Sposoby na przedświąteczne zakupy
Wszyscy lubimy dostawać prezenty. Zwłaszcza na święta. Niestety, z ich kupowaniem bywa różnie. Często wędrówkę po sklepach w poszukiwaniu podarków dla najbliższych odkładamy na ostatnią chwilę. To błąd, który niejedną osobę kosztował zszargane nerwy i ciche dni z niekoniecznie zadowolonymi z prezentu krewnymi. Dlatego przygotowałam zestaw czterech przydatnych porad, jak bezstresowo robić przedświąteczne zakupy.
Zasada pierwsza : Internet! Może są ludzie, którzy lubią przepychanki między półkami, walki o ostatni egzemplarz książki, kolejki do kasy ciągnące się kilometrami i tym podobne atrakcje. Ja szczerze przyznam, że niekoniecznie. Dlatego wolę prezenty dla bliskich kupować w domu przed komputerem, popijając ciepłą herbatę. Ułatwia mi to mnogość ofert sklepów internetowych – dziś właściwie każdą rzecz można nabyć korzystając z ich usług. Do tego dochodzą rozliczne rabaty, możliwość „wyszperania” okazji. Do tego dla mnie, jako osoby poruszającej się na wózku, kupowanie przez internet, jest zwyczajnie wygodniejsze.
Drugim dobrym „patentem” jest robienie zakupów rano i przed południem. Jest to oczywiście „opcja” nie dla wszystkich, ale jeśli macie taką możliwość, to z niej skorzystajcie. Dlaczego? Przede wszystkim rano w sklepach jest mniej ludzi. Oznacza to, że ominą nas kolejki. Raczej z nikim się nie pokłócimy, Dodatkowo na półkach będzie więcej towarów, dzięki czemu ominie nas frustracja związana z tym, że ktoś sprzed nosa sprzątnie nam ostatni dostępny egzemplarz książki ulubionego pisarza naszej cioci. Poza tym obsługa sklepów jest w tym czasie dużo sympatyczniejsza i mniej zmęczona, przez co zwyczajnie milej nam się będzie robiło zakupy.
Wszyscy, którzy lubią mieć wszystko zapięte na ostatni guzik, a ja należę do takich osób, zgodzą się, że najlepsze świąteczne zakupy robi się w... listopadzie. Nie chodzi tu tylko o mniejszy tłok w sklepach czy też możliwość rozmyślenia się i oddania danego prezentu (na co, gdy zakupów dokonujemy na dzień przed Wigilią, nie ma żadnych szans), ale też o uniknięcie nerwów związanych z tym, czy uda nam się kupić właściwe prezenty wszystkim naszym bliskim. Łatwiej jest nam wtedy spokojnie podjąć decyzję. Do tego ominą nas dylematy, typu: kupić wujkowi droższy model do sklejania czy więcej śledzi. Podsumowując: zakupy w listopadzie lub na początku grudnia to najlepsza szczepionka na przedświąteczną gorączkę.
Kiedy wiemy już, jak i kiedy kupować, pozostaje pytanie, co właściwie chcemy podarować naszym bliskim. Tu od razu uwaga do wszystkich pań. Zestaw pod tytułem: ciepłe skarpety, bokserki i przeceniona woda kolońska – to nie jest marzenie każdego mężczyzny. Oni tak tylko potem udają :) Zresztą, panowie również powinni przemyśleć niektóre z dokonywanych przez siebie świątecznych zakupów. By uniknąć potem niezręcznych sytuacji, proponuję najoczywistszą rzecz na świecie: rozmowę. Tak, rozmawiajmy o naszych potrzebach i pragnieniach. Może nie wprost (pytanie „co chcesz pod choinkę?” raczej odpada), ale bardziej zawoalowane konsultacje typu: „co fajnego wyszło na tę Twoją konsolę?” lub „podobają Ci się takie szaliki?” mogą okazać się skuteczne. Dobrym pomysłem jest też wspólna wyprawa na zakupy i wzajemne podpatrywanie się. To dobry sposób, zwłaszcza jeżeli chodzi o zakupy dla mężczyzn – żaden duży chłopiec nie przejdzie obojętnie obok wymarzonej gry komputerowej lub sprzętu sportowego.
Bogumiła Siedlecka – vlogerka chorująca na wrodzoną łamliwość kości, twórczyni popularnego w serwisie YouTube kanału makijażowego „Anioł na resorach”. W 2013 r. zdobyła Nagrodę Publiczności w Konkursie „Człowiek bez barier”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz