Wózki na miarę
Celem istnienia wózka inwalidzkiego jest ułatwienie funkcjonowania osobie z niepełnosprawnością. Musi być on dostosowany do indywidualnych potrzeb i spełniać wiele wymagań.
Dla młodej osoby po uszkodzeniu rdzenia kręgowego, pozbawionej możliwości lokomocji, wybierzemy wózek aktywny. Innego rodzaju wózka potrzebować będzie starszy człowiek, który na skutek m.in. zmian inwolucyjnych nie będzie miał możliwości swobodnego poruszania się po mieszkaniu czy poza nim. Zaopatrzenia w specjalnie oferowany wózek będzie potrzebowała także osoba, u której z różnych przyczyn wystąpiły deformacje. Wybierając go, warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Najpierw jednak garść historycznych ciekawostek.
Konstrukcje
Pierwsze ślady dotyczące użytkowania wózka znajdziemy na chińskim sarkofagu z ok. 530 r. p.n.e. i w analogicznym okresie starożytnej Grecji. Podobnego urządzenia przypominającego ówczesne krzesło używał w Europie w Hiszpanii król Filip II (1527–1598), chorujący na dnę moczanową. Jego fotel miał regulowany podnóżek i oparcie. Zbliżoną konstrukcję stosował król Francji Ludwik XIV (1638–1715), lecz udoskonaloną o mechanizm obracania się z całym krzesłem. Pierwszą wersję znanego nam dziś wózka skonstruował w 1655 r. Stephen Farfler, niemiecki zegarmistrz, który był paraplegikiem (lub doznał amputacji). Farflera uważa się za prekursora trójkołowca oraz roweru! Swojego wynalazku używał m.in. do przemieszczania się w każde niedzielne popołudnie do kościoła. Pierwszy autonomiczny wózek został wymyślony w Anglii przez Johna Dawsona w 1795 r. Miał jedno sterowane koło umiejscowione z tyłu wózka oraz dwa większe drewniane koła z przodu.
Parę lat później, w 1811 r., powstał wózek umożliwiający za pomocą zębatek przymocowanych do przednich kół przeniesienie napędu za pomocą umiejscowionej wyżej korby. W 1894 r. w USA zostaje opatentowana konstrukcja wózka drewnianego ze stałą ramą. W 1899 r. firma Rudge Cycle Co. z Coventry montuje do swojej konstrukcji silnik spalinowy. Nie spotyka się to z większym zainteresowaniem. Cztery lata później, w 1903 r., do napędu wózka użyto silnika elektrycznego, generującego moc 0,38 KM. W 1907 r. zamiast konstrukcji ramy drewnianej zastosowano metalowe rurki. Zabieg ten spowodował znaczny spadek jej wagi, lecz dalej potrafiła osiągać ciężar aż 50 kg! Prawdziwa rewolucja w zmniejszeniu wagi, samodzielnym poruszaniu się oraz możliwości złożenia wózka do celów transportowych nastąpiła w 1932 r. Pochodzący z USA Herbert Everest z zawodu inżynier, oraz górnik, który w wyniku wypadku doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, wraz z pomocą przyjaciela Harrego Jenningsa pokazali światu nową konstrukcję wózka. Cztery lata później założyli firmę Everest & Jennings, stając się monopolistami na rynku Stanów Zjednoczonych. Ich zyski były tak olbrzymie, że w pewnym momencie wytoczono im z tego powodu proces w amerykańskim Departamencie Sprawiedliwości. Firma opatentowała również konstrukcję krzyżakową ramy, a w 1950 r. wprowadziła do swojej oferty moduł silnika elektrycznego, wspomagający użytkownika w poruszaniu się.
Pierwsze szybkozłączki do kół oraz eksperymentowanie z próbami użycia lżejszych stopów do budowy wózków produkcji seryjnej rozpoczęła amerykańska firma Quadra. W 1978 r. pilot szybowców Marlin Hamilton uległ wypadkowi. Szybko zrozumiał, że dostępne konstrukcje wózków są za ciężkie, a dzięki wiedzy z zakresu materiałoznawstwa lotniczego razem z Jimem Okamoto i Donem Helmanem zaprojektował ultralekką konstrukcję. W ten sposób powstała firma Quickie Designs oferująca wózek o masie do 12 kg, z niskim oparciem i sztywną ramą. Ich konstrukcję znamy dziś jako wózek aktywny. W komunistycznej Polsce monopol miały Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego „Ortmed”. Pierwszą całkowicie polską produkcją był w 1991 r. wózek stalowy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu „Activ”.
Idea
W chronologii konstrukcji wózka nie należy zapominać o „silniku” napędowym, który zbliżył nas do miejsca, w którym obecnie jesteśmy. Mamy na myśli Centrum Życia Niezależnego, powstałe w USA w 1975 r., które sformułowało ideę INDEPENDENT LIVING (tłum. Niezależne życie). Filozofia ruchu zachęca do integracji ze społeczeństwem, samostanowienia, szacunku do siebie oraz organizowania się przeciw dyskryminacji osób niepełnosprawnych.
W Europie jako pierwsi zaadaptowali tę ideę Szwedzi, którzy w 1976 r. podczas igrzysk paraolimpijskich odbywających się w Kanadzie zauważyli, jak bardzo ich sprawność, samodzielność oraz umiejętności sportowe odbiegają od poziomu sportowców ze Stanów Zjednoczonych – przy tych samych dysfunkcjach organizmu. Zaczęli organizować więc obozy treningowe w swoim kraju, czego owocem było powstanie w 1981 r. Rekryteringsgruppen Aktive Rehabilitering. To dzięki pomocy Szwedów, którzy rozumieli potrzebę stworzenia warunków powrotu do społeczeństwa, zaadaptowano tę myśl w Polsce. W sierpniu 1988 r. odbył się pierwszy w naszym kraju obóz, który poprowadziło 12 instruktorów szwedzkich oraz 18 instruktorów polskich [byli na nim m.in. Piotr Pawłowski, Mirosław Piesak i Beata Wachowiak – red.].
Uczestnicy obozu byli inicjatorami utworzenia Grupy Aktywnej Rehabilitacji. Powstała z niej po kilku latach Fundacja Aktywnej Rehabilitacji do dziś dzieli się wiedzą i doświadczeniem z osobami z niepełnosprawnością, prowadzi szkolenia w Polsce oraz wspólnie ze Szwedami – na Białorusi, Litwie i Ukrainie. To dzięki pracy na obozach Fundacji Aktywnej Rehabilitacji – z dorosłymi i dziećmi z niepełnosprawnością – zdobyliśmy wiedzę, którą dzielimy się z fizjoterapeutami, pacjentami, a teraz także z Czytelnikami „Integracji”.
Rola wielkości
Pierwszym najistotniejszym aspektem, na który należy zwrócić uwagę przy wyborze wózka, jest szerokość siedziska. W celu prawidłowego doboru sprzętu należy zmierzyć szerokość miednicy użytkownika; będziemy traktować tę szerokość inaczej dla wózka aktywnego i wózka uniwersalnego. Dobierając wózek uniwersalny, należy dodać do wymiaru miednicy po około 3 cm z każdej strony, aby siedzenie było wygodne i jednocześnie swobodne. W przypadku wózka aktywnego dodajemy do wymiaru miednicy nie więcej niż 3 cm ogółem; wózek ten musi bowiem przylegać do bioder, nie powodując dyskomfortu. Rozmiar ogólny wózka to aspekt funkcjonalny, który rozpatrujemy pod kątem potrzeb poruszania się w miejscu zamieszkania i potrzeb transportowych. Wózek musi mieć taki wymiar, aby umożliwiał pokonywanie progów, robienie zakrętów w mieszkaniu oraz pozwalał na transfer na toaletę lub łóżko.
Wózki aktywne
Cechą charakterystyczną wózków aktywnych jest ich takie dopasowanie do użytkownika, aby zapewniły ergonomiczne poruszanie się w przestrzeni. Odpowiednio dostosowany środek ciężkości wózka, wysokość oparcia, osłony tylnych kół (tzw. boczki), szerokość, długość ramy, nachylenie kół, wysokość zamontowania podnóżka – to elementy, które pomagają dopasować wózek do możliwości motorycznych użytkownika i jego preferencji. Warianty modyfikacyjne pozwalają producentom na wykreowanie wózka, maksymalizując potencjał motoryczny użytkownika. Cechą odróżniającą wózki aktywne od klasycznych jest możliwość poruszania się na dwóch tylnych kołach. Odchylenie się do tyłu dzięki obniżonemu oparciu pozwala na oderwanie przednich kół od podłoża, co umożliwia pokonywanie przeszkód i barier komunikacyjnych. Dzięki jeździe w balansie użytkownik może samodzielnie pokonywać krawężniki czy wykonywać szybkie manewry ostrego skrętu, a nawet – gdy zajdzie potrzeba – pokonać schody w górę i w dół.
W funkcjonalności wózka aktywnego szczególne znaczenie ma jego masa. Dzięki niewielkiemu ciężarowi, napędzanie go czy też zahamowanie wymaga nakładu znacznie mniejszej siły mięśni niż w trakcie poruszania się klasycznym wózkiem ortopedycznym, który waży kilkakrotnie więcej. W celu redukcji masy wózka stosuje się do produkcji ramy m.in. włókno węglowe i aluminium, które pomimo niskiej wagi mają bardzo dużą wytrzymałość na przenoszenie obciążeń. Dobór materiału użytego przy produkcji wózka determinuje jego zastosowanie. Klasyczne wózki ortopedyczne cechują się większą masą, nie są tak zwrotne i szybkie, a co się z tym wiąże, przeznaczone dla pacjentów, którzy są mniej aktywni fizycznie (np. pacjenci ortopedyczni czy geriatryczni). Producenci i projektanci stawiają na prosty, dyskretny wygląd wózków aktywnych, aby nie dominował i nie przytłaczał użytkownika. Zastosowanie małych kółek przednich zwiększa możliwości szybkiej zmiany kierunku jazdy oraz obroty wokół własnej osi. Stosowanie mocnej solidnej ramy oraz uzupełnienie wózka o wyposażenie wykonane z lekkich nowoczesnych półfabrykatów daje w rezultacie niską masę pojazdu. Waga wózka aktywnego zaczyna się od 4,4 kg, o kilka kilkogramów mniej niż klasycznych wózków ortopedycznych.
Różnica wynikająca ze zwiększonego wkładu projektowania technicznego i użytych materiałów odzwierciedla się też w cenie; wózki aktywne są zdecydowanie droższe od klasycznych. Minusem wózków aktywnych skonstruowanych na bazie włókna węglowego jest koszt ewentualnej naprawy w przypadku pęknięcia ramy. Ceny napraw są na tyle wysokie, że stają się w zasadzie nieopłacalne. Wózek aktywny został stworzony, aby maksymalnie wykorzystać potencjał użytkownika, więc jego funkcjonalność i łatwość obsługi muszą być tak zaprojektowane, by zapewniały to użytkownikowi.
Regulacja poszczególnych elementów ułatwia dostosowanie pojazdu do upodobań użytkownika, ale też maksymalizuje komfort poruszania się. Wózek zaopatrzony w tzw. szybkozłączkę umożliwia w prosty sposób wypięcie kół w celach transportowych. Całkowita masa wózka Panthera X wynosi zaledwie 4,4 kg, a jego masa transportowa po wypięciu kół to jedynie 2,1 kg. Dzięki takiej wadze osoba niedysponująca dużą siłą jest w stanie samodzielnie bezpiecznie go przetransportować i umieścić w samochodzie.
Przeciw odleżynom
Poduszki przeciwodleżynowe na siedzisko zapobiegają występowaniu odleżyn w strefach długotrwałego ucisku, a u osoby przebywającej w pozycji siedzącej nawet kilkanaście godzin na dobę mogą zapobiec poważnym powikłaniom. Skóra w miejscu nadmiernego ucisku nie jest prawidłowo wentylowana, przez co może dojść do odparzeń, a w skrajnych przypadkach do martwiczych zmian. Dzięki stosowaniu dobrze dobranej poduszki zapewniamy stabilną oraz prawidłową pozycję użytkownika, równomiernie rozłożony nacisk zapobiegający odgniataniu ciała w jednym miejscu oraz prawidłową wentylację, która eliminuje ryzyko tworzenia się obszarów o wysokiej temperaturze i wilgotności, co sprzyja rozwojowi bakterii. Na rynku możemy znaleźć kilka rodzajów poduszek przeciwodleżynowych, m.in. poduszki z pianki poliuretanowej, poduszki wyprofilowane ze strefami o zmiennej twardości, poduszki żelowe, poduszki komórkowe oraz poduszki pneumatyczne wielokomorowe.
Ich ceny wahają się od kilkudziesięciu złotych do tysiąca kilkuset za sztukę. Każda ma zalety i wady. Poduszki piankowe są najtańsze, ale nie mają możliwości dostosowania się do konkretnego użytkownika. Dla osób, które spędzają znaczną część doby na wózku, zalecane są poduszki pneumatyczne. Mimo bardzo wysokich cen nie są pozbawione wad, gdyż mogą ulec przebiciu pomimo stosowania wytrzymałych materiałów. Warto też pamiętać, że raz na jakiś należy sprawdzić poziom ciśnienia powietrza, a w razie potrzeby poduszkę dopompować. Atutem jest możliwość dostosowania ciśnienia w komorach poduszki do użytkownika, co zwiększa prawdopodobieństwo równomiernie rozłożenia ciężaru.
Wsparcie finansowe
Dofinansowanie do zakupu wózka może otrzymać osoba, która ma aktualne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i aktualne ubezpieczenie w NFZ. W ramach świadczeń NFZ można starać się o przyznanie dofinansowania na wózek ręczny, aktywny, elektryczny, pielęgnacyjny, toaletowy, spacerowy. Kwota ta mieści się w przedziale 600–3000 zł w ramach jednego zlecenia. Należy złożyć deklarację na konkretny rodzaj wózka i to decyduje o kwocie dofinansowania. Na zakup wózka ręcznego klasycznego przysługuje 600 zł, natomiast na wózki specjalistyczne, tj. sterowane elektrycznie – 3000 zł. W trakcie użytkowania wózka przysługuje też dofinansowanie naprawy w ramach NFZ, w wysokości 30 proc. przyznanej refundacji. Dokonać zakupu z dofinansowaniem można w ciągu 12 miesięcy od daty otrzymania od lekarza zlecenia na wózek. Inne kody obejmują dorosłych i dzieci oraz rodzaj wózka.
*** Wózek uniwersalny (ortopedyczny), elektryczny, jak i aktywny/sportowy powinien być indywidualnie dopasowany rozmiarem i konstrukcją do ciała użytkownika. Wyjątkiem są wózki stosowane w szpitalach, na lotniskach czy w supermarketach, wykorzystywane okolicznościowo, lub w zakładach opiekuńczo-leczniczych. Tam stalowe wózki inwalidzkie służą do celów transportu pacjenta, np. do miejsca kąpieli.
Iwona Grzybowska - mgr fizjoterapii, pracuje w SZPZLO Warszawa Bemowo-Włochy. Pracowała na oddziałach zamkniętych z pacjentami COVID-19 w szpitalu MSWiA i w tymczasowym szpitalu na Stadionie Narodowym.
Marcin Brodowski - mgr fizjoterapii, pracuje w SZPZLO Warszawa Bemowo-Włochy. Zajmuje się głównie pacjentami ortopedycznymi wg standardów International Academy of Orthopedic Medicine oraz pacjentami po przebyciu COVID-19.
Artykuł pochodzi z numeru 1/2022 magazynu „Integracja”.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Komentarze
-
O ironio
21.04.2022, 19:16Nfz daje 3 tys, tyle samo daje PFRON a wózek specjalny kosztuje 25 tys... Stąd te zbiórki na necie. Straszne to. W Polsce tylko niepełnosprawnych obowiązują limity żeby spełniali kryteria do jakiejkolwiek pomocy. A na zdrowe dzieci daje się z urzędu nie pytając o dochody. Chory kraj!odpowiedz na komentarz -
Droga Redakcjo z całym szacunkiem, ale czym wy się zajmujecie? My, niepełnosprawni od urodzenia wiemy, czym jest przyrząd do przemieszczania się z miejsca na miejsce w środowisku. Wózek inwalidzki, jest przyrządem pomagającym niepełnosprawnym w poruszaniu się i po mieszkaniu i w instytucji DPS, DS i wszystkich ośrodkach, wózek inwalidzki, jest to przyrząd do poruszania się w terenie. My, niepełnosprawni znamy i wymiary i zastosowanie. Nam niepotrzebna jest wykładnia techniczna bo to jest dla nas nieistotne. Istotą jest cena sprzętu rehabilitacyjnego i ortopedycznego i dostępu na rynku Polskim i tym powinniście się zająć lecz nie promocją. Powinniście wspierać wszystkich osób niepełnosprawnych i ich rodzicówodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz