Co dalej z ustawą o usługach asystenckich? Pierwsze czytanie prezydenckiego projektu
Usługi asystenckie to dla państwa nie kosztowny wydatek, ale potrzebna i mądra inwestycja, dzięki której osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie będą mogli pracować i co za tym idzie — płacić podatki. Taką perspektywę prezentowali posłowie prawie wszystkich partii podczas dyskusji nad przygotowanym przez Kancelarię Prezydenta RP projektem ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnością. Jego pierwsze czytanie odbyło się podczas posiedzenia 1 października.
Obecnie usługi asystenckie dostępne są tylko w ramach rządowego programu realizowanego przez samorządy i organizacje pozarządowe. Ten tryb sprawia, że wiele osób nie ma dostępu do tych usług. Ich użytkownicy zwracają też uwagę na problem przerw pomiędzy końcem realizacji jednej edycji programu a początkiem następnej, która może trwać nawet kilka miesięcy. Rozwiązaniem tego problemu ma być ustawa o usługach asystenckich. Obecnie trwają prace nad rządowym projektem takiej ustawy. Jednocześnie istnieje już projekt przygotowany przez Kancelarię Prezydenta.
Dyskusja w Sejmie
1 października podczas posiedzenia Sejmu odbyło się pierwsze czytanie tego projektu. Został on po wielu miesiącach prac opublikowany w listopadzie 2023 roku, a do Sejmu skierowano go do w marcu tego roku. Projekt od początku był krytykowany przez stronę społeczną i nazywany sprzecznym z Konwencją ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami.
Przed czytaniem na sali plenarnej dyskusja na temat projektu odbyła się podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Osób z Niepełnosprawnościami.
Krytyka projektu
- Projekt został złożony z ogromnym opóźnieniem i okazał się niezgodny z art. 19 Konwencji ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami i, a także Standardem Asystencji Osobistej – powiedziała – Powiedziała przewodnicząca Zespołu, posłanka Maja Nowak z Polski 2050.
Zdaniem polityczki Polski 2050 stworzona przez Kancelarię Prezydenta ustawa nie uwzględnia uwag i oczekiwań środowiska osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Wskazała też, że pomimo iż w latach 2022-2023 Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało wraz z partnerami społecznymi standardy asystencji osobistej. Niestety – jak tłumaczyła posłanka – w pracach nad projektem nie uwzględniono tych standardów.
- Przede wszystkim prezydencki projekt wyklucza dzieci i młodzież i możliwość swobodnego wyboru realizatora usługi i samodzielnego zatrudnienia asystenta przez użytkownika. Nie bierze pod uwagę eksperckiego doświadczenia organizacji pozarządowych jako ewentualnych realizatorów tej usługi. Nie zapewnia też wystarczającej ilości godzin wsparcia – tłumaczyła Maja Nowak.
Jak wyliczała posłanka Polski 2050, brak też w prezydenckiej ustawie możliwości wykonywania przez asystenta czynności pielęgnacyjno-medycznych po przeszkoleniu i obopólnej zgodzie asystenta i użytkownika, zróżnicowania usług i stawek dla asystentów, a także analizy potrzeby wsparcia osoby z niepełnosprawnością i obowiązku realizacji ustawy w każdym powiecie.
Tu warto nadmienić, że w toku prac pomiędzy opublikowaniem a skierowaniem do Sejmu, Kancelaria Prezydenta wprowadziła zmiany do ustawy, kierując się opiniami strony społecznej.
- Projekt, który zaprezentowaliśmy jesienią, przeszedł konsultacje społeczne, podczas których dostaliśmy blisko 200 uwag. Najważniejszy postulat dotyczył zwiększenia liczby godzin asystencji. Ta liczba została poszerzona. Wcześniej w projekcie było między 40 a 160 godzin, dziś jest to miedzy 40 a 200 godzin miesięcznie — mówiła podczas konferencji w marcu tego roku Paulina Malinowska-Kowalczyk, Doradczyni Prezydenta RP ds. Osób z Niepełnosprawnością — Ponadto środowisko osób z niepełnosprawnościami apelowało, by asystent mógł wykonywać czynności związane z dbaniem o zdrowie. Dlatego w ramach czynności samoobsługowych dodaliśmy czynności związane ze zdrowiem, które nie wymagają specjalistycznego przygotowania jak m.in. przyjmowanie leków czy obsługa sprzętu ortopedycznego – mówiła doradczyni Prezydenta.
Projekt rządowy ma być lepszy
Wolny od tych problemów ma być rządowy projektu ustawy o usługach asystenckich. Jego prekonsultacje odbyły się już wiosną tego roku. O jego szczegółach w rozmowie z Beatą Lubecką z Radia ZET mówił Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Łukasz Krasoń.
- Myślę, że większość tu zebranych osób oczekuje na rządowy projekt ustawy o usługach asystenckich, który został już złożony. Naszym zdaniem jest on realną odpowiedzią na problemy osób z niepełnosprawnościami i nie ma w nim tych błędów, które są w projekcie prezydenckim – podkreśliła posłanka.
Podczas posiedzenia obecny był także Pełnomocnik Rządu. Poinformował on, że projekt był na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, a obecnie toczą się rozmowy z Ministerstwem Finansów, jednak nie może on obecnie podać daty, kiedy projekt trafi do Sejmu.
– Wiemy, że możemy ten projekt rządowy jeszcze ulepszyć. On już nie ma tych braków, które są w projekcie prezydenckim. Podkreślił jednak, że w obecnej chwili nie jest w stanie – mówił Pełnomocnik.
100 dni dawno minęło
- Asystencja osobista była w umowie koalicyjnej i w obietnicach wyborczych każdej partii, m.in. w 100 konkretach Koalicji Obywatelskiej. 100 dni na zrealizowanie 100 konkretów dawno temu minęło, a obywatele z niepełnosprawnością mają prawo czuć się potraktowani niepoważnie – komentował wypowiedź Pełnomocnika dr Krzysztof Kurowski, przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami, który powiedział, że obiecano mu, że rządowy projekt zostanie opublikowany do 31 maja tego roku. - Skoro mamy informacje Ministerstwo Finansów blokuje realizację umowy koalicyjnej, my jako obywatele, ale też posłowie i posłanki i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powinniśmy napisać pismo z zapytaniem do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, byśmy dowiedzieli się, jak ta umowa koalicyjna może zostać zrealizowana – stwierdził dr Kurowski.
Przedstwiciele strony społecznej zwrócili uwagę, że nie powinno się traktować usług asystenckich jako kosztu, ale jako mądrą inwestycję. Jedna z uczestniczke dyskusji, Aleksandra Krauze była 25 lat temu w Wielkiej Brytanii asystentką mężczyzny, który na skutek wypadku był sparaliżowany od szyi w dół. Dzięki temu, że jako Norweg miał dostęp do usług asystenckich, mógł kontynuować swoją karierę naukową – robił doktorat na Oxfordzie z astrofizyki. - Jego państwo zrobiło wszystko, by wrócił on na rynek pracy i dalej płacił podatki – mówiła kobieta.
Projekt prezydencki
Podczas posiedzenia Sejmu projekt przedstawiała Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP – projekt czekał 7 miesięcy na pierwsze czytanie. Tłumaczą zapisy ustawy, wskazała, że jeśli ustawa wejdzie w życie, na samym początku skorzysta z niej około 50 tys. osób i zapewni systemowy dostęp do usług asystenckich, wolny od problemów, jakie wiążą się z tym, jak działa asystencja osobista realizowana w ramach programu.
Małgorzata Paprocka podkreślała, że projekt powstawał z udziałem przedstawicieli środowiska m.in. w ramach Forum de instytucjonalizacji powołanego przez Prezydenta zespołu, a także podczas szerokich konsultacji społecznych.
- Założenie było takie, aby w maksymalnym stopniu przyjąć do projektu postulaty strony społecznej – tłumaczyła.
Szefowa Kancelarii zaznaczyła też, że katalog czynności, które będzie mógł wykonywać asystent, będzie określony w rozporządzeniu do ustawy i będzie obejmował także czynności związane z dbaniem o zdrowie, jak choćby przyjmowanie leków czy korzystanie ze sprzętu rehabilitacyjnego.
Podczas dyskusji podczas posiedzenia Sejmu posłowie z różnych ugrupowań wskazywali zarówno na braki prezydenckiego projektu, np. wykluczenie dzieci i młodzieży, ale też na bardzo długie oczekiwanie na ustawę o usługach asystenckich. Stąd głosy ze strony choćby Kukiz 15 czy Nowej Lewicy, by mimo wad, skierować ustawę do dalszych prac.
Projekt Schrödingera
- Asystencja osobista jest jednym z fundamentalnych praw i jednym z fundamentalnych zadań, które musi wykonać nasz rząd. Czas na asystencję osobistą z prawdziwego zdarzenia – powiedziała Katarzyna Uebarhan, posłanka Nowej Lewicy, przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - Wciąż czekamy na projekt rządowy. Mamy obecnie wybór między rozwiązaniem niedoskonałym, a brakiem rozwiązania – mówiła posłanka Nowej Lewic, która nazwała rządowy projekt, projektem Schrödingera.
Z drugiej strony posłanki Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi wskazywały, projekt prezydencki projekt jest sprzeczny z Konwencją ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnością i lepiej zająć się wolnym od jego błędów projektem rządowym. Zaapelowały też o przyśpieszenie prac nad jego przygotowaniem.
- Jest różnica między „jakoś” a „jakość. Nie chcemy, żeby było jakoś – powiedziała posłanka Maja Nowak.
Zabetonowanie czy zamrożenie?
Poseł Koalicji obywatelskiej Maciej Józefaciuk powtórzył słowa, które padły ze strony przedstawicieli organizacji pozarządowych o dwóch ciemnych scenariuszach. Jednym z nich jest przyjęcie prezydenckiego projektu ustawy w obecnym kształcie, co ma zabetonować możliwość wprowadzenia usług asystenckich zgodnych z Konwencją ONZ i potrzebami osób z niepełnosprawnością. Drugim ciemnym scenariuszem jest nieprzyjęcie żadnego projektu ustawy i zamrożenie sytuacji w obecnym kształcie.
Od 30 lat jestem asystentką swojego syna. Czy to będzie projekt prezydencki, czy rządowy, to środowisku jest obojętne. To ma być dobry projekt, który zapewni pomoc rodzinom i osób z niepełnosprawnościami – powiedziała z kolei posłanka Iwona Hartwich.
Nie będzie sprzeciu ze strony prezydenta
Do głosów krytycznych na temat prezydenckiego projektu odniosła się przedstawicielka Kancelarii Prezydenta.
- Ta ustawa jest dopiero pierwszym krokiem i nie będzie żadnego sprzeciwu ze strony Kancelarii Prezydenta, aby w toku prac rozszerzyć asystencję na osoby poniżej 18 roku życia, ale powiedzmy sobie wprost - inna jest specyfika asystencji wobec dorosłych osób z niepełnosprawnością, a inna wobec dzieci - powiedziała Małgorzata Paprocka. Szefowa Kancelaria powiedziała, że takie będzie Było to zaplanowane jako drugi krok, ale jeśli wysoka izba zdecyduje, by dokonać tego rozszerzenia już teraz i mówiąc wprost, znajdą się środki na tak ogromne rozszerzenie, to nie będzie sprzeciwu ze strony Prezydenta. Małgorzata niezgodziła się też z opinią według, której prezydencki projekt ustawy zakładał nieobowiazkowość usług asystenckich. Wskazała nawet na konkretny fragment projektu, gdzie napisane jest, że śwaidczenie usług asystenckich jest zadaniem zleconym powiatu.
Pełnomocnik: Asystencja podbije PKB
- Mamy niepowtarzalną szansę aby mądrze rozwiązać problem asystencji osobistej w ten sposób, aby efekty wprowadzonych rozwiązań zostały z nami na lata i aby z każdym rokiem przekonywać się, że wprowadzenie tej usługi było mądrą i potrzebną inwestycją - mówił na zakończenie dyskusji Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasoń
Zdaniem Pełnomocnika projekt prezydencki jest dalece niewystarczający. - Od początku rozumieliśmy, co w tym projekcie jest nie tak, przygotowując projekt rządowy. - Prowadzimy dialog ze stroną społeczną, przyjerzeliśmy się rozwiązaniom z innych krajów i wynikom projektów pilotażowych i te wnioski rozwijamy w naszym projekcie tak, by spełniać wszystkie standardy zawarte w konwencji ONZ - tłumaczył.
Jak zaznaczył Łukasz Krasoń rządowy projekt zawiera m.in. usługi asystenckie dla dzieci i młodzieży, specjalistyczne szkolenia dla asystentów i przede wszystkim stworzenie mechanizmu, który umożliwi osobie z niepełnosprawnością poprzez samozarządzanie wybrać swojego asystenta.
- Doskanale zdaje sobie sprawę z otoczenia finansowego, w którym jest dzisiaj nasze państwo -Dlatego powrórzę to, co mówię od początku: mądra pomoc osobom z niepełnosprawnością to nie jest tylko sam przelew socjalny. To rozsądna i potrzebna nam wszystkim inwestycja - mówił minister Krasoń - Jeżeli zrobimy asystencję w sposób mądry, to aktywizacja zawodowa osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów będzie podbijała produkt krajowy brutto - podkreślił.
Łukasz Krasoń wyraził też nadzieję, że przygotowywany przy jego udziale rządowy projekt ustawy o usługach asystenckich już wkrótce będzie pokazany na w Sejmie na Sali Posiedzeń.
Przygotowany przez Kancelarię Prezydenta projekt ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnoprawnościami został skierowany do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie