Jak poprawnie mówić o niepełnosprawności? Ukazał się poradnik pt. „Słowa mają moc!”
- Polacy wciąż mają problem z mówieniem o niepełnosprawności – powiedziała Marta Wróbel, ambasadorka dobrego życia z niepełnosprawnościami. Jak podkreśliła, dla osób niepełnosprawnych używanie umiejętnie dobranych określeń ich dotyczących ma kluczowe znaczenie.
5 maja obchodzony jest Europejski dzień walki z dyskryminacją osób niepełnosprawnych. Informacje o tym, jak mówić o niepełnosprawności i osobach niepełnosprawnych można znaleźć m.in. w bezpłatnym poradniku „Słowa mają moc! Jak pisać (i mówić) o osobach z niepełnosprawnościami”, przygotowanym przez poznańską fundację TAKpełnosprawni.
Poradnik zawiera wskazówki dotyczące przedstawiania osób z niepełnosprawnościami „w sposób wyważony, pełen szacunku, językiem precyzyjnym, neutralnym i obiektywnym”. W publikacji przypomniano m.in., że zamiast używać określenia: „niepełnosprawny”, lepiej mówić o osobie z niepełnosprawnością; zamiast „osoba przykuta do wózka inwalidzkiego”, lepiej powiedzieć: „osoba korzystająca z wózka”.
Podejście do osób z niepełnosprawnością
Wartość nowej publikacji podkreśliła Marta Wróbel, autorka, wraz z siostrą Magdaleną, projektu #słabośćzmienićwmoc, ambasadorka dobrego życia z niepełnosprawnościami, dziennikarka pisząca o niepełnosprawności i wykluczeniu społecznym, osoba z niepełnosprawnością. Jej zdaniem, Polacy wciąż mają problem z mówieniem o niepełnosprawności, a dotyczy to głównie starszych pokoleń. Wiele osób nie zdaje też sobie sprawy z tego, jak ważne dla osób z niepełnosprawnościami jest używanie umiejętnie dobranych określeń ich dotyczących.
- Z moich doświadczeń wynika, że jest to kwestia, która w ostatnich latach na szczęście pozytywnie się zmienia. Ludzie przestali się bać niepełnosprawności, przestano udawać, że jej nie ma. Wciąż jednak można stwierdzić, że jako społeczeństwo boimy się mówić o niepełnosprawności, o osobach z niepełnosprawnościami – powiedziała Wróbel. – Jedną przyczyn takiego stanu jest to, jak same osoby niepełnosprawne podchodzą do postrzegania ich przez otoczenie. Niektórzy nie mają problemu z terminem: „niepełnosprawny”, drugich urazimy, gdy użyjemy określenia innego, niż „osoba z niepełnosprawnością” – dodała.
Według Marty Wróbel, zmianę w podejściu do osób niepełnosprawnych najlepiej widać wśród młodych pokoleń.
- Młodzi ludzie mają niesamowite wyczucie, rozumieją potrzebę stosowania języka włączającego, wolnego od uprzedzeń. Największy problem z dobraniem właściwych określeń mają osoby starsze. Dla nich osoba niepełnosprawna to często po prostu kaleka - i jest to, w ich ocenie, określenie neutralne! Jeszcze dziś zdarza się, że ktoś mówi o mnie „kaleka” lub „biedactwo”; choć jestem dorosła słyszę: biedne dziecko – powiedziała.
Żywe stare stereotypy
W jej ocenie, wciąż powszechne jest postrzeganie osób z niepełnosprawnościami przede wszystkim z perspektywy ich niepełnosprawności.
- W codziennej aktywności musimy niejako udowadniać, że niepełnosprawność nas nie definiuje. Zapomina się, że osoby niepełnosprawne to też osoby. Wielokrotnie byłam świadkiem, gdy rozmowa dotycząca osoby niepełnosprawnej i w jej obecności toczyła się wyłącznie z jej opiekunem – dodała.
Jak wyjaśniła, właśnie z tych przyczyn osoby z niepełnosprawnościami są wrażliwsze na to, jak się o nich i do nich mówi.
- Słysząc, że ktoś mówi: osoba z niepełnosprawnością, osoba niepełnosprawna, mamy poczucie, że wypowiadający te słowa traktuje nas jak osobę, a nie przedmiot. W tym określeniu zawiera się poczucie człowieczeństwa, właściwie dobrany termin naprawdę uskrzydla – podkreśliła.
Pytana o to, gdzie szukać najlepszych, sprawdzonych informacji dotyczących sposobu rozmawiania o niepełnosprawności i o osobach niepełnosprawnych, Marta Wróbel odesłała do fundacji, stowarzyszeń zajmujących się wspieraniem takich osób. Zachęciła do odwagi i otwartości w rozmowach z osobami z niepełnosprawnościami. Podkreśliła też wartość wydanego w ostatnim czasie poradnika „Słowa mają moc!”.
- Taki poradnik powinien trafić do decydentów, szefów firm, także do uczniów. On bardzo dużo wnosi, pokazuje, jak słowem, które przecież nie wymaga znaczącego wysiłku, możemy zmienić życie osoby niepełnosprawnej. W Internecie można znaleźć wiele podobnych publikacji, razem z siostrą też przygotowałyśmy kilka lat temu poradnik; zaskoczyło nas, z jak dużym zainteresowaniem się spotkał - to dowód na to, że takie informacje są potrzebne i poszukiwane – powiedziała.
Obecne bariery mentalne
Prezes Fundacji TAKpełnosprawni Agata Robińska powiedziała, że w relacjach z osobą z niepełnosprawnością warto zawsze „stosować język włączający, który odnosi się do ludzi z szacunkiem”, należy też pamiętać, że osoba z niepełnosprawnością to przede wszystkim człowiek.
- Osoba nie jest niepełnosprawna - osoba ma niepełnosprawność. Właśnie dlatego należy używać języka, który stawia osobę na pierwszym miejscu – powiedziała Robińska. – Niepełnosprawność to tylko jedna z cech człowieka. Nie sprawia, że jest on +jakiś+. Jest faktem z życia, ale niekoniecznie chorobą. Nie definiuje i nie powinna definiować całkowicie. Osoba z niepełnosprawnością może być singlem lub rodzicem, wielbicielem beletrystyki lub horrorów, programistą, osobą, która posiada wysokie kompetencje analityczne lub osobą uzdolnioną artystycznie, podróżnikiem lub domatorem – dodała.
Agata Robińska podkreśliła, że głównymi przeszkodami we właściwych relacjach z osobami z niepełnosprawnościami są bariery mentalne, brak wiedzy i świadomości oraz stereotypy.
- Wszystkim powinno zależeć, żeby osoby z niepełnosprawnościami były równoprawnymi członkami społeczeństwa. Obecnie jest ponad miliard osób z niepełnosprawnościami, to 15 proc. populacji świata. Te liczby będą rosły. Każdy z nas może doświadczyć niepełnosprawności, dlatego powinniśmy zabiegać o to, aby usuwać te bariery - nawet z egoistycznych powodów – powiedziała.
Zdaniem Robińskiej, warto zrezygnować z wciąż używanego określenia: inwalida.
- Ono nadal jest obecne w aktach prawnych, nazwach organizacji. Cały czas na parkingach, w sklepach spotkać można informacje: parking dla inwalidów, inwalidzi obsługiwani poza kolejnością. A przecież słowo inwalida oznacza kogoś „z brakiem”; człowieka nieważnego, bezradnego. Sugeruje bierność, skazuje w pewien sposób na niepowodzenie. Zawsze w takich przypadkach staramy się reagować, tłumaczyć, dlaczego język ma znaczenie – powiedziała Robińska.
Zobacz poradnik
Poradnik „Słowa mają moc!” to dostosowany do polskich realiów przewodnik wydany przez amerykańską organizację ADA National Network. W jego przygotowaniu uczestniczyła prof. Ewa Kołodziejek z Uniwersytetu Szczecińskiego, wiceprzewodnicząca Rady Języka Polskiego.
- Skupiliśmy się na wyrażeniach, który widzimy i słyszymy na co dzień i które naszym zdaniem warto zamienić na bardziej neutralne, pełne szacunku. Zależało nam także, żeby wyrażenia, które nie są powszechnie stosowane w naszym kraju znalazły jak najbardziej precyzyjny i naturalny odpowiednik w języku polskim. Wiemy, że istnieją inne materiały, ale chyba jeszcze nikt nie podszedł do tematu tak kompleksowo – powiedziała Robińska.
Komentarze
-
Słowa mają znaczenie
05.04.2024, 14:22Nie tylko w kontekście niepełnosprawności, język jest istotny - coraz bardziej jesteśmy świadomi tzw. różnorodności. Tak, więc zwraca się też uwagę na odmiany osobowe słów. Proszę zatem rozważyć poprawę sformułowania "Prezes Fundacji TAKpełnosprawni Agata Robińska" na słowo "Prezeska" ;) (patrz szczegóły https://bs.net.pl/prezes-czy-prezeska-czyli-czy-wykorzystujemy-zenskie-nazwy-s tanowisk/).odpowiedz na komentarz -
Słowa słowa słowa
09.05.2022, 12:03Nawet tysiąc poradników i folderów nie zmieni nastawienia mentalnego do niepełnosprawnych. To takie głaskanie na odległość. Owszem, ładnie brzmi nap. senior a nie stary czy dziad, ale to nie zmieni tragicznego losu, zapomnienia, opuszczenia, czy skrajnej niedoli znacznej części tej grupy społecznej. Ale poradnik i foldery są, Są!. Sumienie uspokojone.... Przecież tak dużo robimy dla grup zależnych, o proszę,,,, poradnik taki śliczny.odpowiedz na komentarz -
wsio rawno
05.05.2022, 11:52osoba felerna? czy osoba z felerem? akademickie dywagacje co do nazwy nie zniosą ani nie zmniejszą ubytku zdrowia, sprawności czy sił, ale dadzą zarobić publicystom!odpowiedz na komentarz -
Integracja między uczniami z różnymi potrzebami w jednej szkole
04.05.2022, 19:51Dobry wieczór. Kiedy można, niech dzieciaki uczą się razem (ze sobą i ofc. z dziećmi bez specjalnych potrzeb). Jednak jak są rozwiązywane sprawy kiedy dany uczeń/uczennica z uwagi zachowanie wynikłe z określonego schorzenia intelektualnego nieświadomie zrobi krzywdę koledze/koleżance z inną niepełnosprawnością/zaburzeniem, mogącym nawet utrudnić wydostanie się z zaistniałej sytuacji (przykładowo odepchnąć balkonik koledze/koleżance niepełnosprawnej ruchowo)?odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz