Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wypożyczalnia sprzętu. Opozycja domaga się konkretów

08.02.2023
Autor: oprac. MR
Stojące w rzędzie wózki elektryczne

Zapowiadana od 2021 wypożyczalnia technologii wspomagających, która ma powstać w ramach programu „Samodzielność-Aktywność-Mobilność”, była tematem wspólnego posiedzenia  Komisji Polityki Społecznej i Rodzina i Komisji Zdrowia. Posłowie opozycji i przedstawiciele m.in. producentów sprzętu rehabilitacyjnego domagali się wyjaśnienia kontrowersji związanych z funkcjonowaniem wypożyczalni.

- Wypożyczalnia rozwiązuje problemy, które nawarstwiały się od czasów, gdy powstał PFRON i pojawiły się środki na zakup sprzętu — tłumaczył na początku posiedzenia Pełnomocnik Rzadu ds. Osób Niepełnosprawnych Paweł Wdówik — Okazało się, że naprawdę technologie dobre, są bardzo drogie. Ta część z nich, która finansowana jest z NFZ, jest finansowana w podstawowym zakresie. – zauważył Pełnomocnik. Wskazał on, że dofinansowanie na wózek, to jest 3 tys. złotych. Podczas gdy wózek aktywny, na którym osoba może się przemieszczać samodzielnie, kosztuje tych tysięcy kilkanaście, a wózek elektryczny potrafi kosztować kilkadziesiąt tysięcy.

Wdówik: Refundacje to za mało

- Nawet jeśli dodamy 4,5 tys., które można uzyskać z PFRON, to ciągle jesteśmy w lesie. Osoby z niepełnosprawnością w Polsce korzystają ze sprzętu bardzo podstawowego, bo nie stać ich na adekwatny sprzęt, zgodnego z rozwojem technologii wspomagających – zauważył wiceminister Wdówik.

Odpowiedzią na te potrzeby ma być właśnie wypożyczalnia, która będzie prowadzona jako program PFRON, przyjęty 31 stycznia przez radę nadzorczą funduszu.

- Zdecydowaliśmy, że wypożyczalnia będzie dedykowana nowoczesnemu, drogiemu wyposażeniu, którego nie można zapewnić, korzystając z obecnie istniejących źródeł dofinansowania – wskazał pełnomocnik. Poinformował, że dobieraniu sprzętu będą służyć Ośrodki Wsparcia i Testów działające przy centrach informacyjnych PFRON.

Jedna wypożyczalnia, sieć doradztwa

- Wypożyczalnie jest zaplanowana w ten sposób, że osoba z niepełnosprawnością będzie składała wniosek, w którym zdefiniuje swoje trudności, albo to wskaże taki, który jej zdaniem jest potrzebny do kompensacji jej niepełnosprawności. Dopiero po konsultacji z doradcą, jakie rozwiązanie jest najlepsze, wniosek będzie kierowany do wypożyczalni, a sprzęt konfigurowany i wypożyczany — powiedział Paweł Wdówik — Stąd też od początku mieliśmy pomysł stworzenia jednej wypożyczalni, a nie sieci. Za to ma powstać sieć doradztwa, a raczej system, gdzie doradca będzie dojeżdżał do konkretnej osoby z niepełnosprawnością – dodał.

Eksperci przygotowali listę

Pełnomocnik odniósł się też do pytania o to, jaki właściwie sprzęt został zakupiony. Tłumaczył on, że w sporządzeniu listy sprzętu pomogli eksperci wskazani przez Radę Konsultacyjną przy Pełnomocniku Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, w skład której wchodzą m.in. przedstawiciele organizacji pozarządowych i pracodawców.

- Wzięliśmy dane z NFZ na temat dofinansowań w określonym obszarze. Mogliśmy zobaczyć ile i jakiego sprzętu było zamawiane. NFZ nie był dla nas wskaźnikiem, jaki sprzęt będzie w wypożyczalni, ale jaki rodzaj. Taką listę sprzętu, pozbawioną nazw modeli i producentów, zawierającą za to opis ich działania przedstawiono jako załącznik do wniosku do premiera o stworzenia rezerwy strategicznej ze sprzętem dla osób z niepełnosprawnościami – poinformował Paweł Wdówik.

Sprzęt  w wypożyczalnie ma według  słów Pełnomocnika być skierowany do 4 grup: osób z niepełnosprawnością ruchową, niepełnosprawnością wzroku, słuchu i osób niewerbalnych.

Opozycja: To się nie klei w całość

Informacje udzielone przez Pełnomocnika nie były wystarczające dla przedstawicieli opozycji. Pytali oni o brak przetargu na zakup sprzętu i listy zawierającej informacje na temat tego, jaki sprzęt będzie można znaleźć w wypożyczalni, ale też, dlaczego na jej siedzibę wybrano Ełk.

- Dla mnie to się klei w ogóle w całość –powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej  Iwona Kozłowska.

Szykuje się wielka klapa?

- Dlaczego plan ten jest realizowany w tajemnicy przed obywatelami i posłami. Dlaczego powstaje poza procedurami. Czy to prawda, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zapytała o wózki firmy, które nigdy wózkami nie handlowały, a nie żadna z kilkunastu firm, które zajmują się w Polsce produkcją i dystrybucją wózków, należących do Izby POLMED – dopytywał poseł Lewicy Jan Szopiński.  

Jeszcze ostrzejszy w ocenie tego, co przedstawiła strona rządowa, był poseł Jerzy Hardie-Douglas (Koalicja Obywatelska).

- Byłem przez kilkanaście lat samorządowcem, burmistrzem, gdyby było 10 procent wątpliwości, jakie nasuwa ten zakup, to miałbym sprawę o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, która zostałaby skierowana do prokuratury – powiedział polityk.

Podobne uwagi mieli też przedstawiciele strony społecznej. O braku konsultacji i jakikolwiek wiedzy na temat asortymentu w wypożyczalni mówił m.in. Arkadiusz Grządkowski, prezes Izby POLMED, który zauważył, że w żadnym kraju nie istnieje jedna centralna wypożyczalnia sprzętu.

- Sami uważamy, że wypożyczalnie są potrzebne, ale podkreślam, że nie jedna, centralna wypożyczalnia. W Polsce przy 38 milionach osób to nie ma szansy wypalić. To skończy się naszym zdaniem wielką klapą. Tomasz Michałek z Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.

Tomasz Michałek powiedział też, że zgłaszali się do jego organizacji producenci, którzy mówili, że opróżniane są magazyny ze wszystkiego, co nie udało się sprzedać, bo kupuje to Rządowa Agencja ds. Rezerw Strategicznych.

Tryb awaryjny

Do tych kontrowersji odnieśli się przedstawiciele rządu i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

- Większość decyzji tworzących rezerwy strategiczne jest wydawana w trybie zastrzeżonym. Ten tryb determinuje dalsze działania- mówiła  Iwona Cupriak, radca prawny z Rządowej Agencji Rezerw. Strategicznych. Podkreśliła ona też, że decyzja o zakupie sprzętu przez Agencję była podejmowana w trybie awaryjnym.

- Zgodnie z tym, co powiedziałem, wypożyczalnia jeszcze nie funkcjonuje, w tej chwili, mam nadzieję, PFRON prowadzi działania w celu wyłonienie operatora tej wypożyczalnia i wtedy zostanie przekazanie sprzętu z RARS do operatora – powiedział wiceminister Wdówik.  Pełnomocnik przyznał, że nie wie, jaki sprzęt został zakupiony przez Agencję, a je jedynie wie, o jaki zawnioskował do premiera. Wskazał on również, że szczegóły można znaleźć w programie przyjętym przez PFRON, ale też, że na konkretne pytania odpowie w formie pisemnej.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Wypożyczalnia sprzętu. Opozycja domaga się konkretów
    Krzysztof-c.
    10.02.2023, 05:41
    niech opozycja - idzie sie wybranzlowac, za ich ; 8 lat rzadow - dla niepelnosprawnych : bylo Gowno, a nie pomoc !!!
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas