Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Z miłości do muzyki

04.07.2024
Autor: Mateusz Różański, fot. Mateusz Różański
Źródło: Integracja 3/2024
kobieta na wózku elektrycznym z naklejką Batmana w tłumie osób na koncercie

Nicki Minaj, Prodigy, Dua Lipa, Guano Apes – to tylko kilka gwiazd i zespołów, które w tym roku zagrały bądź zagrają dla publiczności festiwali muzycznych w Polsce. Czy ich występami mogą w pełni cieszyć się osoby z niepełnosprawnością?

„Z okazji Tygodnia Osób Niepełnosprawnych został zorganizowany koncert zespołu Kombi. Niestety organizator nie wziął pod uwagę głównych odbiorców koncertu. Nie było dla nas miejsca. Osoby poruszające się na wózkach były głównie za czyimiś plecami, słysząc tylko muzykę lub bawiąc się w żurawia i wyglądając zza barierek, żeby cokolwiek zobaczyć. Zapytałem organizatorkę, gdzie jest strefa dla osób z niepełnosprawnościami, skoro to koncert specjalnie dla nas”.

„My mamy złe doświadczenia z Opery Leśnej w Sopocie, tam zawsze osoby na wózkach są sadzane w najgorszych miejscach, np. w przejściu do baru i toalet lub na ostatnich miejscach w rogu w „lesie”, gdzie nic nie widać, i to niezależnie od koncertu, a podobno Opera Leśna szczyci się tym, że ma 100 miejsc dla niepełnosprawnych. Nigdy nikt w nich nie siedzi, bo najczęściej ustawiają tam kamery itp.”.

To dwie historie nadesłane przez Czytelników dobrze obrazują, jak wiele jest do zrobienia w naszym kraju, jeśli chodzi o dostępność wydarzeń kulturalnych. Aby przyśpieszyć i ułatwić ten proces, Kancelaria Prezydenta RP przygotowała specjalny przewodnik.

Po schodach na platformę

- Mam dobrego kolegę, który kocha muzykę i uwielbia jeździć na festiwale muzyczne. Porusza się na wózku, dlatego, by w pełni cieszyć się koncertem, potrzebuje m.in. platformy, z której widzi scenę i artystów. Kiedy wybrał się na jeden z letnich festiwali, którego organizatorzy chwalili się, że mają taką platformę, na miejscu okazało się, że platforma jest, ale prowadzą do niej schody – opowiada Paulina Malinowska-Kowalczyk, doradczyni Prezydenta RP ds. osób z niepełnosprawnościami.

Paulina Malinowska-Kowalczyk, rozmawiając o tej i innych tego typu sytuacjach z innym fanem letnich festiwali, bardzo wrażliwym na potrzeby osób z niepełnosprawnością, doszła do wniosku, że organizatorom wielkich imprez brakuje wiedzy na temat dostępności. Tak narodziła się idea przewodnika.

W jego powstanie, oprócz Kancelarii Prezydenta RP, zaangażowane były m.in. Integracja i Fundacja Kultury bez Barier, a także osoby z niepełnosprawnościami, które chcą uczestniczyć w festiwalach plenerowych – nie tylko muzycznych. Tworzyły nieformalny zespół, by konsultując się z organizatorami tego typu imprez, opracować wytyczne dotyczące wymagań dostępnościowych, które powinny spełniać festiwale i imprezy plenerowe, aby w pełni mogły z nich korzystać osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności.

Duński wzorzec

Zespół pod przewodnictwem Pauliny Malinowskiej- -Kowalczyk wskazuje jako wzorcowy Festiwal Muzyczny w duńskim Roskilde. To jedna z najbardziej znanych imprez muzycznych na świecie, na której oprócz występów gwiazd rocka – w tym roku m.in. Foo Fighters i Skrillex – odbywają się wydarzenia związane z promocją praw człowieka. To tam w 2000 r. zorganizowano pierwszą Żywą Bibliotekę.

Festiwal znany jest też z inkluzyjnej polityki, dlatego na scenie, oprócz gwiazd znanych europejskiej i amerykańskiej publiczności, pojawiają się muzycy z globalnego południa. Inkluzja jest też widoczna na stronie internetowej festiwalu, zawierającej dużo informacji na temat udogodnień dla osób z niepełno[1]sprawnością. Także tych, które chcą uczestniczyć w nim jako wolontariusze.

Przewodnik ma pomóc organizatorom polskich wydarzeń tego typu dorównać festiwalowi w Roskilde nie tylko pod względem formatu gwiazd występujących na festiwalowych scenach, ale przede wszystkim pod względem dostępności dla osób ze specjalnymi potrzebami. Nie jest to jednak takie proste.

Obsługa, informacja, scena, obsługa, tłumaczenie…

- Największym wyzwaniem jest brak wiedzy, ale też fundusze. Bo nie mówimy tu tylko o dostosowaniach przydatnych osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi, ale też osobom niewidomym i niedowidzącym, głuchym, w spektrum autyzmu lub z niepełnosprawnością intelektualną – podkreśla Paulina Malinowska-Kowalczyk. – Nie chodzi jedynie o zapewnienie platformy dla wózkowiczów czy dostępnej toalety, ale też przeszkolenie wolontariuszy i pracowników. Dlatego nasz przewodnik dotyczy nie tylko kwestii architektonicznych, ale też potrzeb osób, których niepełnosprawności nie są widoczne na pierwszy rzut oka – dodaje doradczyni prezydenta.

Dostępność festiwalu zaczyna się na długo przed jego rozpoczęciem – od uruchomienia strony internetowej. Chodzi o zapewnienie jej dostępności, tak by wszystkie potrzebne informacje mogły być wyszukane przez osobę, która np. nie korzysta z myszki, posługuje się czytnikiem ekranu lub język polski nie jest jej ojczystym językiem. Wśród tych informacji musi znaleźć się w odpowiedniej zakładce opis możliwości dojazdu dla osób ze szczególnymi potrzebami, zakupu biletu i skorzystania z ewentualnych zniżek, ale też poruszania się po przestrzeni festiwalowej i funkcjonujących w niej udogodnieniach.

Dotyczy to zwłaszcza dużych wydarzeń, na których jest wiele scen i pobocznych imprez. Takie informacje powinny też być udzielane podczas festiwalu w odpowiednio oznaczonych i dostosowanych punktach informacyjnych (z niską ladą, wejściem bezprogowym, pętlą indukcyjną etc.) i przez pracowników lub wolontariuszy obsługujących wydarzenie. Ważne jest, by już od rejestracji uczestników zapewniona była właściwa i priorytetowa obsługa osób z niepełnosprawnością.

Przestrzeń festiwalowa powinna być tak zaplanowana i urządzona, by osoby z różnymi niepełnosprawnościami mogły dostać się do każdego ważnego punktu na trasie wolnej od barier. Nie chodzi tu jednak o wyselekcjonowanie pewnej grupy, ale umożliwienie komfortowego i bezpiecznego przemieszczania się osobom o różnorodnych potrzebach – w tym seniorom, rodzinom z dziećmi, rowerzystom i każdemu uczestnikowi festiwalu.

Rozwiązaniem, które można wprowadzić z myślą o osobach z niepełnosprawnością, są specjalne maty, które umożliwiają przemieszczanie się po trawiastej lub błotnistej powierzchni np. osobom na wózkach elektrycznych, ale też mogą funkcjonować jako ścieżki dotykowe dla osób niewidomych Kluczowe jest dostosowanie i widoczność sceny.

Tu istotna jest wspomniana platforma, na którą można dostać się na wózku, ale też obsługa, która zadba o bezpieczeństwo korzystających z niej osób. Osoby z niepełnosprawnością wzroku będą wdzięczne za udostępnienie audiodeskrypcji – przyda się m.in. podczas plenerowych przedstawień teatralnych czy performsów, ale też koncertów, które mają nierzadko teatralną oprawę. Dla osób z niepełnosprawnością słuchu kluczowa jest pętla indukcyjna i jej właściwe ustawienie.

Dużym wyzwaniem jest zapewnienie tłumaczenia na język migowy. Jak wskazali organizatorzy Orange Warsaw Festival, którzy konsultowali przewodnik, problemem jest choćby to, że przybywający na festiwal artyści często mają własne materiały audiowizualne, do których nie da się „dograć” tłumacza PJM (Polskiego Języka Migowego). Z drugiej strony coraz częściej zdarza się, że koncerty czy przedstawienia podczas plenerowych festiwali są tłumaczone na PJM.

Przewodnik dotyka też kwestii cateringu. Za ten na festiwalach odpowiadają najczęściej foodtrucki – na ich dostępność (a raczej jej brak) organizatorzy nie za bardzo mają wpływ, ale mogą zadbać, by w pobliżu znalazły się stoliki, przy których wegańskiego burgera czy karkówkę z grilla mogłyby spożyć także osoby na wózku lub niskiego wzrostu.

Autorzy przewodnika zachęcają do udzielania pomocy w przekazaniu posiłku osobie z niepełnosprawnością, by nie musiała się martwić, czy da radę donieść obiad od foodtrucka do stolika. Pewnym novum są zawarte w przewodniku sugestie dotyczące tworzenia miejsc wyciszeń, które wpływają na komfort m.in. osób w spektrum autyzmu.

Higiena, bezpieczeństwo godność

Naturalnie w przewodniku autorzy piszemy też o toaletach, o tym, ile ma być dostosowanych toalet w stosunku do zwykłych. Wskazujemy, że od najprostszych dostosowanych toalet plenerowych lepsze są te w formie kontenera, ale też że warto mieć na terenie festiwalu komfortkę.

Komfortka plenerowa (mobilna) nie jest ogromnym wydatkiem, a jej przygotowanie nie powinno sprawić problemu, gdy mówimy o takim przedsięwzięciu, jakim jest festiwal muzyczny. Chodzi bowiem o namiot z wyposażeniem: leżanką, podnośnikiem, krzesłem toaletowym, mobilną umywalką, koszem na śmieci i akcesoriami higienicznymi.

- Obecność na wydarzeniu plenerowej komfortki może być dla wielu osób ogromnym ułatwieniem – zauważa Paulina Malinowska-Kowalczyk. Doradczyni prezydenta zdaje sobie sprawę, że zapewnienie dostępnej platformy, pętli indukcyjnej, audiodeskrypcji, dostępność strony internetowej, dostosowane toalety i komfortki, a także inne zapewniające dostępność elementy wiążą się z dodatkowymi kosztami ponoszonymi przez organizatorów wydarzeń plenerowych. Jednak dzięki nim te osoby, które do tej pory nie uczestniczyły w festiwalach muzycznych, będą mogły wreszcie to zrobić i tym samym poszerzyć grono ich uczestników.

- Będziemy się też starać, by tego typu wydatki można było finansować dzięki programowi PFRON „Dostępna przestrzeń publiczna” – dodaje. 


 Przewodnik jest dostępny na stronie Kancelarii Prezydenta RP.


Artykuł pochodzi z numeru 3/2024 magazynu „Integracja”.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas