IV Forum Architektów: „Badania pokazują realne potrzeby osób z niepełnosprawnościami w zakresie dostępności”
- Poruszamy się w świecie stereotypów o dostępności. Dopiero badania, w których uczestniczą osoby z niepełnosprawnościami pokazują ich realne potrzeby – mówił Kamil Kowalski, Dyrektor Integracja LAB, który był prelegentem podczas IV Forum Architektury w poniedziałek, 22 listopada.
IV Forum Architektury w tym roku odbywało się pod hasłem „Urbanistyka i architektura wobec wyzwań klimatycznych i transformacji energetycznej”. Większość tematów skupiała się na omówieniu planów zagospodarowania przestrzennego, przyjaznych dla klimatu czy dostępności przestrzeni publicznej i architektonicznej.
Wśród prelegentów był Kamil Kowalski, Dyrektor Integracja LAB, który opowiadał o roli badań w tworzeniu uniwersalnej dostępności rozwiązań architektury i przestrzeni publicznej. Przytoczone badania były prowadzone w ramach Integracji LAB, a dobór respondentów przebiegał w grupie osób z różnymi niepełnosprawnościami.
Bawić się po swojemu i bez barier
- Poruszamy się w świecie stereotypów, dopiero badania pokazują realne potrzeby osób z niepełnosprawnościami na temat dostępności – powiedział Kamil Kowalski.
Na poparcie tej tezy przytoczył trzy badania Integracji LAB. Pierwsze z nich dotyczyło potrzeb dzieci z niepełnosprawnościami na placach zabaw. Zostało przeprowadzone z 10. matkami i ich dziećmi z niepełnosprawnościami przez wywiady grupowe.
Badanie wykazało, że dzieci na wózkach schodzą z nich na placu zabaw, np. przy korzystaniu z piaskownicy lub przy innych zabawach, w czasie których raczej czołgają się niż korzystają ze swojego sprzętu. Okazuje się, że w takich przypadkach problemem dostępności może być chropowata nawierzchnia, która rani dziecięce łokcie i ogranicza je w zabawie z innymi.
Dostępne centra handlowe
Kolejne badanie dotyczyło dostępności centrów handlowych. W tym badaniu głównie wzięły udział osoby z niepełnosprawnościami. Na pytanie o to, co przeszkadza im w centrach handlowych, 47 proc. ankietowanych odpowiedziało, że… za duży tłum ludzi, a 41 proc. – za wysokie ceny. Z kolei 30 proc. respondentów zaznaczyło odpowiedź, że przeszkadza im światło i hałas.
Wydawać by się mogło, że odpowiadając ankietowani skupią się raczej na dostępności usług centrów, dostępnych windach, itd. Tymczasem z badań wynika, że przeszkadza im to samo, co osobom pełnosprawnym.
Niekomfortowe seanse w kinach
Ostatnie, przytoczone przez Kamila Kowalskiego, badanie odnosiło się do dostępności kinematografii. Wyniki mówią o tym, że osobom głuchym wystarczy dostępność w postaci napisów do filmu, nie potrzeba usługi tłumaczenia treści na polski język migowy. Choć w przypadku dzieci – same napisy nie wystarczają i należy zadbać o tłumacza PJM.
Osoby niewidome twierdzą, że chciałyby oglądać filmy z audiodeskrypcją, ale dostępne seanse są na tyle rzadko, że te osoby nawet ich nie szukają. Często także nie wiedzą, które kina oferują takie dostosowane filmy. Z kolei managerowie kin tłumaczą, że skoro nie otrzymują pytań o dostępność filmów, to znaczy, że „widocznie są one niepotrzebne”. Kamil Kowalski przytoczył również dość smutny wniosek – multipleksy, czyli obiekty kinowe z największymi budżetami, wprost odmawiają realizacji dostępności seansów kinowych. Argumentują to m.in. tym, że osoby z niepełnosprawnościami nie są ich grupą docelową.
Osoby poruszające się na wózkach z kolei podkreślają aspekt niedostosowania kin – ich droga na seans często jest inna niż estetyczna droga osób pełnosprawnych. Aby dostać się do sali, osoby na wózkach najpierw są „dowożone” tylnymi windami pod salę, a następnie wchodzą do niej tylnymi drzwiami. Wybór miejsc także mają ograniczony, bowiem miejsca dla osób z niepełnosprawnościami znajdują się w pierwszym rzędzie, tuż pod ekranem. To takie miejsca, które utrudniają komfortowe oglądanie filmu na tyle, że mając wybór osoby pełnosprawne starają się je omijać. Ostatecznie ooby z niepełnosprawnością ruchu zwracają uwagę na to, że wolą pójść do mniejszego kina, bo tam pracownicy już ich kojarzą, wiedzą jak wesprzeć czy odpowiedzieć na ich potrzeby. Ale przede wszystkim – traktują ich normalnie.
- Z całej dostępności architektonicznej, dostępności usług wracamy do punktu wyjścia, w którym to człowiek jest najważniejszy. Człowiek, który traktuje osoby z niepełnosprawnościami normalnie – podsumował Kamil Kowalski.
IV Forum Architektury odbyło się w Narodowym Instytucie Architektury i Urbanistyki, organizowane było przez Stowarzyszenie Architektów Polskich SARP. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele: Stowarzyszenia SARP, Towarzystwa Urbanistów Polskich, Polskiej Rady Architektury, Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, Polskiej Akademii Nauk, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Uniwersytetu Łódzkiego i Pracowni Architektonicznej w Białymstoku.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz