Smartfon o zapachu popcornu

Gra, która wydziela zapach maślanego popcornu to chyba jeden z najoryginalniejszych pomysłów ostatnich czasów. Podłączone do iPhone urządzenie emitujące zapach stworzyła agencja reklamowa Deutsch dla swojego klienta Pop Secret.

Aby gra działała poprawnie do portu na słuchawki wystarczy podłączyć specjalny gadżet . Gdy graczowi uda się wrzucić do widocznych na ekranie ust popcorn, urządzeni spryskuje powietrze odpowiednią mieszanką chemiczną.

Choć sam gadżet nie jest tani, bo kosztuje około 100 dolarów, to jego twórcy przekonują, że kwota ta jest przeznaczona dla Czerwonego Krzyża. Na razie gadżet jest dostępny tylko dla użytkowników Apple'a.

Ale to nie pierwszy pomysł, żeby nowoczesną technologie połączyć z zapachami. Chat Perf to japoński dodatek pozwalający na przesyłanie zapachów przez sieć. Ale do każdego zapachu potrzebny jest inny magazynek ładowany do spryskiwacza. Każdy trzeba oddzielnie kupić i każdy kosztuje około 60 dolarów.

W porównaniu do japońskiego wynalazku, bardziej  pomysłowe wydaje się urządzenie  naukowców z Uniwersytetu san Diego. To kilka pojemników z rożnymi substancjami chemicznymi, których połączenia mogą wytworzyć nawet 10 tysięcy różnych zapachów. Aby je zmieszać i „wypchnąć” na zewnątrz wystarcza odpowiednie sygnały elektryczne. Samo urządzenie jest małe. Można je z powodzeniem podłączyć do telewizora,  czy powiesić w kinie. Podobno urządzeniem zainteresował się już Samsung, który chciałby podłączać je do swoich telewizorów. Jedynym problemem jest to, że naukowcy na razie nie wymyślili jak zneutralizować powietrze po wypuszczeniu jednego zapachu, tak aby można było po nim wypuścić kolejny.

Na zapachowe innowacje ostrzą sobie już jednak zęby marketingowcy. Reklama pizzy pachnąca gorącym plackiem, czy sok pachnący świeżo wyciskanymi owocami na pewno będą bardziej oddziaływać na nasze zmysły.