Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Trybunał Arbitrażowy podjął decyzję w sprawie Oskara Pistoriusa

19.05.2008
Autor: oprac. Marcin Urban
Źródło: Gazeta Wyborcza

Biegający na protezach Oscar Pistorius może wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie – orzekł  Trybunał Arbitrażowy przy MKOl.  Wcześniej niepełnosprawny zawodnik wystartuje w prestiżowych mitingach lekkoatletycznych.

- Popłakałem się. Ten dzień przejdzie do historii jako prawdziwe wyrównanie szans niepełnosprawnych ze zdrowymi – powiedział po ogłoszeniu werdyktu 21-letni biegacz z RPA.

Oskar Pistorius był w euforii. O prawo rywalizacji z pełnosprawnymi sportowcami walczył od kilkunastu miesięcy. Część środowiska lekkoatletycznego była temu przeciwna. Zdaniem działaczy nowoczesne protezy dają zawodnikowi przewagę. Uważają oni, że krok biegacza na protezach jest mocniejszy i dłuższy. Poza tym wyeliminowany zostaje efekt zmęczenia mięśni łydek. Trybunał Arbitrażowy podważył te teorie.

Werdykt Trybunału może zapoczątkować rewolucję w sporcie. Wprawdzie orzeczenie dotyczy tylko Oskara Pistoriusa, ale teraz każdy niepełnosprawny zawodnik powołując się na jego przypadek będzie mógł domagać się podobnego rozstrzygnięcia w swojej sprawie.

Decyzja Trybunału, choć ostateczna, nie oznacza jeszcze, że Oscar Pistorius pojedze na Igrzyska. Do minimum olimpijskiego na 400 m brakuje mu 1,01 s. Biegacz może też wziąć udział w sztafecie RPA, jeśli jego drużyna znajdzie się w gronie 16 najlepszych na świecie. O kwalifikacje będzie walczył podczas mityngów w Mediolanie i w Rzymie.

Oscar Pistorius urodził się bez kości strzałkowych obu nóg. Gdy miał 11 miesięcy lekarze amputowali mu kończyny poniżej kolan. Od 2003 r., używa produkowanych w Islandii protez „Gepard”. Pobił na nich trzy rekordy świata niepełnosprawnych na 100m (10,91 s), 200m (21,58 s) i na swoim koronnym dystansie 400m (46,34 s). Dla porównania rekord Polski Tomasz Czubaka w biegu na ostatnim z wymienionych dystansów wynosi 44,62 s.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas