Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Paralekkoatleci na ostatniej prostej – 100 dni do Mistrzostw Świata w Paryżu!

30.03.2023
Autor: Inf. prasowa, fot. grafika PZSN „Start”
Grafika PZSN Start

Już 8 lipca polscy paralekkoatleci staną na starcie najważniejszej imprezy sezonu. Stawką, oprócz medali MŚ, są miejsca na igrzyskach paralimpijskich w 2024 roku.

Mistrzostwa świata

Ten sezon to powrót do startów na zawodach międzynarodowych dużej rangi po zeszłorocznej, poolimpijskiej posusze. Igrzyska nasi paralekkoatleci mogą wspominać bardzo dobrze – 11 medali dało im w tej dyscyplinie 9. miejsce w świecie. Jak będzie tym razem? O przewidywaniach na razie jeszcze ciężko mówić. Najpewniej jednak biało-czerwoni wyślą do Paryża między 40 a 50 sportowców, którzy powalczą o medale. Liczba ta będzie zależna od tego, ilu z nich wypełni minima startowe.

- MŚ zawsze są ważne, a te na rok przed igrzyskami są szczególnie istotne – mówi Marcel Jarosławski, kierownik ekipy na MŚ z ramienia PZSN „Start”. 

- To tutaj zdobywa się kwalifikacje na igrzyska paralimpijskie,  zawodnicy, którzy zajmą w swoich konkurencjach miejsca 1- 4 automatycznie zdobędą dla kraju bilet do Paryża na igrzyska. Jest to więc, obok medali, najważniejszy cel na te zawody – dodaje.

Zawodnicy walczą o minima na MŚ m.in. na zawodach z cyklu Grand Prix Polski. Czas na osiągnięcie zaplanowanych wyników mają jeszcze w kwietniu i w maju. Trener reprezentacji Polski, Zbigniew Lewkowicz podkreśla dobre przygotowanie zawodników do sezonu i imprezy docelowej.

- Rok 2022 pokazał, że w Paryżu będziemy zdecydowanie walczyć o kwalifikacje na Igrzyska Paralimpijskie. – mówi Zbigniew Lewkowicz.

- Warto dopowiedzieć, że kilkunastu naszych paralekkoatletów plasowało się na w ostatnim sezonie na czołowych miejscach Rankingu Światowego WPA. Szkolenie przebiega bez zastrzeżeń, realizujemy treningi zgodnie z planem i niewiele rzeczy może zaburzyć cele medalowe – dodaje.

Lucyna Kornobys: Chcę powalczyć o złoto!

Kwalifikacja paralimpijska będzie jednym z celów Lucyny Kornobys – dwukrotna srebrna medalistka igrzysk w pchnięciu kulą (kat. F34) sezon po igrzyskach w Tokio poświęciła w większości na leczenie kontuzji. Stan jej barku nie pozwala na razie na powrót do drugiej z jej konkurencji – rzutu oszczepem. Mimo tego Lucyna przyznaje, że chce dalej bić rekordy życiowe w kuli.

- Chcę zbliżyć się do „dziewiątki”, czyli pchania na odległość 9 m – mówi zawodniczka Startu Wrocław.

-  W Paryżu chciałabym powalczyć o złoto. Ciąży mi ciągle srebro, więc chciałabym tym razem zdobyć złoto – dodaje.

Najgroźniejszą rywalką Lucyny do upragnionego złotego medalu będzie z pewnością złota medalistka igrzysk, Chinka Zou Lijuan.

- Trzeba oczywiście pamiętać, że są i nowe zawodniczki, jest Amerykanka, która mocno pnie się w górę, oraz doświadczone Brytyjka i Marokanka – podkreśla Lucyna Kornobys.

-  Trzeba mieć respekt do wszystkich rywalek, brać wszystko na spokojnie. Staram się myśleć pozytywnie, ale zawsze trzeba mieć na uwadze, że nie tylko ja mocno pracuję, ale inne zawodniczki też – dodaje.

Przetarcie przed igrzyskami

Niezwykłym zbiegiem okoliczności, tegoroczne mistrzostwa świata odbywają się w tym samym mieście, które będzie również gospodarzem przyszłorocznych igrzysk. Polska ekipa nastawia się więc nie tylko na osiągnięcia sportowe, ale również na przyjrzenie się organizacji zawodów.

- Choć rywalizacja będzie na innym stadionie niż podczas przyszłorocznych igrzysk, to miasto jest to samo – mówi Marcel Jarosławski. 

- Będzie więc szansa na podpatrzenie niektórych działań logistycznych, zobaczenie obiektów czy rozwiązań stosowanych przez gospodarzy – dodaje.

Choć nasi zawodnicy pracują pełną parą, wiadomo jednak, że konkurencja nie śpi, a wyniki osiągane przez zawodników z całego świata mobilizują do jeszcze cięższego wysiłku.

- Paralekkoatletyka na całym świecie idzie bardzo do przodu, widać to po wynikach różnych zawodów z całego świata, które na bieżąco obserwuję w internecie – komentuje Lucyna Kornobys.

- Może jeszcze nie w Paryżu, ale już na pewno w Los Angeles decydująca o wynikach będzie głowa. Mentalność i wiara we własne siły u sportowca będą bardzo ważne. A poza tym,  istotne oczywiście będzie zdrowie, bo to ono jest podstawą do dalszej pracy – dodaje.

Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Paryżu odbędą się między 8 a 17 lipca 2023. Wyjazd naszej reprezentacji jest finansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas