Gwiazdy mają wpływ
Martyna Wojciechowska, Krystyna Kofta, Paweł Małaszyński, Andrzej Piaseczny oraz Zespół Video – to tegoroczni laureaci Plebiscytu „Gwiazdy Dobroczynności”. O ich zwycięstwie zadecydowało ponad 100 tys. głosów internautów.
Kapituła przyznała również Honorową Gwiazdę Dobroczynności mistrzyni olimpijskiej, Justynie Kowalczyk. Nagrodę specjalną Magazynu SHOW odebrała Justyna Steczkowska. Nagrody wręczono 7 lutego 2015 r. podczas VI Balu Charytatywnego „Gwiazdy Dobroczynności” w Hotelu Sofitel Victoria w Warszawie, prowadzonego przez Agnieszkę Cegielską (TVN), Annę Popek (TVP) i Paulinę Sykut-Jeżynę (Polsat).
„Gwiazdy Dobroczynności”, organizowane przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce, to kompleksowy i jedyny w Polsce program społeczny od sześciu lat nagradzający i promujący społeczne zaangażowanie osób znanych, a zarazem kształtujący postawy prospołeczne Polaków.
„Przeszły mnie ciarki”
Za wsparcie dla osób niesłyszących nagrodę w kategorii Kultura otrzymał Zespół Video, nominowany przez grupę Młodzi Migają Muzykę (MMM). Zespół dostrzegł problem społeczny osób niesłyszących, związany z dostępem do kultury, w tym możliwością odbioru muzyki. Dlatego Video wraz z grupą Młodzi Migają Muzykę nagrali teledysk „Dobrze, że jesteś”, w którym treść piosenki przekazana jest za pomocą Polskiego Języka Migowego (PJM).
- Na pomysł wpadliśmy przeglądając serwis YouTube. Język migowy chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Kiedy zobaczyłem MMM, migających słowa do jednej ze znanych piosenek, przeszły mnie ciarki i dosłownie zjechałem pod biurko. Od razu było pewne, że nic nie wyrazi lepiej tekstu „Dobrze, że jesteś”, niż PJM. A potem już tylko burza mózgów z Anną Stopińską, wspólny teledysk i... „wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy” – żartuje Wojtek Łuszczykiewicz, wokalista zespołu Video.
Wokalista Video, Wojtek Łuszczykiewicz z dwójką osób z grupy Młodzi Migają Muzykę
Przyznaje, że był to jego pierwszy kontakt z Polskim Językiem Migowym.
- Opanowanie moich podstawowych kwestii na potrzeby klipu nie było przesadnie trudne, ale to wyłącznie dzięki filmikowi, który nagrali dla mnie Młodzi Migają Muzykę. Trochę czasu spędziłem przed lustrem starając się w miarę wiernie odtworzyć moje partie. Prawdziwą trudność sprawiło mi jednak miganie przed naszymi przyjaciółmi z MMM. Cały się trząsłem z przerażenia, czy nie macham po prostu niezdarnie rękami. Na szczęście okazali się wyrozumiali i pomocni – dodaje Wojtek Łuszczykiewicz.
Kradną show
Do dziś klip obejrzało prawie 1,3 mln internautów. Robi wielkie wrażenie, ponieważ ogląda się go w absolutnej ciszy – nie ma podkładu dźwiękowego.
- Gdy go oglądaliśmy po raz pierwszy, byliśmy – ja, moi bliscy, moi koledzy z kapeli – prawdziwie przejęci i poruszeni. Spodziewałem się tego, bo już na planie staliśmy zapatrzeni, starając się opanować wzruszenie. Ja sam nie pamiętam, kiedy ostatnio coś mną tak mocno tąpnęło. Słowa tej piosenki są dla mnie bardzo ważne, bo napisałem je specjalnie dla mojej żony, a Młodzi przekazali je całymi sobą z takimi pięknymi emocjami, że do dzisiaj oglądam go ze ściśniętym gardłem. Ogromne wyrazy uznania dla całej ekipy MMM. Spisali się lepiej niż znakomicie – chwali wokalista zespołu Video.
Przyznaje, że każda nagroda jest dla niego zaskoczeniem.
- Jedyna różnica jest taka, że tym razem ucieszyłem się za Młodych. Byłem potwornie dumny, że ich działalność spotkała się z prawdziwym uznaniem. My byliśmy tylko pośrednikiem między nimi a „resztą świata”– dodaje.
Grupa Młodzi Migają Muzykę towarzyszyła Video podczas tegorocznej trasy koncertowej, ale zespół ma nadzieję, że ich współpraca na tym się nie skończy.
- Gdy pojawiają się razem z nami na naszych koncertach, proszę mi wierzyć – takiego „rokendrola” naprawdę rzadko się widuje. Kradną nam show od pierwszej chwili, kiedy stają na scenie – zauważa Wojtek Łuszczykiewicz.
Młodzi Migają Muzykę podczas Plebiscytu Gwiazd Dobroczynności
Popularyzacja języka migowego została też nagrodzona w kategorii Edukacja, a Gwiazdę Dobroczynności otrzymał Andrzej „Piasek” Piaseczny, który za darmo wystąpił w spocie Fundacji Promocji Kultury Głuchych „KOKON”, w ramach kampanii „Porozmawiaj ze mną”, promującej PJM. Jak mówią sami przedstawiciele Fundacji:
-Wsparcie i udział pana Andrzeja w naszym przedsięwzięciu podniosły prestiż i znaczenie tej kampanii, a także pomogły w realizacji jej celów – czyli zwiększeniu świadomości społeczeństwa na temat języka migowego.
Z gorylami w Wirundze
- To był jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Wstałam o 4 rano, wsiadłam do jeepa, dojechałam do granicy Parku Wirunga, który leży na styku Ugandy, Rwandy, Kongo. Oglądanie w naturze najłagodniejszych z małp naczelnych, goryli górskich, których na świecie jest już zaledwie 700, było czymś absolutnie mistycznym. Co ciekawe, naruszyłam w pewnej chwili terytorium pewnego samca, który ruszył w moja stronę. Skuliłam się, a on przebiegając klepnął mnie po pupie, choć mógł jednym machnięciem lapy mnie zmiażdżyć – wspomina w rozmowie z portalem niepelnosprawni.pl dziennikarka i podróżniczka Martyna Wojciechowska.
Zaangażowała się w rolę ambasadora w międzynarodową kampanię WWF na rzecz ochrony Parku Narodowego Wirunga zaraz po tym, gdy dowiedziała się, że koncern paliwowy Soco International PLC planuje odwierty ropy na jego terenie.
- Chciałabym, żeby moje dziecko pojechało kiedyś do Wirungi i zobaczyło goryle na żywo, a nie tylko na zdjęciach z mojej wyprawy. Pod petycjami przeciwko odwiertom udało się zebrać ponad 740 tys. głosów, a koncern wycofał się z inwestycji. Wpłyniecie na zmianę decyzji rządu Konga to wielki sukces, który nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowanie moich widzów, czytelników, prawie miliona fanów na Facebooku, którzy wsparli mój apel – wyjaśnia Martyna Wojciechowska.
Za swoje działania odebrała Gwiazdę Dobroczynności w kategorii Ekologia.
Martyna Wojciechowska - ekologiczna Gwiazda Dobroczynności
Według socjologów i badaczy społeczeństwa obywatelskiego, obecnie Polacy kształtują swoje postawy już nie tylko w oparciu o autorytety, takie jak wybitne jednostki, nauczyciele, ale przede wszystkim wzorują się na osobach powszechnie znanych z mediów, i to bez względu na wiek, płeć czy wykształcenie. Nominowana przez WWF dziennikarka została nagrodzona także za zaangażowanie w ochronę polskiej przyrody.
- Jedna z akcji to „Ratuj rysie”. W północno-wschodniej Polsce zostało ich zaledwie 40. Musimy aktywnie działać na rzecz reintrodukcji tego wspaniałego drapieżnika – apeluje Martyna Wojciechowska, która protestowała też przeciwko przywróceniu zgody na odstrzał łosi. – Minister argumentował, że łosie powodują wypadki drogowe. Gdy mieszkałam pod Warszawą i dojeżdżałam przez lasy, łosie wielokrotnie wychodziły mi na drogę. Ale to powinno zachęcać kierowców do bezpieczniejszej jazdy, a nie zabijania zwierząt.
„Gwiazda raka piersi”
Krystyna Kofta, nominowana przez Polskie Amazonki Ruch Społeczny, zwyciężyła w kategorii Zdrowie. Pisarka od lat pomaga Amazonkom zwiększać wśród kobiet świadomość potrzeby cyklicznych badań profilaktycznych oraz szybkiego leczenia chorób nowotworowych.
W 2002 roku zdiagnozowano u niej nowotwór w lewej piersi, przeszła mastektomię i chemioterapię. Od początku otwarcie pisała o swojej walce z chorobą, najpierw w felietonach do „Twojego Stylu”, a potem w niezwykle szczerym dzienniku „Lewa wspomnienie prawej”. Poprzez teksty i spotkania wspiera tysiące kobiet w ich walce z nowotworem.
- Nie zasługuję na ten tytuł, nie jestem gwiazdą, chociaż, gdy po opublikowaniu felietonów w „Twoim Stylu” zaczęłam dostawać setki listów, maili, gościć w programach TV, mówiłam, że jestem „Gwiazdą raka piersi”. Taki czarny humor – zauważa pisarka w rozmowie z naszym portalem. – Już po tych felietonach zauważyłam, że kobiety zaczęły się częściej badać, panie rejestratorki z Centrum Onkologii przekazywały mi, że przychodziły kobiety , mówiąc „ Przeczytałam tekst Kofty, ona tam pisała, że „głupia była i się nie badała”, to ja się zbadam” – opowiada Krystyna Kofta.
Krystyna Kofta pozuje ze statuetką Gwiazd Dobroczynności
- Od przeszło 40 lat piszę dzienniki, więc postanowiłam opublikować ich część. Tak powstała „Lewa wspomnienie prawej”. Pisanie tego dziennika było dla mnie rodzajem terapii, radziłam innym kobietom, żeby też zapisywały to, czego doświadczyły. Coraz częściej kobiety, ich mężowie zatrzymywali mnie na ulicy. Nawet mój mąż, niechętny udzielaniu telewizyjnych wywiadów, chodził ze mną do telewizji, bo widział, że to jest szalenie ważne. Łącznie tych materiałów powstało kilkaset, żartuję, że zrobił się z tego jakby mój drugi zawód, jak przychodzi październik, telefony się urywają. Kobiety mi wierzą, a ja wierzę, że to, co robię, a zwłaszcza to, co robią Amazonki, ma wpływ – w końcu wskaźniki umieralności na raka piersi w Polsce wreszcie zastopowały – dodaje Krystyna Kofta.
BMW na aukcję dla chorych dzieci
W kategorii Pomoc Charytatywna zwyciężył Paweł Małaszyński, nominowany przez Fundację „Pomóż Im”, prowadzącą jedyne domowe hospicjum Polsce północno-wschodniej. Aktor odwiedza podopiecznych Fundacji w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, przekazał 50 000 zł w ramach Kalendarza „Dżentelmeni”, włączył się także w kampanię „Dobroczynność to moja codzienność”, a obecnie bierze udział w projekcie „Bohater kontra bohater”.
Kapituła przyznała Honorową Gwiazdę Dobroczynności Justynie Kowalczyk, nominowanej przez Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Mistrzyni w biegach narciarskich odwiedza regularnie chorych na mukowiscydozę w Klinice Pneumonologii i Mukowiscydozy Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Rabce-Zdroju. Przekazuje prywatne oraz pozyskane od sponsorów pieniądze, m.in. na doposażenie wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego, dofinansowanie do zakupu leków dla chorych.
W roku 2013 mistrzyni olimpijska oddała na aukcję charytatywną swoje BMW X Drive 1, wygrane w sezonie 2012/13, a w 2014 – sztabkę złota, którą otrzymała po wygranej w Soczi od biznesmena Jana Kulczyka. Mukowiscydoza to rzadka, nieuleczalna choroba genetyczna, na którą w Polsce choruje około 1600 osób, głównie dzieci i młodzież.
Nagrody mobilizują
Dla większości tegorocznych laureatów to pierwsza Gwiazda w dorobku, ale Martyna Wojciechowska dostała ją już dwa lata temu – za zaangażowanie w program społeczny, wspieranie fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” i bycie Honorowym Ambasadorem budowy „Przylądka Nadziei” – ośrodka leczenia dzieci chorych na raka.
- Ta nagroda mnie zmobilizowała i dziś mogę z dumą powiedzieć, że zbudowaliśmy i otwieramy za chwilę nowoczesny ośrodek we Wrocławiu, gdzie znajdzie się m.in. oddział przeszczepowy dla dzieci. Inwestycja, która kosztowała ponad 110 milionów złotych, w dużej mierze została sfinansowana dzięki wsparciu ludzi o dobrych sercach. To pokazuje, że dobra idea i siła wielu ludzi mogą zmieniać świat – mówi.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz