Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

SzkoUA na obczyźnie

23.06.2022
Autor: Mateusz Różański, fot. archiwum Ukraińskiej Szkoły w Warszawie
Źródło: Integracja 2/2022
Uczniowie Ukraińskiej Szkoły w Warszawie. Stoją przy ławce pod drzewem. Ławka jest przykryta obrusem w kolorach ukraińskiej flagi. Na ławce są talerze ze słodyczami.

Każde dziecko-uchodźca jest uczniem ze specjalnymi potrzebami. Potrzebuje wsparcia ze strony otoczenia i pomocy w radzeniu sobie z emocjami. A co wtedy, gdy takim uchodźcą zostaje dziecko z autyzmem lub niepełnosprawnością intelektualną?

Warszawska Ochota, długi pawilon handlowy ciągnący się wzdłuż ul. Grójeckiej. Obok sklepu z materiałami dla muzeów i bibliotek oraz bogatej oferty gastronomicznej (od pierogów po kebaby), ale też prywatnej uczelni, znajduje się Ukraińska Szkoła w Warszawie (SzkoUA). Miejsce, w którym uczniowie – zmuszeni z powodu wojny opuścić swój kraj – mogą uczyć się w odpowiednich dla siebie warunkach i, co ważne: w ojczystym języku.

Wśród swoich i ze wsparciem

- Nasza szkoła powstała z inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej i organizacji pozarządowej Nasz Wybór/ Ukraiński Dom w Warszawie. Obie znalazły sponsora – międzynarodową organizację Save the Children. Dzięki jej wsparciu szkoła powstała w ciągu 24 dni. Pierwsze lekcje odbyły się 11 kwietnia – opowiada Oksana Kolesnyk, dyrektorka Ukraińskiej Szkoły w Warszawie.

Kierowana przez nią placówka funkcjonuje zgodnie z ukraińskim prawem oświatowym. Lekcje odbywają się w 11 klasach, w których uczy się 236 dzieci. Maksymalnie może ich być 270. Placówka przy ul. Grójeckiej realizuje ukraińską podstawę programową, wzbogaconą o zajęcia z języka polskiego oraz lekcje polskiej historii i kultury.

Wśród swoich i ze wsparciem

W szkole uczy się też siódemka dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, które są w dwóch klasach i mają zapewnione wsparcie psycholożki i asystentki nauczyciela.

- Dzieci ze specjalnymi potrzebami bardzo często źle znoszą zmiany, naruszenie programu dnia, codziennego funkcjonowania. Do tego doszła wojna. Dlatego psychologowie pracują z tymi dziećmi i ich rodzicami tak, by mogły się uczyć i rozwijać. Wszyscy ludzie, dorośli także, mają potrzebę stabilizacji. A w obecnej sytuacji jej brakuje. Bardzo trudno się żyje, gdy nie wiemy, co będzie z nami jutro czy za miesiąc. Podobnie dzieci, z tym że, o ile my, dorośli, rozumiemy sytuację, to dzieci wszystko mocniej przeżywają – zaznacza Oksana Kolesnyk. – Trzeba podkreślić, że w naszej szkole są dzieci, które przyjechały z różnych części Ukrainy. Także tych, które zostały najbardziej zniszczone przez wojnę. Są w różnym stanie emocjonalnym i potrzebują zróżnicowanej pomocy. 

Dyrektorka podkreśla też dużą wartość tego, że dzieci mogą uczyć się w języku ukraińskim i w bliskim sobie ukraińskim środowisku.

- Nasza szkoła to bezpieczne miejsce, w którym uczniowie w spokoju przygotowują się do dorosłości – dodaje.

- Wśród uczniów są dzieci z autyzmem, zaburzeniami emocjonalnymi, niepełnosprawnością intelektualną i dysleksją. Mają problemy z przyswajaniem materiału i funkcjonowaniem podczas lekcji. W radzeniu sobie z trudnościami pomaga im asystent nauczyciela – opowiada Natalia Karapata, z wykształcenia neuropsycholog, w ukraińskiej szkole w roli psychologa.

Wie, jak poprzez różnorodne zajęcia wspierać rozwój intelektualny dzieci zmagających się z trudnościami.

Adaptacja i stałe zasady

- Pierwsze trzy tygodnie to była adaptacja do nowych warunków, nauczycieli, kolegów. Staraliśmy się zapewnić uczniom możliwie jak najbardziej komfortowe warunki, ale też uświadamiałyśmy im, że wśród nich są dzieciaki ze specjalnymi potrzebami, które trzeba wspierać i angażować do wspólnych działań. W tym celu pracowałyśmy też z rodzicami dzieciaków ze specjalnymi potrzebami, jak i pozostałymi. Przed rozpoczęciem zajęć spotkałam się z każdym z rodziców i wyjaśniłam, jak będzie przebiegać proces adaptacji – podkreśla psycholożka.

Również ona wskazuje, jak ważne jest to, by uczniowie mogli funkcjonować w środowisku ukraińskojęzycznym, co pozwala na uniknięcie dodatkowej językowej bariery.

Choć psycholożka Natalia Karapata zaznacza, że dzieci, które uczą się w placówce przy ul. Grójeckiej, pomimo różnych trudności są bardzo samodzielne, to potrzebują wsparcia m.in. w postaci asystenta nauczyciela. Tę funkcję pełni Olena Tyszczenko.

- Przygotowujemy bardzo dokładny plan dnia, porządek zajęć. Jeśli zachodzą zmiany, staramy się je wcześniej przegadać z uczniami, żeby mieli czas się przygotować. Podczas zajęć trzeba dzieci stymulować i zachęcać do pracy, ale też pomagać im w codziennych obowiązkach – opowiada asystentka nauczyciela.

Obie specjalistki wskazują trzy obszary, nad którymi trzeba pracować z dziećmi ze specjalnymi potrzebami. Są to: uwaga, sfera emocjonalna i funkcjonowanie społeczne.

Wzmacniać mocne strony

- Znam każde dziecko. Patrzę, jak funkcjonuje, z czym sobie radzi, a z czym nie. Pracuję na podstawie dokumentacji medycznej i tego, jak z dzieckiem pracowano na Ukrainie. Moim zadaniem jest wzmacnianie jego mocnych stron. Znam też ich problemy wynikające z m.in. odmiennej sensoryki i nad tym pracuję. Dobieram odpowiednie zajęcia, ćwiczenia i wykonuję je po wcześniejszym przygotowaniu – tłumaczy Natalia Karapata.

Psycholożka jest przygotowana do pracy z dziećmi wymagającymi pracy nad integracją sensoryczną, aby pomagać im w problemach wynikających m.in. z przebodźcowania. Stosuje ćwiczenia, ale też wykorzystuje różne materiały, takie jak: piasek, plastelinę czy papier, który dzieci mogą drzeć podczas zajęć. To pomaga nie tylko rozładowywać napięcie, ale też rozwijać umiejętności manualne.

- Przydałaby się nam pomoc specjalistów, np. osteopaty, rehabilitanta czy pedagoga specjalnego, którzy mogliby też doradzać rodzicom nowe formy rehabilitacji ich dzieci – wskazuje psycholożka Natalia Karapata.

Siła grupy

Dużą rolę w życiu szkoły odgrywają zajęcia, w których uczestniczą wszyscy uczniowie.

– Dzięki wsparciu Save the Children możemy prowadzić grupowe zajęcia metodą Team up. Pomaga to w radzeniu sobie z trudnymi emocjami, ale też budowaniu więzi społecznych i pewności siebie u dzieci – objaśnia psycholożka i trenerka metody Team up, Inna Groszkina. – Zajęcia odbywają się najczęściej na powietrzu. Wraz z drugim trenerem przygotowujemy zestaw ćwiczeń i zadania wymagające pracy grupowej. Biorą w tym udział także dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Z myślą o nich funkcjonuje podczas zajęć tzw. Strefa odpoczynku, w której dziecko może odpocząć i zająć się swoimi sprawami, ale też przyglądać trwającym zajęciom – dodaje psycholożka.

Według Inny Groszkiny metoda Team up pomaga dzieciom ze specjalnymi potrzebami włączać się w pracę klasy, stawać się częścią grupy, a ponadto rozwijać umiejętności i nabywać pewności siebie.

– Jest to ważne dla dzieci doświadczających uchodźstwa. Nasze ćwiczenia pomagają radzić im sobie z problemami emocjonalnymi i przezwyciężać stres – podkreśla.

O wojnie nie rozmawiamy

 – Część dzieci, które uczą się w naszej szkole, przed przybyciem do Polski musiała ukrywać się w piwnicach przed bombardowaniami. Otrzymały już wcześniej pomoc psychologiczną i są w stałym kontakcie ze specjalistami, którzy im jej udzielali – zaznacza Natalia Karapata. – W szkole nie mówimy o wojnie: ani na zajęciach, ani między sobą – uzupełnia Olena Tyszczenko. – Pracujemy też z rodzicami, by tłumaczyli dzieciom sytuację, w której się znaleźli. Mówią im, że na pewien czas musieli przenieść się do innego kraju i że trzeba dostosować się do nowych warunków. I że kiedy wszystko się uspokoi, będą mogli wrócić do domu.

***

SzkoUA przy ul. Grójeckiej w Warszawie to bezpieczna przystań dla dzieci, które musiały porzucić swoje dotychczasowe życie. Obowiązkiem dorosłych jest zapewnić najmłodszym możliwie jak najlepsze warunki rozwoju. Kadra Ukraińskiej Szkoły w Warszawie realizuje te zadania w stu procentach i pokazuje, że nawet w najgorszych czasach miłość do dzieci i siła człowieczeństwa są w stanie pokonać wszelkie trudności.

Idea i misja szkoły

Warszawska Ukraińska Szkoła (SzkoUA) powstała z pilnej potrzeby zapewnienia ukraińskim dzieciom, które uciekły do Warszawy przed wojną i straciły możliwość uczenia się w swoich szkołach, dokończenia bieżącego roku szkolnego. Twórcy szkoły chcą dać dzieciom możliwość nauki w bezpiecznych warunkach: w ojczystym języku i w znanym im systemie.

SzkoUA działa na zasadzie nauki eksternistycznej – uczniowie przypisani są do kilku szkół w Dawidowie (Obwód Lwowski), ucząc się w Warszawie, stacjonarnie, pod opieką ukraińskich pedagogów. 

Pamiętając o tym, przez co przeszli uczniowie w Ukrainie oraz podczas podróży do Polski, obok wsparcia edukacyjnego, trzeba zaznaczyć, że szczególnie ważne dla szkoły jest wsparcie psychologiczne.

SzkoUA dba też o integrację swoich uczniów z polskim społeczeństwem. SzkoUA powstała z inicjatywy warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej i Fundacji Nasz Wybór/Ukraiński Dom w Warszawie, ze wsparciem Polskiej Fundacji Szkolnej oraz Stowarzyszenia Przymierze Rodzin, a także we współpracy z Ministerstwem Edukacji i Nauki Ukrainy.

KONTAKT: ul. Grójecka 128A, 02-383 Warszawa tel. 733 200 128, pon.–pt. w godz. 9.00–16.00.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas