Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Inny Świat

25.06.2007
Autor: Daniel

Wcześniej ludzie niepełnosprawni byli mi obcy, nie znałem żadnych, widziałem na ulicy czasem, ale przecież trudno podejść do kogoś obcego i zacząć rozmawiać...

Bolały mnie kolana, bolały i bolały, zaczęły się zastrzyki... Potem usłyszałem opinię lekarza, że gorzej już być nie może, że kolana się niszczą bo mam wadę wrodzoną...

Miałem jedną operację w zeszłym roku, nie pomogła. Teraz niedługo będę miał drugą, skomplikowaną, ale nie wiadomo jak bardzo niepełnosprawny będę po niej, bo sprawi, że kolana może przestaną się niszczyć, ale mogą się usztywnić, cos za coś... Ciężko podjąć taką decyzję o takiej operacji, ale czasem nie ma wyjścia...

Najpierw czułem się jakby ktoś dał mi obuchem w głowę… Ja - sportowiec, chodziarz - nagle nie będę mógł chodzić ile chcę? Moja niepełnosprawność pogłębia się, gorzej mi się chodzi, i nagle świat niby odległy stał mi się całkiem bliski.
Wiem, że nigdy nie będzie już tak samo, ale czy inaczej znaczy gorzej? Zacząłem czytać Waszą stronę i inne strony i nagle okazało się, że chodząc gorzej nie znaczy, że mam się położyć do łóżka, choć rodzina i znajomi najlepiej by mnie właśnie położyli i płakali… A ja nie płaczę, staram się... Jak jest lepszy dzień - znów idę, niedługo nie będę już nawet tak chodzić... Ale może jeszcze kiedyś będę... Mam nadzieję, staram się nie rezygnować ze swoich marzeń i, tak jak napisała jedna z czytelniczek, staram się uczyć bo myślę, że osoba niepełnosprawna musi być lepiej wykształcona, żeby ludzie przestali widzieć wózek czy kule, a widzieli człowieka, który chce, i może, i potrafi pracować. Może tylko czasem musi na chwilę przysiąść żeby odpocząć...

Kiedy żyje się z niepełnosprawnością od urodzenia może jest się bardziej oswojonym. Ale kiedy człowiek nagle się dowie o tym, to jakoś mu tak, jakby śnił...
Ale należy się trzymać, nie należy się poddawać i płakać. Nowa sytuacja nie oznacza gorszej, oznacza inną tylko, w której może na początku ciężko się odnaleźć i tyle.

Trzymajcie się wszyscy i nie pozwólmy odebrać sobie radości i uśmiechu...

Pozdrawiam,
Daniel

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas