Niepełnosprawna Polka wybrała eutanazję
Niepełnosprawna Polka, pochodząca prawdopodobnie z północnej części kraju, poddała się eutanazji w środę, 27 września 2007 r. w Forsch, na obrzeżach Zurichu (Szwajcaria).
Polka skorzystała z pomocy stowarzyszenia Dignitas. Działa ono od siedmiu lat, oferując "zmęczonym życiem" klientom śmierć na żądanie. Działalność taka jest w Szwajcarii całkowicie legalna, a miejscowe prawo nie wymaga, by chętny był śmiertelnie chory. Wystarczy, aby trwale chciał pożegnać się z życiem.
Według założyciela stowarzyszenia, Ludwika Minellego, każdy człowiek ma prawo do wspomaganego samobójstwa. Dignitas znaczy "godność", a Minelli uważa, że oferując swoim klientom godną śmierć, wybawia ich od upadlającej agonii.
Od jakiegoś czasu stowarzyszenie ma jednak kłopoty ze znalezieniem miejsca na swoją działalność. Szwajcarskie gminy Zurich, Stafa i Maur wypędziły stowarzyszenie, które odtąd świadczy usługi w hotelach.
Ostanią klientką 73-letniego prawnika z Zurichu była 57-letnia, jeżdżąca na wózku Polka. Poddała się eutanazji w luksusowej willi w Forch, w domu Minellego, po tym, jak mieszkańcy gminy Stafa nie wpuścili jej do mieszkania, wynajmowanego tam przez stowarzyszenie od połowy września.
W mieszkaniu tym od 18 września 2007 r. poddało się eutanazji 6 innych osób. W końcu jednak mieszkańcy miasteczka mieli dość "śmiertelnej turystyki". Złożyli skargę w sądzie, zablokowali dostęp do lokalu i powiadomili policję. W odpowiedzi na to gmina nakazała zmienić zamki w mieszkaniu, a jego właściciel wypowiedział stowarzyszeniu umowę najmu.
Podobnie zachowały się wcześniej sądy w Zurichu i w Forch,
które, pomimo iż działalność Minellego jest zgodna ze szwajcarskim
prawem, zabroniły mu działalności powołując się na "zakłócanie
spokoju społecznego". Minelli złożył skargę przeciwko tej decyzji i
zapowiedział, że stowarzyszenie będzie walczyć w sądzie o swoje
prawa.
Pomimo tak kontrowersyjnej działalności Dignitas ma swoich
zwolenników, podobnie jak sama idea eutanazji, jako możliwości
dokonania świadomego wyboru śmierci bez cierpień i upokorzenia.
Jednymi z nich są np. Ozzy Osbourne i jego żona, którzy
zapowiedzieli w wywiadzie, że jeżeli zachorują na Alzheimera, to
skorzystają z usług stowarzyszenia.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz