Halowe Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Osób z Niepełnosprawnością w Wiśle
Udane, wyjątkowe, na wysokim poziomie. Tak zawodnicy ocenili Halowe Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Osób z Niepełnosprawnością. Na hali Ośrodka Przygotowań Paraolimpijskich w Wiśle o mistrzowskie tytuły rywalizowało 38 osób. Wśród nich byli czołowi polscy łucznicy.
Zawody na wysokim poziomie
- Milena Olszewska (START Gorzów), Adam Dudka (START Lublin) czy Ireneusz Kapusta (START Kielce) to zawodnicy poza zasięgiem konkurencji- mówił Ryszard Bukański, trener gorzowskiego STARTu. Jego drużyna była najliczniejsza, a zawodnicy zdobyli 8 medali.
- Liczyłem na jakieś medale i już w połowie zawodów wiedziałem, że będzie ich 8. Nie znałem tylko kolorów. Zawody stały na wysokim poziomie. Widać, że młodzi zawodnicy robią postępy-dodał.
Na wysoki poziom zwrócił także uwagę Stanisław Wandzel, który reprezentował gospodarza imprezy START Bielsko.
- Zawodnicy byli bardzo dobrze przygotowani, wydać to po wynikach. Nastrzelałem 503 punkty. To moja życiówka, a jednak wystarczyło tylko na 8 miejsce. Przyjechało dużo łuczników. Trzeba było dać z siebie wszystko. Na pewno zrobiłem progres. Niestety inni też zrobili.
Gospodarze wystawili do rywalizacji 5 osób, jednak ze względu na brak w stawce paraolimpijczyka Wiktora Patryasa, po raz pierwszy kończyli mistrzostwa bez sukcesów drużynowych.
- Nieobecność Wiktora odbiła się na naszych wynikach. Niestety kilka dni przed startem uszkodził rzepkę i mógł nas wspierać tylko duchowo - dodał Stanisław Wandzel.
Kontuzje zaleczyli i do startowania wrócili rywale Adama Dudki (START Lublin), paraolimpijczyka z Rio.
- Bardzo mnie to cieszy. To było dobre strzelanie i dobra wróżba na przyszłość, na rywalizację międzynarodową. Mój wynik to nie jest wszystko na co mnie stać, ale tak powinno być. Szczyt formy musi przypadać na najważniejszą imprezę sezonu- mówił Adam Dudka, który wygrał rywalizację indywidualną w łukach bloczkowych.
Zakończenie sezonu i przygotowania do mistrzostw świata
Halowe Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Osób z Niepełnosprawnością były zakończeniem sezonu, ale już za kilka tygodni rozpoczną się przygotowania do mistrzostw świata, które będą jednocześnie okazją do zdobycia klasyfikacji na paraolimpiadę w Paryżu.
- Na pewno nie będziemy stać w miejscu, a tu w Wiśle strzelaliśmy wysokimi wynikami, co mi bardzo odpowiada. W ogóle to chyba najlepsze mistrzostwa halowe, w jakich brałem udział- mówił paraolimpijczyk Łukasz Ciszek, który zawody kończył z brązowym medalem w łukach klasycznych. START Kielce cieszył się także z zespołowego zwycięstwa w łukach klasycznych.
Chociaż gospodarze nie obronili swoich pozycji medalowych sprzed roku, zebrali pochwały za dobre przygotowanie zawodów.
- Postawiliśmy na lokalizację, w której wszystko jest w jednym miejscu. Zawody zostały rozegrane w tym samym budynku, w którym znajdowała się baza logistyczna, odeszły więc problemy z przechowywaniem sprzętu, przemieszczaniem się, przerwami na posiłki. Dzięki temu zawodnicy skupili się na rywalizacji i reprezentowali naprawdę wysoki poziom sportowy. Jestem też szczęśliwy, że taki piękny sport, jakim jest parałucznictwo, spotkał się z zainteresowaniem mediów. Myślę, że na przebieg zawodów, miał również wpływ spokojny styl pracy sędziów Polskiego Związku Łuczniczego. Gratuluję wszystkim medalistom - podsumował Tomasz Hamerlak, prezes STARTu Bielsko, organizator imprezy.
Złoci medaliści
- Ireneusz Kapusta START Kielce (łuki klasyczne)
- Milena Olszewska START Gorzów (łuki klasyczne)
- Adam Dudka START Lublin (łuki bloczkowe)
- Ksenia Markietantowa LKS Łucznik Żywiec (łuki bloczkowe)
- Piotr Pawlik START Kielce (łuki bloczkowe W1)
- Tomasz Kokowski START Bielsko (kat. zawodników niewidomych i słabowidzących)
- Patrycja Paluch START Bielsko (kat. zawodników niewidomych i słabowidzących)
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz