Przewijamy Polskę. Wstać i ruszyć przed siebie
Kupując mieszkanie, budując dom, przeprowadzając remont, kierujemy się przede wszystkim wygodą i estetyką. Bierzemy pod uwagę aktualne trendy i funkcjonalność. Zakładamy również, że nic się szybko nie zmieni. Długo będziemy młodzi, silni, zdrowi i sprawni. Bez windy wbiegniemy na piąte piętro, bez problemu przeskoczymy próg w łazience i zanurzymy się w kąpieli w głębokiej wannie. Tymczasem z biegiem czasu coraz wolniej wchodzimy po schodach, coraz szybciej łapiemy zadyszkę, umywalka zdaje się być coraz wyżej. Coraz trudniej wstać z toalety, a wejście do wysokiej wanny staje się zadaniem ponad siły.
Nie tylko wiek powoduje, że to, co było dziecinnie proste, może stać się wyzwaniem na miarę wyprawy na biegun. Osłabienie, długa rekonwalescencja, złamana noga, konieczność skorzystania z opieki pielęgniarskiej, niepełnosprawność łatwo zmieniają łazienki w twierdze nie do zdobycia, a gdy tak się dzieje, seniorzy i osoby z niepełnosprawnością szukają rozwiązań w zakładach opieki instytucjonalnej.
Starsze panie w akcji
Miłośnicy Netflixa pamiętają zapewne szósty sezon popularnego serialu Grace i Frankie, w którym główną rolę gra... toaleta. Grace (ponad 80-letnia Jane Fonda) wprowadza się do swojego dużo młodszego męża i walczy z jego łazienką. W pięknie urządzonym przestronnym wnętrzu nie czuje się dobrze. Ból kolan i problemy ze stawami nie pozwalają jej samodzielnie wstać z sedesu. Grace chwyta się każdego sposobu. Dzwoni po przyjaciółkę, by ją podźwignęła z pozycji siedzącej. Wstawia do łazienki ciężką rzeźbę i aby się o nią zaprzeć, owija wokół niej szal. Przez długi czas te potyczki wygrywa toaleta, zwłaszcza że otoczenie źle interpretuje powody trzymania rzeźby w łazience i pomocna figura zostaje usunięta.
Po wielu perypetiach obie seniorki wymyślają rozwiązanie i próbują sprzedać inwestorom autorską toaletę z podnośnikiem pneumatycznym. Tworzą nawet w mediach społecznościowych akcję pod hasłem „Rise up!” (Postaw się!), zachęcając by powstać (dosłownie z toalety), ale też przeciwko różnym ograniczeniom. W filmowej rzeczywistości ich wynalazek, podobnie jak wibrator uwzględniający artretyzm seniorek, niełatwo przebija się przez opór przedsiębiorców. W realnym świecie scenarzyści stali się inspiracją dla inżynierów i toaletę podnoszącą się do poziomu pozycji stojącej użytkownika można już kupić w Stanach Zjednoczonych.
Elastyczność
Zakupy za wielką wodą to nie jedyna możliwość wyjścia z podobnych sytuacji. Na bolączki wieku i pogarszającej się sprawności istnieje recepta, którą można zastosować na długo przed wystąpieniem pierwszych problemów. To elastyczna łazienka – koncepcja firmy Pressalit. W ofercie firmy można znaleźć system, który zmienia się i łatwo dostosowuje do potrzeb użytkownika. Może służyć wszystkim członkom rodziny, pomaga odsunąć widmo utraty samodzielności, pozwala zachować intymność i poczucie godności. Elastyczna łazienka w niczym nie przypomina pokoju rehabilitacyjnego i nie kojarzy się ze szpitalem. Oprócz jej zalet funkcjonalnych jest estetyczna, dostępna w wielu kolorach, a jej skandynawski minimalistyczny design, z wielomi atutami łatwego utrzymania higieny, doceniają specjaliści. Przykładem może być umywalka Matrix Medium, która znalazła się w finale polskiego konkursu Dobry Wzór w 2020 r. Czym Matrix Medium różni się od zwykłych umywalek? Dzięki otworom można się jej chwycić i o nią swobodnie oprzeć. Pozwala to przyciągnąć się do krawędzi, siedząc na wózku, a pod umywalką jest wystarczająco dużo miejsca na nogi lub wózek. Ma zaokrąglone krawędzie, ale najważniejszą jej zaletą jest regulowana wysokość.
Unikatowej funkcjonalności elastycznej łazienki służy panel regulowania wysokości, sterowany elektrycznie lub ręcznie, z uwzględnieniem pracy w wilgotnym środowisku. W pakiecie z umywalką już na etapie projektu albo gruntownego remontu warto rozważyć miejsce na prysznic, z regulowanym siedziskiem kąpielowym. Pozycja siedziska nie tylko może mieć regulowaną wyskość, ale też być zmienna w obrębie np. dwóch ścianek kabiny i ułatwia dostęp opiekunom. Siedzisko można umocować centralnie, przesunąć w lewo, w prawo lub na drugą ściankę prysznicową, a nawet całkiem je złożyć. W ten sposób można je dostosować do samodzielnego użytku, przesiadania się z wózka lub umożliwić opiekunom dostęp do obsługi prysznica.
Samodzielność
Serialowa Grace z pewnością doceniłaby fakt, że toaleta systemu Pressalit jest montowana na panelu pozwalającym regulować jej położenie w górę i w dół.
W systemie Pressalit swoje położenie mogą zmieniać też uchwyty przy sedesie. Dzięki temu mogą korzystać z niego osoby z różnym wzrostem, różną wagą i różnym zapotrzebowaniem na dodatkowe miejsce. Regulacja uchwytów współgra z potrzebami osób korzystających z toalety na siedząco i na stojąco. Można też całkowicie złożyć uchwyty. Ich regulacja nie wymaga dodatkowego wsparcia ani żadnych narzędzi.
Takie rozwiązania w domowych łazienkach to większy komfort użytkownika, który nie musi do codziennej higieny angażować osób trzecich. Natomiast projektowanie łazienek z myślą o usuwaniu barier to także oszczędność kosztów funkcjonowania placówek opieki. Personel nie musi wtedy towarzyszyć mieszkańcom podczas ich korzystania z toalet ani siłą własnych mięśni kilka razy dziennie niwelować różnice między wysokością wózka a toaletą.
Elastyczna toaleta nie wyklucza żadnego z użytkowników, dlatego sprawdza się tam, gdzie trzeba odpowiedzieć na różne potrzeby: w szkołach integracyjnych i takich, w których uczniowie z racji wieku mają różny wzrost i wagę, wracają do nauki po chorobach, w domach opieki, w których z łazienek korzystają osoby o różnym stopniu samodzielności, w szpitalach, sanatoriach, hotelach, centrach rehabilitacji, podczas turnusów dla seniorów i w ośrodkach treningowych dla sportowców z niepełnosprawnością.
Osoby całkowicie zależne od pomocy opiekunów albo ze sprzężoną niepełnosprawnością również skorzystają z przemyślanych i dbających o ich godność rozwiązań. Służą temu m.in. pomieszczenia typu changing places, a w Polsce upowszechniają się tzw. komfortki, czyli pomieszczenia pielęgnacyjno-higieniczne z sanitariatami, dodatkowo wyposażone w leżankę. Może być regulowana elektrycznie i jest składana. W komfortkach powinien też znaleźć się podnośnik oraz prysznic.
Mamy nadzieję, że komfortka stanie się wkrótce ważnym argumentem przy wyborze oferty instytucji kultury, podczas wizyt w centrach handlowych i w podróżach, gdy pasażer musi czekać na dworcu. Tak zaawansowane rozwiązania nie muszą służyć jedynie użytkownikom w placówkach i miejscach publicznych. Rodziny i opiekunowie osób zależnych, pacjentów leżących, osób w trakcie rehabilitacji czy po wypadkach także szybko odczują zalety płynące z elastycznych rozwiązań.
Design i zmiana
Nie bez znaczenia jest estetyka urządzeń. Domy opieki i instytucje pomocowe nie muszą nieść szpitalnych skojarzeń. Przebywający w nich pacjenci, np. z chorobami psychicznymi czy niskofunkcjonujący ze spektrum autyzmu, poczują się lepiej w otoczeniu przypominającym domowe. Pacjenci słabowidzący docenią zdecydowane kolory i ich kontrastowy dobór.
Zintegrowane, uniwersalne i elastyczne rozwiązania nie są tanie. To zawsze inwestycja, która stanowi lwią część budżetu. W zamian dostajemy jednak łazienkę, która zmienia się wraz z potrzebami, „dostosowuje się” do sytuacji życiowej, rośnie wraz z dziećmi, a co najważniejsze: pozwala dłużej zachować niezależność i pozostać we własnym domu, w przyjaznym otoczeniu i z bliskimi. To jest warte każdego remontu i każdej inwestycji.
Partnerem materiału jest firma
Artykuł pochodzi z numeru 1/2022 magazynu „Integracja”.
Komentarze
-
Re:
20.03.2022, 14:25No dobrze, ale co to ma wspólnego z polskimi realiami? Aby choćby, w minimalnym stopniu porównać polskie domy opieki społecznej do przytaczającego, wiele musi się zmienić w polskim systemie prawnym regulacji o prawach osób niepełnosprawnych. Mam wrażenie, że sami sobie zaprzeczamy i się oszukujemy. Oglądałem wiele filmów o tematyce domów opieki a ponadto znam realnie warunki w domach opieki.odpowiedz na komentarz -
Luksus
19.03.2022, 11:01Człowiek nie ma jak wyjść z domu a gdzie tu takie luksusy jak przewijak dla dorosłych.odpowiedz na komentarz -
Pomylenie pojęć
18.03.2022, 11:24Modnym stało się pojęcie "designer" na określenie kogokolwiek kto w brawurowy sposób cokolwiek tworzy. A to wielka pomyłka bo to są zazwyczaj styliści kreujący rzeczywistość do panującej mody, a nie do wymagań użytecznych, funkcjonalnych, dostosowanych do celu i osoby. Uwzględniających anatomię człowieka, jego percepcję jak i psychologiczne zachowania. Niepełnosprawność / jakakolwiek !!! / jest szczególnym sposobem użytkowania przestrzeni i przedmiotów powszechnego użytku. Nie mówmy o wielkich osiągnięciach w tym przedmiocie bo przeszkodą jest zarówno wielkość pomieszczeń jak i cena. atwo pokazać urządzenia na wystawach gdzie wielkość ekspozycji jest dostosowana do urządzenia, w życiu jest zazwyczaj odwrotnie. Problemem podstawowym jest projektowanie i realizacja rzeczy podstawowych. Od lat próbuję namawiać sklepy ze sprzętem ortopedycznym by nie zamawiać końcówek na kule czy laski z tworzywa gumopodobnego zamiast z lateksu który zapewnia brak poślizgu w niższych temperaturach. Projektanci poręczy schodów nie dbają by poręcz była dłuższa od biegu schodów o min. 30 cm, drzwi w pomieszczeniach publicznych powinny mieć poziomą poręcz by móc przyciągnąc drzwi, itd, itd. Powstają różne opracowania norm dla architektów, a ja polecam stare materialy opracowane przed laty przez Ośrodek Badawczo - Rozwojowy Spółdzielni Inwalidów. Dobrze przemyślane i przetestowane rozwiązania ludzi mających kontakt z osobami niepełnosprawnymi - POLECAM.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz