Niepełnosprawni pikietowali warszawski ratusz
Ponad 400 pracowników Stowarzyszenia EKON pikietowało budynek Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Protestujący domagali się przyznania obiecanego półtora roku temu przez władze stolicy terenu pod nową sortownię śmieci.
Pracownicy EKON-u przenieśli dziś swoją sortownię na plac Bankowy. Przed drzwiami ratusza usypali górę z charakterystycznych żółtych toreb do selektywnej zbiórki śmieci. Od 10.00 przez kilka godzin segregowali odpady pod oknami Urzędu Miasta, krzycząc „Co z nami będzie?” i „Chcemy być potrzebni”.
- Pracuję w EKON-ie 4 lata. Chodzimy po blokach, zbieramy surowce i znosimy je do sortowni – mówi Iwona Dmowska. - Jak nam zlikwidują tę pracę nie będę miała za co się ubrać, nawet nie będę mogła kupić leków. Ta praca jest dla mnie wszystkim.
Stowarzyszenie EKON zatrudnia przy zbieraniu i segregacji śmieci 600 osób w tym 440 osób niepełnosprawnych.
- Są to głównie osoby chore psychicznie, które nie mają szansy na żadną inną pracę. Dla nich ta praca jest także terapią – informuje Mieczysław Szewczyk, opiekun „mrówek” z EKONU.
Z końcem kwietnia wygasa umowa dzierżawy placu przy ul. Kłobuckiej na Służewcu, gdzie obecnie działa sortownia EKON-u. 21 września 2006 r. uchwałą Rady Miasta przyznano Stowarzyszeniu nową lokalizację przy ul. Mortkowicza 5, ale obecne władze Warszawy chcą się z tego wycofać. Teren przy ul. Mortkiewicza ma zostać przekazany Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania w zamian za atrakcyjną inwestycyjnie działkę przy Polach Mokotowskich.
Na kilka minut przed rozpoczęciem manifestacji z władzami Stowarzyszenia EKON spotkała się prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Walz oraz wiceprezydent Andrzej Jakubiak. Podczas spotkania nie padły konkretne propozycje rozwiązania sporu, mimo to Marek Łukomski ze Stowarzyszenia EKON ocenia rozmowę pozytywnie.
- W końcu po półtora roku naszych starań pani prezydent sama wystąpiła z inicjatywą spotkania się z nami. Powiedziała, że ma na uwadze dobro osób psychicznie chorych i niepełnosprawnych i należy na to liczyć – relacjonuje Marek Łukomski ze Stowarzyszenia EKON.
Ratusz sprawdza obecnie dokumentację finansową EKON-u. Prezydent Warszawy poprosiła o jej uzupełnienie. Na początku kwietnia wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak w wywiadzie dla PAP zarzucił Stowarzyszeniu brak przejrzystości. Wątpliwości urzędników dotyczą prowadzenia dokumentacji finansowej Stowarzyszenia, a także rzeczywistej liczby zatrudnionych w nim osób.
- Wolą władz miasta jest to, żeby EKON miał gdzie funkcjonować,
a osoby niepełnosprawne miały odpowiednie warunki pracy. Natomiast
wszystkich musimy traktować w ten sam sposób i od wszystkich
wymagamy tego samego, czyli przejrzystości - powiedział Marcin
Ochmański z wydziału prasowego stołecznego Ratusza.
fot. Marcin Urban
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Dodaj komentarz