Ekonomia w medycynie
Rosnąca liczba osób chorych na cukrzycę, a zwłaszcza na cukrzycę typu 2, stwarza wielkie problemy ekonomiczne dla państw i społeczeństw współczesnego świata.
Według statystyk prowadzonych przez WHO liczba osób z cukrzycą z prawie 250 wzrośnie do 380 milionów w 2030 r. Skutki ekonomiczne jakie niesie ta choroba będą więc zdecydowanie wyższe niż dzisiaj.
W Polsce ponad milion pacjentów leczy się na cukrzycę. Ocenia się jednak, że drugie tyle cukrzycę ma, tyle że nierozpoznaną. Kolejny milion ludzi nie jest więc świadomy faktu, że żyje z tą podstępną chorobą.
Cukrzyca bowiem nie boli i często zdarza się, że dopiero zawał serca lub udar mózgu jest pierwszą jej manifestacją. A zagrożone cukrzycą są wszystkie grupy wiekowe. Z prognoz wynika, że w tym roku, w krajach rozwijających się (należy do nich także i Polska) zachoruje ok. 30 milionów ludzi w wieku 20 - 39 lat, ok. 70 milionów w wieku 40 - 59 i ponad 40 milionów sześćdziesięciolatków oraz osób starszych.
Ze względu na powikłania cukrzycy, koszty leczenia są wielkim obciążeniem dla budżetów państw na całym świecie. Chory z cukrzycą kosztuje średnio od dwóch do pięciu razy więcej niż inny pacjent tej samej płci i w tym samym wieku leczony na inne, choć równie poważne schorzenia. Czy współczesny świat podźwignie finansowo terapię epidemii cukrzycy?
Następstwa cukrzycy
Cukrzyca jest odpowiedzialna za znaczną część wydatków na opiekę medyczną w każdym z cywilizowanych państw. Badania wskazują, że do 15% tych wydatków może być związana bezpośrednio lub pośrednio z leczeniem powikłań cukrzycy.
Najczęściej są to powikłania mikronaczyniowe i makronaczyniowe. Mikronaczyniowe to m.in. nefropatia czyli choroby nerek, retinopatia - choroby oczu, owrzodzenia nóg z tzw. stopą cukrzycową. Powikłania makronaczyniowe to: zawał, niewydolność serca, udar mózgu, choroba naczyń obwodowych.
Powikłania te mają charakter postępujący i nieodwracalny, stanowią duże ryzyko dla pacjenta. Sprawiają, że cukrzyca staje się przyczyną całkowitej utraty wzroku, niewydolności nerek, amputacji kończyn oraz jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju choroby niedokrwiennej serca. Powikłania, których przyczyną jest cukrzyca wpływają negatywnie na jakość życia chorych, powodują kalectwo, niezdolność do pracy i przedwczesną śmierć.
Na przestrzeni ostatnich 40 lat w wielu krajach przeprowadzono liczne badania, dowodząc jak znaczne następstwa finansowe związane są z tą chorobą.
Oszacowanie tych obciążeń ekonomicznych jest ważne dla budżetu państwa ze względu na konieczność określenia efektywności i opłacalności metod diagnostycznych i terapeutycznych.
Na przykładzie Polski:
Całkowity nakład finansowy na opiekę medyczną nad chorymi na
cukrzycę tworzą dwie składowe - koszt bezpośredni i pośredni.
Koszty bezpośrednie, a więc: wizyty u lekarzy różnych specjalności, pobyt i leczenie szpitalne, leczenie ambulatoryjne, badania diagnostyczne a także nakłady poniesione na leki, w tym na insulinoterapię w Polsce, w 2002 roku przekroczyły 2,5 miliarda złotych. Kwota ta dotyczy chorych z cukrzycą typu 2, którzy stanowią około 90% diabetyków.
Koszty pośrednie są znacznie wyższe. Na te wydatki składają
się:
- koszty wcześniejszych rent i emerytur
- koszty zwolnień i czasowej nieobecności w pracy
- koszty opieki w domu (świadczonej w większości przez osoby
spokrewnione)
Na podstawie badania CODIP (Cost of Diabetes Type 2 in Poland
2002 r.) roczne koszty leczenia cukrzycy typu 2 w Polsce kształtują
się następująco (na jednego pacjenta):
- bezpośrednie koszty opieki zdrowotnej - 2430 zł
- pośrednie koszty - 6797 zł
Przykład ten obrazuje proporcje pośrednich i bezpośrednich nakładów na leczenie oraz skutki niewłaściwej terapii chorych na cukrzycę.
Wysoki poziom cukru we krwi nie boli, natomiast bolesne są
powikłania
i koszty ich leczenia. W związku z tym należy nieustannie edukować
pacjentów. Edukacja stanowi niezbędny element w procesie dobrego
leczenia chorych z cukrzycą.
Źle leczona cukrzyca w konsekwencji prowadzi do:
- skrócenia oczekiwanego czasu przeżycia o około 30%
- zgonów sercowo-naczyniowych: 2- 3-krotny wzrost u mężczyzn,
5-krotny u kobiet
- udaru mózgu: 2-krotny wzrost
- niewydolności nerek: około 40% dializowanych pacjentów ma
cukrzycę
- nowych przypadków ślepoty: 30% pacjentów nią dotkniętych ma
cukrzycę, z czego 90% typu 2
- amputacji kończyn: 2/3 pacjentów ma cukrzycę
Aby poprawić tę sytuację należy traktować cukrzycę jako chorobę wielodyscyplinarną, która wymaga współdziałania wielu specjalistów, między innymi: diabetologa, pielęgniarki edukacyjnej, okulisty, neurologa, dermatologa, nefrologa, chirurga, pediatry, ortopedy, psychologa, a nawet ... szewca.
Istotny też jest dostęp pacjenta do leczenia nowoczesnymi lekami doustnymi i nowoczesnymi insulinami, które pomagają osiągnąć i utrzymać prawidłowe poziomy cukru we krwi po posiłkach i w ciągu całej doby, oraz zapobiegać miażdżycy i późnym powikłaniom cukrzycy. Bardzo ważna w terapii cukrzycy jest skuteczna kontrola glikemii poposiłkowej.
Czego polskiej diabetologii potrzeba:
- większych środków finansowych na badania naukowe i opiekę
lekarską
- zwiększenia ilości wykształconej kadry medycznej (lekarze,
pielęgniarki, dietetyczki)
- zwiększenia efektywności działań prozdrowotnych i
profilaktycznych na poziomie społecznym, a zwłaszcza efektywnej
edukacji pacjentów pod kątem właściwej samoopieki i leczenia
- dalszego doskonalenia dostępnych środków farmakologicznych,
technik ich podawania oraz monitorowania efektów terapii
- a przede wszystkim przyjęcia Narodowego Programu Walki z
Cukrzycą
Obliczenia ekonomiczne powinny być impulsem do stworzenia nowej polityki przeciwcukrzycowej oraz opracowania i wdrożenia programów zdrowotnych pozwalających zmniejszyć ilość powikłań, co w efekcie przyniesie wymierne oszczędności ekonomiczne i społeczne zdecydowanie wydłużając czas życia chorych, a równocześnie obniżając koszty leczenia cukrzycy.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz