Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Nowe zaburzenia odżywiania

22.12.2022
Autor: Ada Mazurek, konsultacja: Marta Bogucka, fot. Pexels
Źródło: Integracja 6/2022
zielony drink w szklance z rurką

Alkoreksja, nazywana także drunkoreksją, anoreksją alkoholową lub bulimią alkoholową, to stosunkowo nowe zaburzenie odżywiania, jeszcze niezakwalifikowane jako odrębna jednostka chorobowa icd-10. Szczególnie narażeni na rozwój alkoreksji są młodzi dorośli oraz młodzież. Jak rozpoznać to zaburzenie i je leczyć?

Alkoreksja polega na ograniczeniu spożycia kalorii, aby móc pić alkohol i jednocześnie nie przytyć. Chorzy zwiększają także aktywność fizyczną, chcąc przyjmować większe dawki alkoholu bez obaw o zwiększenie masy ciała. Jest także inna wersja alkoreksji – kiedy pacjenci zmniejszają liczbę spożywanych kalorii, aby zwiększyć efekty odurzenia alkoholem. Czasami uciekają się nawet do stosowania środków przeczyszczających i moczopędnych, aby utrzymać lub wzmocnić efekty swoich działań: czy chodzi o uzyskaną masy ciała, czy o odurzenie alkoholem.

Przyczyny

Alkoreksja to stosunkowo nowe zaburzenie – pierwszym badaniom naukowym zostało poddane w 2011 r. na Uniwersytecie Missouri, a termin został użyty po raz pierwszy w roku 2008. Z badań wynika, że najczęściej dotyczy ono kobiet, co ma związek z lansowanym przez media ideałem kobiecego ciała. Bywa też, że reklamy napojów procentowych odnoszą się do kultu ciała – pojawiają się produkty niskokaloryczne, które spożywają młodzi i wysportowani aktorzy. Niektórzy producenci poszli o krok dalej i chcą, aby ich produkty alkoholowe kojarzone były z treningami.

Alkoreksja, jak większość zaburzeń odżywiania, ma źródło w różnych sferach psychiki. Do zaburzeń mogą prowadzić: niskie poczucie własnej wartości, kompleksy, samotność, trudna sytuacja w domu czy konflikty wewnętrzne. Dochodzą do nich presja społeczna i lansowany w social mediach idealny model życia i wizerunku ciała. Młodzi ludzie są szczególnie podatni na internetową „idealność”, a często nie zdają sobie sprawy z tego, że to tylko kreacja, która może nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.

W okresie dorastania zmienia się sylwetka, a burza hormonów sprawia, że pojawiają się skrajne emocje. Osoby nie są do końca zadowolone ze swojego życia i wyglądu łatwiej mogą wpaść w zaburzenia odżywiania. Na ich rozwój narażeni są także ludzie o typie osobowości obsesyjno­kompulsywnej oraz perfekcjoniści. Alkoreksja obserwowana jest u młodzieży i tzw. młodych dorosłych, gdyż są w wieku, któremu towarzyszy eksperymentowanie, w tym także z alkoholem. Spożywanie go jest często okazją do interakcji społecznych i wychodzenia z domu. Kiedy ktoś chce pić alkohol w towarzystwie, a nie chce przytyć, zaczyna rezygnować z jedzenia lub nadmiernie ćwiczyć.

– U młodych ludzi liczy się wygląd, dopiero z czasem lubią siebie pod kątem osobowości. Młodzi często eksperymentują, są także bardzo podatni na wpływ mediów społecznościowych, a co się z tym wiąże, na rozwój różnych zaburzeń – mówi Marta Bogucka, psycholog z Centrum Psychoterapii introsfera.

Sięganie po alkohol może wynikać z trudności, np. w nawiązywaniu kontaktów lub z potrzeby akceptacji grupy społecznej, która bawi się przy alkoholu.

Napoje alkoholowe mają to do siebie, że zwiększają apetyt, co prowadzi do napadów głodu i kompulsywnego objadania się. Przyjęte w nadmiarze kalorie wzmagają poczucie winy – czasami chorzy nie ograniczają się tylko do odmawiania sobie jedzenia, lecz sięgają po środki przeczyszczające czy wymuszają wymioty.

– Na początku osoby cierpiące na alkoreksję chcą mieć poczucie kontroli, i to im się udaje. Jednak z czasem ta kontrola maleje, a one wpadają w alkoholizm, co skutkuje tym, że piją więcej, a jedzą mniej – mówi Marta Bogucka.

Osoby chore, zwłaszcza kiedy dominuje u nich negatywny nastrój, wyłapują wszystkie komentarze dotyczące tego, że dużo jedzą. Alkohol wzmaga apetyt, więc kiedy usłyszą, że dużo jedzą (a nie, że dużo piją), to zaczynają ograniczać jedzenie. Alkohol jest często jedyną przyjemnością, jaką mają w życiu, dlatego eliminują pokarmy, aby móc wypić kolejny kieliszek wina czy szklankę piwa.

– Oczywiście wpływ na rozwój zaburzenia mają także presja otoczenia oraz zaburzenia nastroju – dodaje psycholog.

Diagnoza

Połączenie dwóch zaburzeń – nadmiernego spożywania alkoholu i zaburzeń odżywiania, polegających na odmawianiu sobie jedzenia (anoreksja) – sprawia dodatkowe kłopoty diagnostyczne, łatwo bowiem pomylić tę jednostkę z anoreksją lub alkoholizmem. Alkoholicy mają wiele cech występujących przy zaburzeniach odżywiania, z kolei osoby z anoreksją mogą sięgać po alkohol. Jak więc rozpoznać alkoreksję?

Podstawową jej cechą jest to, że ogranicza się ilość jedzenia po to, aby móc pić alkohol, a jednocześnie nie tyć. Chorzy zdają sobie sprawę z kaloryczności trunków, a więc te kalorie eliminują, ograniczając przyjmowane pokarmy lub nadmiernie ćwicząc. Alkoreksji towarzyszą zaburzony obraz własnego ciała, lęk przed przyrostem masy ciała i jej spadek poniżej normy.

Alkoreksję odróżnia od anoreksji, alkoholizmu czy innych zaburzeń odżywiania intencja zachowania – pacjent chory na anoreksję ogranicza jedzenie, aby schudnąć. Z kolei pacjent cierpiący na alkoholizm zaniedbuje jedzenie w wyniku uzależnienia. Natomiast chory na alkoreksję z pełną świadomością oblicza kalorie, aby móc się napić alkoholu i jednocześnie nie przytyć. redukcja masy ciała nie jest celem samym w sobie – chorzy chcą jedynie pozbyć się wyrzutów sumienia związanych z tym, że mogą przytyć po wypiciu alkoholu. Co ważne, ograniczanie spożywanych kalorii pojawia się przed planowanym piciem alkoholu, nie występuje na co dzień.

– Alkoreksja jest trudna do zdiagnozowania przede wszystkim dlatego, że pacjenci zgłaszają się po pomoc wtedy, kiedy mają już zaawansowany problem z alkoholem. W pierwszych fazach alkoreksji mało kto szuka pomocy. Alkoreksja wywodzi się z uzależnienia od alkoholu, w trakcie którego doszło do rozwinięcia się zaburzenia odżywiania. W hierarchii ważności alkohol znajduje się wyżej niż jedzenie. Chociaż oba sprawiają przyjemność, to jednak jedzenie nie redukuje napięcia tak jak alkohol. To nie jest klasyczne zaburzenie odżywiania. Pacjent zaczyna ograniczać to, co jest dla niego mniej istotne, czyli w tym wypadku jedzenie – mówi psycholog Marta Bogucka. – Ważne jest to, że pacjent odczuwa do siebie wstręt i pogardę dlatego, że coś zjadł, a nie dlatego, że pije alkohol.

Leczenie

Podstawą leczenia jest psychoterapia, najważniejsze jest tutaj jednak zaangażowanie pacjenta.

Terapia alkoreksji to terapia uzależnień. Pacjent najczęściej trafia na leczenie z powodu alkoholizmu i wtedy bardzo trudno określić, czy na początku była to alkoreksja. Terapia rozpoczyna się od pytań o to, czym jest dla chorego alkohol, co znaczy i jakie byłoby życie bez niego. Praca terapeutyczna polega na zmianie błędnych przekonań na temat jedzenia, przepracowaniu poczucia straty (rezygnacji z alkoholu) i radzeniu sobie z emocjami.

– Ważna jest także psychoedukacja i uświadomienie, że alkohol negatywnie wpływa na organizm, nie ma wartości odżywczych, jest trucizną. W terapii stawia się na piedestale jedzenie, a dewaluuje alkohol – mówi psycholog.

Terapia alkoreksji często trwa wiele lat.

Skutki

Alkohol nie dostarcza organizmowi żadnych wartościowych składników odżywczych, nie zapewnia uczucia sytości, a jedynie wzmaga apetyt. Ograniczanie wartościowych posiłków na rzecz spożycia alkoholu może prowadzić do niedożywienia i odwodnienia organizmu oraz uszkodzeń narządów wewnętrznych, trzustki lub wątroby, a także podrażnienia przewodu pokarmowego. Ciągłe odczucie presji społecznej i lęki związane z wyglądem mogą natomiast prowadzić do nerwicy lub depresji.


Artykuł pochodzi z numeru 6/2022 magazynu „Integracja”.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas