Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Przypadkowy bohater

27.03.2008
Autor: Alina Konieczna
Źródło: www.gk24.pl

Mężczyzna zasłabł w centrum miasta. Miał szczęście - przeżył, bo w porę otrzymał fachową pomoc.

Józef Hyla pamięta tylko, że zrobiło mu się słabo. Przytomność odzyskał w karetce. Dziś już wie, że życie zawdzięcza Arkadiuszowi Wasilewskiemu. Wczoraj, po raz pierwszy po dramatycznych wydarzeniach, obaj panowie się spotkali.

Arkadiusz Wasilewski jest kierowcą. Pracuje w służbie drogowej Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie, udziela się jako ratownik przedmedyczny w Koszalińskim Sztabie Ratownictwa. To jego opanowanie i umiejętności sprawiły, że człowiek wyszedł z zapaści. I przeżył.

W biały dzień

Był 11 marca, dochodziła godz. 13.30. Arkadiusz Wasilewski zaparkował służbowym autem przy ulicy Wyszyńskiego w Koszalinie, gdy podbiegł do niego chłopak. - Potrzebna pomoc, bo tamten pan się źle czuje - prosił chłopak, który zauważył, że mężczyzna siedzący w zaparkowanym niedaleko seicento zasłabł.

Przeczytaj cały artykuł

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas