Przypadkowy bohater
Mężczyzna zasłabł w centrum miasta. Miał szczęście - przeżył, bo w porę otrzymał fachową pomoc.
Józef Hyla pamięta tylko, że zrobiło mu się słabo. Przytomność odzyskał w karetce. Dziś już wie, że życie zawdzięcza Arkadiuszowi Wasilewskiemu. Wczoraj, po raz pierwszy po dramatycznych wydarzeniach, obaj panowie się spotkali.
Arkadiusz Wasilewski jest kierowcą. Pracuje w służbie drogowej Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie, udziela się jako ratownik przedmedyczny w Koszalińskim Sztabie Ratownictwa. To jego opanowanie i umiejętności sprawiły, że człowiek wyszedł z zapaści. I przeżył.
W biały dzień
Był 11 marca, dochodziła godz. 13.30. Arkadiusz Wasilewski zaparkował służbowym autem przy ulicy Wyszyńskiego w Koszalinie, gdy podbiegł do niego chłopak. - Potrzebna pomoc, bo tamten pan się źle czuje - prosił chłopak, który zauważył, że mężczyzna siedzący w zaparkowanym niedaleko seicento zasłabł.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
- PFRON wesprze organizacje pomagające powodzianom
- Już jest! Nowy numer „Integracji” w całości poświęcony komfortkom (PDF podstawowy i PDF dostępny)
- Instytut Wzornictwa Przemysłowego już po raz 31. organizuje Konkurs Dobry Wzór!
- Świadczenie wspierające. Zespoły najczęściej przyznają między 95 a 100 punktów
Co nowego
- RPO: Ludzie skarżą się na długie oczekiwanie na decyzje w sprawie świadczenia wspierającego. Jest odpowiedź Pełnomocnika
- Czy dodatek dopełniający będzie zgodny z konstytucją? Wątpliwości Biura Legislacyjnego Senatu
- Dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla opiekunów dzieci z terenów dotkniętych powodzią
- Szach Mat w Bielsku-Białej – XXI Międzynarodowy Integracyjny Turniej Szachowy
- Oświadczenie o likwidacji Koalicji na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością
Dodaj komentarz