Między miastem a wsią
W ostatnich dziesięcioleciach istotnie zmniejszyła się różnica w poziomie życia ludzi żyjących w miastach i na wsiach.
Czy dotyczy to wszystkich grup społecznych? Według mnie nadal dużo trudniej żyje się osobom niepełnosprawnym na wsi. I dotyczy to różnych sfer życia.
Leczenie i rehabilitacja
Bardzo często na wsiach nie ma ośrodka zdrowia, w którym byłby dostępny lekarz rodzinny. Nie wspomnę o korzystaniu z pomocy specjalisty, bo do niego nierzadko trzeba dojechać kilkadziesiąt kilometrów, nie mówiąc już o tym, że aby się zarejestrować, nie zawsze można to zrobić telefonicznie. Podobnie jest z dostępem do rehabilitacji, z której można niby ustawowo korzystać, tylko jak to zrobić, kiedy w okolicy nie ma rehabilitanta ani fizjoterapeuty. Niestety, bardzo często osoby niepełnosprawne nie mają też do dyspozycji środków transportu, zwłaszcza gdy ich niepełnosprawność jest znaczna i są np. leżący.
Osoby bardziej sprawne mogłyby same lub z pomocą bliskich dojechać do gabinetów lekarskich ogólnie dostępną komunikacją, ale tej po prostu nie ma, bo została zlikwidowana. Podobne utrudnienia dotyczą pomocy pielęgniarskiej. Opatrunki, zastrzyki i podobne zabiegi muszą wykonywać sobie same, a przy niesamodzielności albo znacznej niepełnosprawności muszą liczyć na kogoś z rodziny lub znajomych.
Edukacja
Zdobywanie wykształcenia, od podstawowego do wyższego, to odrębny, ale nie mniej trudny temat. Szkoły wiejskie są w znacznej części niedostosowane do potrzeb ucznia niepełnosprawnego, a na dodatek często odległe od miejsca zamieszkania dziecka. Aby do nich dotrzeć, trzeba przemierzać nieutwardzone drogi, a jeśli się je pokona, to ma się przed sobą kolejną trudność w postaci schodów i braku wind. A przecież szkoła to nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale również tak bardzo istotnego nawiązywania kontaktów, zawierania znajomości i przyjaźni.
I o ile w środowisku wiejskim można nabyć wiedzę na poziomie szkoły podstawowej, to do nauczania na poziomie średnim mają dostęp osoby bardziej sprawne, a dla najmniej sprawnych pozostaje szkolnictwo specjalne (choć dużo tego typu szkół zlikwidowano) albo jest nauczanie indywidualne, albo... nic nie pozostaje.Podobnie ma się sprawa ze szkolnictwem wyższym. Osoby niepełnosprawne mogą w miarę samodzielnie studiować, mieszkając w akademikach lub wynajmując pokój lub mieszkanie, ale co z niepełnosprawnymi wymagającymi pomocy osób trzecich nie tyle w przemieszczaniu się, ile w całodobowym funkcjonowaniu, pielęgnacji, ubieraniu się, karmieniu? Na studia zaoczne też trzeba jakoś dotrzeć, nawet jeśli zajęcia odbywają się rzadko, a egzaminy raz na pół roku.
Bariery
Osoby niepełnosprawne borykają się na wsi z różnego rodzaju barierami architektonicznymi. Wiele sklepów, kościołów czy nawet gminnych ośrodków kultury jest niedostępnych dla tej grupy ludzi, zwykle z powodu schodów. A przecież są różne możliwości, aby ten problem rozwiązać – nierzadko wystarczy odrobina inicjatywy i zaangażowanie. Nie mniej istotną barierą jest znalezienie pracy. W mieście to o tyle łatwiejsze, że można korzystać z komunikacji miejskiej albo transportu specjalnego. Na wsi, jeśli osoba niepełnosprawna ma samochód, to natrafia na dodatkowe problemy, jak chociażby zawiane drogi i nie pierwsza kolejność ich odśnieżania.
Warto jeszcze wspomnieć o niełatwym dostępie do obiektów kultury i oferty sportowej. „Wsi spokojna, wsi wesoła” – pisał Jan Kochanowski w jednej ze swoich pieśni. Dla osób niepełnosprawnych spokojna to ona jest, ale aby była wesoła, dużo jeszcze pozostaje do zrobienia – przede wszystkim należy zmniejszyć trudności, niedotykające raczej ludzi w miastach. Niepełnosprawność sama w sobie stanowi ogromną trudność w normalnym funkcjonowaniu. Zróbmy wszystko, aby było ono łatwiejsze, a najlepiej jednakowe dla wszystkich – bez względu na to, gdzie kto mieszka.
Artykuł pochodzi z numeru 4/2022 magazynu „Integracja”.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz