Szpitale pytają: czy NFZ zapłaci za zabiegi?
03.06.2008
Dolnośląskie szpitale drastycznie ograniczyły liczbę planowych operacji. Jeszcze w tym miesiącu największy w regionie Akademicki Szpital Kliniczny może wstrzymać przyjmowanie pacjentów.
Zapowiedź dyrekcji ASK i kilku innych szpitali to odpowiedź na niejasne deklaracje Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczące zapłaty za tzw. nadwykonania, czyli leczenie pacjentów ponad limit ustalony w kontrakcie. Dotąd szpitale dostawały za nie pieniądze nawet co kilka miesięcy - zawsze wtedy, gdy do systemu wpływały dodatkowe środki. Ale w tym roku może być inaczej, bo zmienia się system rozliczania świadczeń medycznych z NFZ. Szpital nie będzie już wyceniał pojedynczych procedur i sumował ich kosztu, ale po zakwalifikowaniu pacjenta do odpowiedniej grupy dostanie ryczałt za leczenie.
System jednorodnych grup pacjentów - tzw. JGP - ma wejść w życie od 1 lipca. Wtedy też zaczną obowiązywać nowe kontrakty. Dlatego dyrektorzy szpitali obawiają się, że Fundusz, chcąc pochwalić się sukcesem związanym z wprowadzaniem JGP, wszystkie wolne pieniądze przeznaczy na drugie półrocze i "zapomni" o tym, co się działo na początku roku (…).
Rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska tłumaczy, że o nadwykonaniach będzie można dyskutować dopiero w styczniu przyszłego roku, czyli po zakończeniu roku rozliczeniowego. - Wtedy wrócimy do tematu - mówi.
- Dla nas to za późno - komentują dyrektorzy.
Przeczytaj cały artykuł:
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz