Polski wynalazek pomoże chorym na zaniki pamięci
Tegoroczny maturzysta, Mariusz Bielaszka, opracował urządzenie, które może uratować życie wielu osobom dotkniętym chorobą Alzheimera lub cierpiącym na zaniki pamięci. Dzięki Wanted Clock, bo tak nazywa się ten wynalazek, będzie można z łatwością zlokalizować chorego, który zgubił się lub zapomniał drogi do domu.
Pomysł jest prosty – przypominający zegarek gadżet ma wbudowany GPS, kartę SIM i moduł GSM. Można wprowadzić do niego numer telefonu opiekuna osoby chorej na Alzheimera, a także współrzędne lokalizacyjne miejsca, którego nie powinna ona opuszczać- np. dom lub szpital. Jeśli zaś chory się od niego oddali zegarek wysyła jej opiekunowi powiadomienie SMS-em z informacją o lokalizacji z dokładnością do kilku metrów. Gdy nie został określony teren, którego nie powinna opuszczać monitorowana osoba, to wystarczy wysłać SMS-a pod numer karty SIM umieszczonej w Wanted Clocku. Urządzenie wyśle wiadomość zwrotną, w której zawarte będą współrzędne przebywania chorego.
Wanted Clock przypomni też o porze przyjmowania leków i ułatwi komunikację z chorą osobą. Po wysłaniu SMS-a o określonej treści, zegarek do nas oddzwoni i uruchomi system głośno mówiący, byśmy mogli zwrócić się do chorego. Urządzenie ma też wbudowane diody emitujące intensywne sygnały świetlne, które mogą pomóc w nocnych poszukiwaniach, gdy posiadacz zegarka zaginie.
Ten wynalazek może okazać się nie tylko remedium na problemy osób cierpiących na zaburzenia pamięci i ich opiekunów, ale też początkiem wspaniałej kariery jego twórcy, Mariusza Bielaszki, który zdobył już m.in. złoty medal i nagrodę specjalną na brukselskich Targach Wynalazczości "Brussels Innova".
- W głowie rodzi się wiele pomysłów, a najbardziej chciałbym pomagać ludziom – mówi skromnie sam Bielaszka.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz