Usługi społeczne, a nie tylko transfery socjalne. Liderzy Polski 2050 i PSL mówili o planach dotyczących osób z niepełnosprawnościami

Potrzebujemy polityki społecznej rozpoznającej potrzeby ludzi, a nie tylko transferów świadczeń – tak można podsumować program zaprezentowany przez Koalicję Polski 2050 i PSL podczas spotkania z przedstawicielami środowiska osób z niepełnosprawnościami, które odbyło się 22 maja w Sejmie.

Spotkanie, w którym wzięli udział obaj liderzy ugrupowań, które tworzą koalicję Trzecia Droga, służyło nie tylko zaprezentowaniu pomysłów na rozwiązaniu problemów osób z niepełnosprawnością, ale też poznaniu postulatów różnych środowisk, m.in. opiekunów osób z niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem. Rozmowy dotyczyły m.in. tworzenia małych domów dla dorosłych osób z poważnymi niepełnosprawnościami, reformy orzecznictwa i asystencji osobistej.

Nie „wszystkim po równo”

- Potrzebujemy mądrego państwa, które pomaga tym, którzy pomocy potrzebują, a wspiera w rozwoju tych, którzy mogą i chcą pracować, uczyć się i iść za swoimi pasjami – podkreślał Szymon Hołownia – Ta trzecia droga, którą proponujemy, to mądra solidarność społeczna. Nie taka, która zrzuca wszystkim pieniądze z helikoptera po równo, ale taka, która umie rozpoznać czyjeś potrzeby – dodał, nawiązując do nazwy niedawno powołanej Koalicji.

Takim wspieraniem w rozwoju miałyby być choćby usługi asystenckie na europejskim poziomie.

Asystencja z prawdziwego zdarzenia

- Trzeba w końcu zrobić w Polsce asystencje dla osób z niepełnosprawnościami z prawdziwego zdarzenia.  To są setki tysięcy ludzi, którzy mogliby o wiele lepiej funkcjonować, to są rodziny, które mogłyby wrócić do pracy i zajmować się swoimi sprawami. Tymczasem asystencja leży – podkreślał lider Polski 2050. W podobnym duchu wypowiedział się Łukasz Krasoń, odpowiedzialny za noszącą nazwę Pełnoprawni. Podmiotowi. Obecni strategię Polski 2050 dla osób z niepełnosprawnością.

- Bez sensownych usług asystenckich to my możemy rozdawać po 500 i po 800 złotych i po 1000 złotych, ale to nic nie da – zauważył młody polityk. Sam Łukasz Krasoń podkreślił, że to właśnie usługi asystenckie pozwoliłyby wielu osobom z niepełnosprawnością nie tylko aktywnie żyć, pracować, zakładać rodziny, ale też odciążyć opiekunów.

- Jestem tu po to, żeby kiedyś moc powiedzieć mojej mamie i mojemu tacie , że dziękuję za to, co dla mnie robiliście, ale już nie musicie, bo jest państwo, które może Was zastąpić – powiedział.  

Ustawa do zmiany

Podczas spotkania nie mogło zabraknąć tematu rządowego projektu ustawy o świadczeniu wspierającym, która tego samego dnia była rozpatrywana w Sejmie  przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny.

- Ta ustawa powinna przejść przez cały proces konsultacji społecznych o wysłuchań. Rozmawiamy o czyichś łzach, poświęceniu i życiu. Nie da się podejmować właściwych decyzji w tej sprawie zza biurka. Trzeba rozmawiać z ludźmi, konfrontować się z nimi i często długie godziny słuchać o tym, co przynosi im życie – podkreślał Szymon Hołownia.

Trzykrotność minimalnej pensji

Jednocześnie lider Polski 2050 wskazał na potrzebę zarówno reformy orzecznictwa. Jednak  jego zdaniem nie powinno to być robione w ten sposób, w jaki przy okazji wprowadzania świadczenia wspierającego chce to zrobić rząd. Jeszcze dosadniej liderzy Trzeciej drogi podkreślali potrzebę umożliwienia opiekunom zarabiania bez utraty świadczeń.  Z ust Szymona Hołowni padła propozycja, by opiekunowie mogli zarobić trzykrotność minimalnego wynagrodzenia (rządowy projekt mówi  o połowie minimalnego wynagrodzenia), ale z wymogiem złożenia oświadczenia, że  aktywność zawodowa nie przeszkodzi  w opiece nad osobą z niepełnosprawnością.

Obecny na spotkaniu prezes Fundacji JiM Tomasz Michałowicz poinformował, że według zleconych przez jego organizacje badań umożliwienie opiekunom łączenia pobierania świadczeń z pracą zawodową oznaczałoby dla budżetu dodatkowe 17 miliardów złotych.

Były Minister chce dać więcej  władzy Pełnomocnikowi

Kolejnym pomysłem przedstawionym przez Koalicję Trzecia droga jest zmiana statusu Pełnomocnika Rządu ds. Osób z niepełnosprawnością. Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza obecnie, jako sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej ma on jego zdaniem zbyt małe możliwości. Tu warto pamiętać, że w rządzie PO-PSL lider ludowców pełnił funkcję Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Wtedy też powołał  Zespół ds. Rozwiązań Systemowych na rzecz Osób Niepełnosprawnych.

- Mam do pana żal, gdyż nie udało się stworzyć ośrodków dziennych jako rozwiązania systemowego – mówiła odnosząc się do prac tamtego zespołu Monika Cycling z Fundacji Toto Animo, mama dorosłego mężczyzny z autyzmem, która od lat walczy o stworzenie kameralnych miejsc wsparcia dla dorosłych osób w spektrum i z niepełnosprawnościami sprzężonymi.

- Dobrze, że ten zespół 10 lat temu powstał. To, że jego praca została przerwana w pół drogi, to była decyzja wyborców w 2015, którzy postawili bardziej na transfer świadczeń socjalnych niż na rozwiązania systemowe – odpowiedział jej lider PSL.

To właśnie na rozwijanie różnych usług społecznych chcą postawić liderzy Trzeciej drogi, dla których priorytetem są właśnie kameralne miejsca wsparcia, mieszkalnictwo, usługi asystenckie czy opieka wytchnieniowa dla opiekunów.