Adrian Glinka: Ludzie wiedzą, że jestem wiarygodny
Podwyższenie renty socjalnej, wprowadzenie systemowych usług asystenckich i anulowanie ustawy o świadczeniu wspierającym – to najważniejsze postulaty Adriana Glinki, który startuje z listy Koalicji Obywatelskiej.
Mateusz Różański: Uczestniczył pan w protestach na sejmowych korytarzach. Czemu chce pan wrócić do Sejmu, tym razem jako poseł.
Adrian Glinka: Ponieważ jestem przekonany, że moje postulaty, o które walczyliśmy podczas protestów, będą miały większe szanse na realizacje.
Jakie są to postulaty?
Pierwszy postulat, który chcę wprowadzić w życie, jako przyszły parlamentarzysta to podwyższenie kwoty renty socjalnej do wysokości płacy minimalnej – to najważniejszy postulat dla osób z niepełnosprawnością. Drugi ważny postulat to wprowadzenie ciągłości asystentury osobistej. Trzeci to anulowanie Ustawy o świadczeniu wspierającym, która jest krzywdząca dla opiekunów i osób z niepełnosprawnością. Dołożę wszelkich starań, by nie weszła ona w życie.
Czemu akurat te trzy postulat y spośród tak wielu podnoszonych choćby podczas protestu w 2018 roku?
Ich realizacja pozwoli odzyskać godność mieszkającym w naszym kraju osobom z niepełnosprawnością, a one same nigdy nie były już pomijane. Do Sejmu chcę wejść po to, by prawa osób z niepełnosprawnością wreszcie zaczęły się liczyć.
To jak Pan rozumie tę godność?
Pod słowem godność kryje się dla mnie przede wszystkim bycie traktowanym na równi we wszystkich sferach życia społecznego. Jest to tyle ważne, że każdego człowieka w jakimś stopniu i na różnych etapach życia dotyczy niepełnosprawność.
Polityka to sztuka chodzenia na kompromisy, lawirowania, radzenia sobie z trudnymi emocjami. Jak pan sobie wyobraża swoją aktywność jako poseł w czasach tak silnej polaryzacji politycznej?
Jeśli chodzi o hejt, to zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach trzeba być wytrwałym i „hejtoodpornym”. Taką mamy rzeczywistość i trzeba umieć sobie w niej radzić. Jeśli chodzi o pracę posła i aktywność w różnych gremiach parlamentarnych, to na pewno będę twardo reprezentował osoby z niepełnosprawnością i nie porzucę postulatów, dla których realizacji będę sprawował mandat.
Mandat otrzymuje się od wyborców. Jak reagują na pana potencjalni wyborcy, jaką ma Pan od nich informację zwrotną?
Bardzo pozytywną. Ludzie, z którymi spotykam się w trakcie kampanii, wyrażają poparcie dla mojej kandydatury, mówią, że dobrze robię, startując. Oczywiście zdarzają się różne sytuacje, bo ilu ludzi, tyle opinii. Zdarza się, że ktoś powie coś niemiłego, porwie ulotkę, ale przyznam, że ja i inni ludzie z mojej formacji politycznej podchodzą do tego z kulturą osobistą i uśmiechem. Uważam, że polityka to też umiejętność przekonywania innych do swoich racji. Jednak najczęściej reakcję na moją osobę i na to, co mówię, są bardzo pozytywne i bardzo wiele osób wyraża poparcie dla mojej kandydatury. W 35 okręgu, z którego startuje. To poparcie jest bardzo widoczne. To w dużej mierze zasługa mojej aktywności w mediach społecznościowych. Często spotykam ludzi, którzy mówią mi wprost, że mój start to wielka nadzieja dla osób z niepełnosprawnością, bo ja wiem, z jakimi problemami zmaga się ta grupa i na pewno będę ją dobrze reprezentował w Sejmie.
W polityce czasem się wygrywa, a czasem się przegrywa. Co jeśli nie dostanie się Pan do parlamentu? Jak zamierza pan działać w takiej sytuacji?
Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie prosta. Widzę, jak duże mam poparcie wśród ludzi i wiem, że to, co robię, jest słuszne i odpowiada na potrzeby ludzi. Przez lata walczyłem jako zwykły społecznik na ulicy. Ludzie wiedzą, że jestem wiarygodny i liczą na mnie i nie mam zamiaru tego zmieniać, jeśli nawet nie będę mógł ich reprezentować w parlamencie.
Dziękuję za rozmowę i życzę udanego startu w wyborach.
Adrian Glinka, Urodził się w 1996 r. Jest członkiem Rady Osób Niepełnosprawnych przy urzędzie miejskim w Olsztynie. Uczestniczył w protestach sejmowych w 2018 i 2023 roku. W 2018 roku otrzymał tytuł Ambasadora Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami.
Janem Filipem Libickim (Trzecia Droga)
Mateuszem Majkutem (Trzecia Droga)
Łukaszem Krasoniem (Trzecia Droga)
Arturem Świerczem (Trzecia Droga)
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz