Nawykowe obgryzanie
Onychofagia to zaburzenie polegające na nawykowym obgryzaniu paznokci, czyli powtarzaniu konkretnej czynności. Jest to schorzenie zaliczane do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, a także psychodermatoz. Onychofagia może dotyczyć dzieci i dorosłych. Skąd się bierze ta choroba i jak ją leczyć?
Problem jest nie tylko natury estetycznej, a zaburzenie, które swoje korzenie ma w psychice, często rozwija się pod wpływem stresu, nadmiaru emocji i nieumiejętności radzenia sobie z nimi.
Onychofagia (z greckiego: onycho – paznokieć, phagia jeść) objawia się obgryzaniem paznokci i często skórek w chwili stresu, nudy czy głodu. Chorzy zwykle robią to bezwiednie, automatycznie. Najczęściej problem spotykany jest u małych dzieci i nastolatków, którzy też z tego wyrastają. Jeśli onychofagia utrzymuje się do dorosłości, to bardzo trudno ją zwalczyć, choć to możliwe.
Objawy
Dość łatwo je rozpoznać, bo polegają na częstym wkładaniu do ust palców dłoni i obgryzaniu paznokci lub skórek. Paznokcie wyglądają nieestetycznie, są skrócone ponad zdrowy poziom, dochodzi do deformacji płytki lub stanów zapalnych wokół obgryzionych skórek. Zazwyczaj onychofagia dotyczy palców dłoni, chociaż w medycynie znane są także przypadki obgryzania paznokci u stóp.
Onychofagia zaliczana jest do psychodermatoz, czyli chorób, które najpierw dotyczą psychiki, a później skóry. Poza obgryzaniem paznokci są to np. wyrywanie włosów, cięcie się, rozdrapywanie strupów, a nawet zdzieranie skóry z pięt. Problemy psychiczne rzutują wtedy na rozwój schorzeń dermatologicznych.
Przyczyny
Onychofagię dzieli się na łagodną i ostrą. Do łagodnej zaliczamy sporadyczne obgryzanie paznokci w celu redukcji napięcia nerwowego. Do objawów onychofagii ostrej (niebezpiecznej) zalicza się okaleczanie palców do tego stopnia, że wymaga to pilnej interwencji medycznej.
Do przyczyn nawykowego obgryzania paznokci zalicza się najczęściej silny stres i emocje, ale może mieć to także związek z nadpobudliwością, zaburzeniami lękowymi, niską samooceną czy depresją. Osoba dotknięta onychofagią wymaga pomocy medycznej, a pierwszym krokiem jest zdiagnozowanie przyczyny problemu.
Jak w przypadku wielu zaburzeń psychicznych, także i tu ważna jest szczera rozmowa z psychologiem. Jeśli zamiast zwalczonej onychofagii pojawi się inne zaburzenie i nawykowe zachowanie, to należy rozważyć wizytę u psychiatry, gdyż może to oznaczać zaburzenia osobowości.
Inne są przyczyny onychofagii u dorosłych, a inne u dzieci. U maluszków, które biorą wszystko do buzi, sprawdzając smak czy kształt przedmiotów, można wykluczyć zaburzenia psychiczne. U starszych dzieci, które do buzi wkładają nie tylko palce, ale i np. koszulkę, można podejrzewać rozwój różnych zaburzeń lub nieumiejętność radzenia sobie ze stresem i silnymi emocjami. Gryzienie jest wtedy ich sposobem na odreagowanie. Rodzice powinni poradzić się eksperta.
Skąd się bierze popęd do gryzienia lub ssania?
– Wywodzi się z fazy oralnej, czyli pierwszych miesięcy życia, kiedy ssanie piersi czy smoczka uspokaja dziecko, kojarzy się z czymś przyjemnym. Około 3. roku życia dzieci przerzucają się na ssanie kciuka, zapamiętując ssanie jako coś przyjemnego. W razie braku interwencji rodziców zaczynają obgryzać paznokcie – co widać u dzieci w okolicy 7. roku życia – mówi Marta Bogucka, psycholog z gabinetu Przystań po Wsparcie – Centrum Psychoterapii i Rozwoju w Warszawie.
Dorośli, którym nawykowe obgryzanie paznokci „nie minęło” w wieku nastoletnim, mają dużo większy problem, bo to już nałóg, z którym trudno będzie sobie poradzić.
– U dzieci przyczynami są często zaburzenia emocjonalne związane z brakiem uwagi, miłości, więzi z rodzicami lub opiekunami, czyli z braku zaspokojenia potrzeb emocjonalnych. Te potrzeby są silne zwłaszcza w pierwszych latach życia. U dorosłych onychofagia jest konsekwencją niezaspokojonych potrzeb wieku dziecięcego, a do tego dochodzą czynniki społeczne, np. brak rodziny, trudności w nawiązywaniu relacji, a także niski status społeczny, z którym wiąże się często niskie poczucie bezpieczeństwa – dodaje psycholog.
Skutki
Obgryzanie paznokci to problem niestety nie tylko natury estetycznej – nawykowe obgryzanie może prowadzić do powstania wad zgryzu, ścierania się zębów, powstawania ran i stanów zapalnych w obrębie jamy ustnej. Można doprowadzić także do infekcji układu pokarmowego drobnoustrojami, np. grzybami lub pasożytami.
Uporczywe obgryzanie paznokci deformuje na stałe płytkę paznokciową i może prowadzić do nieodwracalnych zmian, przez które paznokcie nie będą wyglądały estetycznie i niemożliwe będzie ich zapuszczenie do pożądanych kształtów.
Terapia
Onychofagia, z racji tego, że jest zaburzeniem o podłożu nerwicowym, zazwyczaj leczona jest w nurcie terapii poznawczo-behawioralnej z jednoczesnym wykorzystaniem treningu zmiany nawyków HRT (od angielskiego terminu: Habit Reversal Training) oraz treningu kontroli bodźców. Celem terapii jest uświadomienie pacjentowi, że pewne bodźce prowadzą do autoagresji, i nauczenie go kontroli nad nimi. Terapia poznawczo-behawioralna jest na „tu i teraz”; zazwyczaj przynosi efekty, ale warto rozważyć także przepracowanie źródeł problemu (np. relacji z rodzicami i z okresu dzieciństwa), czyli powrócić do przeszłości, aby problem nie powrócił w przyszłości.
– Praca z pacjentem zaczyna się od uświadamiania mu, dlaczego obgryza paznokcie. Pracuje się wspólnie w celu redukcji napięcia – opisuje psycholog Marta Bogucka. Nawykowe obgryzanie paznokci może wynikać z lęku, stresu, samotności, bierności (z nudów). Staje się wtedy podstawowym sposobem rozładowania napięcia, więc trzeba szukać innych sposobów, pokazać pacjentowi, jak inaczej odreagować emocje.
Jak dbać o paznokcie i dłonie
Porzucenie nawyku obgryzania paznokci i skórek nie jest łatwe. Mogą być w tym pomocne specjalne żele i lakiery o gorzkim smaku. Są dobrym rozwiązaniem, ponieważ ich smak przypomina o tym, że obgryzanie paznokci nie jest dobrą próbą rozładowania napięcia. Podobnie jak przy rzucaniu palenia, warto zaopatrzyć się w przekąski i gumę do żucia – to zawsze jakaś alternatywa i sposób na zajęcie myśli. Oczywiście nic nie pomoże tak jak podjęcie walki ze stresem i znalezienie pozytywnego ujścia emocji i napięcia, ale żucie gumy może mieć działanie wspomagające. Poza tym należy dbać o dłonie i paznokcie! Stosować odzywki do paznokci i oliwkę do skórek. Kiedy paznokcie trochę się wzmocnią, można nałożyć na nie lakier tytanowy – jest bardzo mocny i zapobiega rozdwajaniu się paznokci. Należy unikać hybrydy, bardzo często bowiem ulega zniszczeniu pod wpływem wkładania rąk do ust, a naderwany lakier może powodować wzmożoną chęć zdarcia go z płytki paznokcia, co wpisuje się w schemat obgryzania paznokci. Warto pamiętać o nawilżaniu dłoni, bo skóra sucha sprzyja zadzieraniu się skórek i wysuszeniu płytki paznokciowej, a w konsekwencji – obgryzaniu. Wieloletnie obgryzanie paznokci może doprowadzić do zniekształceń płytki, a w skrajnych przypadkach nawet do jej zaniku. Wtedy już nic samemu się nie zrobi – trzeba znaleźć dobrą manicurzystkę, która będzie regularnie pielęgnować paznokcie tak, aby ich wzrost był prawidłowy. Proces przywracania paznokciom ich kształtu i witalności jest długotrwały, ale możliwy.
Artykuł pochodzi z numeru 3/2022 magazynu „Integracja”.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz