Paweł Wdówik: Zmieniliśmy myślenie o osobach z niepełnosprawnością
- Tworzymy system, w którym obywatel z niepełnosprawnością wreszcie zaczyna być jako podmiot i partner, a nie obiekt wsparcia zależny od czyjejś dobrej woli – mówił podczas briefingu prasowego Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Paweł Wdówik. Podkreślił on, że rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął szereg działań, których celem jest rzeczywiste usunięcie barier i włączenie osób z niepełnosprawnością w życie społeczne w tym m.in. wprowadzając usługi asystenckie.
Briefing odbył się w reakcji na trwający sejmowych korytarzach protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Głównym postulatem protestujących jest zrównanie renty socjalnej z pensją minimalną.
Osoba z niepełnosprawnością to podmiot i partner, nie obiekt łaski
- Obserwujemy protest, który nie dość, że łamie wszelkie zasady dotyczące dialogu społecznego i parlamentaryzmu i do przedmiotowo traktuje osoby z niepełnosprawnością. To opiekunowie są tymi, którzy odgrywają główną rolę w tym proteście – stwierdził Pełnomocnik.
Zdaniem Pawła Wdówika rząd, którego jest on członkiem, odszedł od traktowania osób z niepełnosprawnością jako i świadczeniobiorców pozbawionych prawa do decydowania o swoim życiu i zdane na łaskę innych osób.
Dowodem na to jest m.in. program Dostępność Plus wynikająca z niego Ustawa o zapewnieniu dostępność i osobom ze szczególnymi potrzebami, która zawiera będący ewenementem na skalę europejską mechanizm skargowy. Drugim działaniem rządu na rzecz podmiotowości osób z niepełnosprawnością jest Fundusz Solidarnościowy.
Fundusz Solidarnościowy służy niezależności
- W ramach Funduszu Solidarnościowego podjęliśmy tak podmiotowe działania, jak program asystencji osobistej, opieki wytchnieniowej i centra opiekuńczo- mieszkalne. Asystencja daje osobie z niepełnoprawnością możliwość samodzielnego i niezależnego życia. Nie według tego, co powie mamusia, czy dziadek opiekun – podkreślił Paweł Wdówik.
Pełnomocnik pokazał też, jak z roku na rok wzrastały nakłady finansowe na te programy. W 2019 roku, gdy Fundusz startował, było to 50 milionów, w 2020 roku 130, w 2021 260, a zeszłym roku aż 870 milionów złotych. Z tych realizowanych jako pilotaże programów korzysta obecnie 49 procent samorządów. Odpowiadając na zarzut, że te programy nie działają, Pełnomocnik obwinił za to opieszałość samorządów.
Samorządy winne?
- Wszystkie samorządy wiedziały, jakie rząd przeznacza na usługi asystenckie i to od nich zależało, czy uruchomią te usługi od pierwszego stycznia, czy wtedy, gdy pieniądze pojawią się na koncie – powiedział Paweł Wdówik. Wskazał on też, że to organizacje pozarządowe, którym umożliwiono realizowanie programów z Funduszu dostępności, wyznaczają standardy takich usług, jak opiekach wytchnieniowa czy asystencja, a samorządy muszą się od nich uczyć.
Zmiany na rzecz aktywności
Pełnomocnik mówił też o działaniach w ramach programu „Samodzielność-Aktywność-Mobilność” takich jak „Dostępne mieszkanie” czy „Mieszkanie dla absolwenta”, ale też o programach "Aktywni niepełnosprawni” czy „Włączanie wyłączonych”. Podkreślił też, że dzięki działaniom rządu ułatwiono też zarabianie osobom na rencie socjalnej.
- Wcześniej przy rencie socjalnej trudno było podejmować zatrudnienie, bo przy przekroczeniu progu dopuszczalnych dochodów choćby o złotówkę, była odbierana. Teraz funkcjonuje to, jak w przypadku każdej innej renty – mówił Paweł Wdówik.
Pełnomocnik zapowiedział też, że podczas najbliższego spotkania z opiekunami protestującymi pod hasłem zniesienia zakazu dorabiania zostaną przedstawione rozwiązania dotyczące realizacji ich postulatów. Pełnomocnik spodziewa się też, że w ciągu najbliższych tygodni, a nawet dni światło ma ujrzeć przygotowywana przez Kancelarię Prezydenta Ustawa o Asystencji Osobistej, która ma sprawić, że ta usługa stanie się rozwiązaniem systemowym, a elementem pilotażowym programem.
- Nie jest tak, że 3 miliony osób z niepełnosprawnościami wymagają stałej, 24-godzinnej asystencji. Takich osób jest zaledwie kilkadziesiąt tysięcy i te osoby wymagają największego wsparcia. Tymczasem większość osób, pomimo posiadania znacznego stopnia niepełnosprawności, może podejmować zatrudnienie Musimy zmienić myślenie, które zostało wpojone przez kilkadziesiąt lat, w myśl którego osoba z niepełnoprawnością ma być zależna i czekać na łaskę innych osób – powiedział Paweł Wdówik. Dodał też, że jego zdaniem nie jest prawdą, że to mama osoby z niepełnosprawnością jest jedyną osobą, która jest w stanie zapewnić jej niezależnośc.
Komentarze
-
Panie Pełnomocnik - wyjąłeś mi to z ust
09.03.2023, 19:48Szczególnie ten ostatni myślnik i właśnie problem jest taki, że wrzucani wszyscy do jednego worka. A ja mam inne potrzeby ( pomimo tego że pisze stopień znaczny na orzeczeniu) i z systemowego wachlarza pomocy, nie korzystam z niczego bo nie potrzebuje np. pieluch czy materaca na odleżyny. A to czego mi potrzeba to nie ma.odpowiedz na komentarz -
kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa
09.03.2023, 18:37Nie da się spokojnie czytać tych kłamstw! Fuj!odpowiedz na komentarz -
Inaczej
09.03.2023, 18:28Rząd i partia ciągle podkreśla swoje przywiązanie do wiary katolickiej, do Ewangelii itp... Dlatego nie rozumiem, dlaczego wsparcie dla ludzi z niepełnosprawnościami jest takie skąpe. Bardziej gloryfikuje się górników niż niepełnosprawnych. Przypomnę, że gigantyczne premie w górnictwie sa wynikiem gigantycznej ceny węgla koksującego, który sprzedawany jest elektrownią. Efekt? Ogromne podwyżki cen energii. Nie mam więcej pytań.odpowiedz na komentarz -
Jak przeżyć na rencie socjalnej
09.03.2023, 15:35Może Pan Minister oświeci jak osoba z rentą socjalną mają przeżyć za 1450zł miesięcznie przy szalejącej inflacji, gdy minimalne wynagrodzenie wynosi 2700zł?odpowiedz na komentarz -
Brak słów
09.03.2023, 15:12Brak słów. Panie Ministrze teraz chce się rozmawiać o problemach osób niepełnosprawnych. Oprócz pięknych słów ,które Pan wygłasza w mediach to my osoby niepełnosprawne jesteś sami z bezdusznym systemem .odpowiedz na komentarz -
Wdówik ma rację
09.03.2023, 12:07Minister Wdówik ma 100 procent racji mówiąc o ON wymagających całodobowej opieki. Do wyliczanki mógłby jeszcze dodać o codziennych wielogodzinnych pobycie ww. w centrach pomocowych, dziennych opiekuńczych, WTZ i innych. Pewno z grzeczności nie wytyka p.Hartwich kłamstw powielanych niestety przez te media niepełnosprawnościowe, które już teraz obrały kurs na wygraną PO w wyborach jesiennych, i dobrze im - a nie ON, służą.odpowiedz na komentarz -
Prawda
08.03.2023, 18:25Nie każda osoba w stopniu znacznym jest leżąca ale jeśli ktoś jest w stanie chodzić to nie znaczy że od razu nadaje się do pracy.odpowiedz na komentarz -
Szanowny Panie mam pytanie .
08.03.2023, 18:19Od kiedy pełni Pan funkcje pełnomocnika czego Pan dokonał? Czym się zajol ? Może jakieś sukcesy ? Fajnie się siedzi na zydlu , bierze sporą kasę i nic nie robi . Tak samo jest w Gdańsku, pełnomocnik prezydent miasta d/s niepełnosprawnych kobietą emeryt w kwiecie ponad 70 lat . Poprostu super , po co grysc rękę ktora karmi . Problemy ? Jakie problemy ! Tkwię na stanowisku ile się da i tyle . Czy musi dojść do protestów na taką skalę jak ten obecny w Sejmie?odpowiedz na komentarz -
asystencja program obsługiwany nadal przez organizacje, fundacje itp.
08.03.2023, 17:48Kiedy osoba z niepełnosprawnością będzie mogła sama zgłaszać w funduszu przystąpienie do programu,otrzymywać pieniądze oraz sama rozliczać się z funduszemodpowiedz na komentarz -
kłamstwa
08.03.2023, 17:12Przecież te programy nie działająodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz