Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała ponad 450 zakładów

15.09.2014
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

Wciąż wysoki jest odsetek zakładów, w których nie przestrzega się przepisów dotyczących szkoleń w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy – wykazały kontrole Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) przeprowadzone w 2013 r. w zakresie przestrzegania przepisów dotyczących zatrudniania osób z niepełnosprawnością.

W 2013 r. w 112 kontrolowanych zakładach 316 pracowników z niepełnosprawnością nie posiadało aktualnych szkoleń okresowych w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. W 70 zakładach albo w ogóle nie przeprowadzono szkolenia wstępnego (instruktaż stanowiskowy), albo przeprowadzono je w sposób niewłaściwy. Przepisy w tym obszarze naruszono w 18 proc. zakładów pracy chronionej (zpchr) i zakładów aktywności zawodowej (zaz).

PIP zalecił także potrzebę kontynuowania kontroli zatrudniania, warunków bezpieczeństwa i higieny pracy osób z niepełnosprawnością, szczególnie w obszarze stanu obiektów i pomieszczeń, ich dostosowania do potrzeb i możliwości pracowników niepełnosprawnych. Dotyczy to zarówno chronionego, jak i otwartego rynku pracy.

Skala nieprawidłowości znacznie wyższa

PIP przebadała w ubiegłym roku warunki zatrudnienia 62,2 tys. osób z niepełnosprawnością; 18,4 tys. z nich miało lekki stopień niepełnosprawności. Skontrolowano 438 zakładów pracy chronionej, w sumie zatrudniających 60,1 tys. osób, w tym 46,2 tys. z orzeczeniem. Kontrolę przeprowadzono także w 19 zakładach aktywności zawodowej, które zatrudniają 1,1 tys. osób, w tym 819 z niepełnosprawnością. W wyniku 1385 kontroli, przeprowadzonych na wniosek starostów lub pracodawców, inspektorzy pracy wydali 29 opinii negatywnych.

Sami pracownicy z niepełnosprawnością także składali skargi, wskutek czego skontrolowano 144 zakłady pracy.

„W grupie zakładów posiadających status zakładu pracy chronionej lub zakładu aktywności zawodowej skala nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów i zasad bhp była znacznie wyższa niż w zakładach ubiegających się o taki status” – czytamy w raporcie PIP.

Czas pracy lekceważony

Wciąż znacznym problemem jest zbyt duża liczba osób, które doznają obrażeń w wyniku wypadków przy pracy.

– W zeszłym roku 735 osób doznało ciężkich obrażeń w czasie pracy – mówiła Iwona Hickiewicz, Główny Inspektor Pracy, prezentując 11 września 2014 r. na posiedzeniu sejmowych komisji ds. kontroli państwowej oraz polityki społecznej i rodziny sprawozdanie z kontroli PIP za ubiegły rok.

Inspektorzy pracy stwierdzili, że w przypadku 2241 osób dokonano oceny ryzyka zawodowego w związku z pracą na określonym stanowisku, nie uwzględniając ich dysfunkcji i szczególnych potrzeb związanych z wyposażeniem stanowiska i sposobem wykonywania pracy.
 
Kontrole PIP wykazały także nieprawidłowości dotyczące czasu pracy osób z orzeczeniem. 23 pracodawców (7 proc. skontrolowanych zpchr i zaz) zatrudniało 160 pracowników z niepełnosprawnością w czasie pracy o zwiększonym wymiarze dobowym i tygodniowym. 11 pracodawców zatrudniało zaś 130 pracowników w godzinach nadliczbowych bez zgody lekarza, a 5 pracodawców zatrudniło 21 pracowników nie zważając na zakaz wykonywania przez nich pracy w porze nocnej.

Komentarz

  • Z tym czasem to uznaniowo?
    Marta
    22.09.2014, 13:30
    Po ostatnim orzeczeniu TK jest tak, że w Sejmie pracują nad nowymi rozporządzeniami. Pracują również posłowie niepełnospranwi, którzy są niechętni przywróceniu 7 godzinnej dobie pracy. Obecnie jest ona obowiązująca, poza również obowiązującym zapisem w KP, że 7 godz nie obowiązuje w systemach ruchu ciągłego i tam może być stosowany zwiększony czas pracy, czyli owe 12 lub ewentualnie 24 godz pracy ciągłej. Są to działy: m.in. ochrona, zabezpieczenie bezpieczeństwa pracy, dyspozytornie- jeśli nie ma innej organizacji pracy, piekarnie, produkcja łatwo psującej się żywności, szpitale, itp., jeśli oczywiście nie moze być wprowadzony inny względny czas pracy. Pytałam w PIP i ogólnie żaden inspektor pracy nie wyrazi zgody na odejście nawet czasowe na inny niż 7 godzinny czas pracy. To jest teoria i trochę praktyki, bo są firmy nieuczciwe, które nie są zainteresowane powrotem do 7 godzinnej doby pracy i mogą nawet oferować dopracowanie tej jednej godziny, żeby "dobic" do 8 godzin. Zawsze było problemem, że na recepcji, czy prtierni czas pracy jest po 8 godzin i jest problem z tą godziną, więc osoba pod nadzorem drugiej osoby może pozostać w pracy tą godzinę Kumulacja jednak powoduje, że firma, albo zapłaci za nią, albo odda w inny dzień wolne za ten nadwymiarowy czas. Ugoda między pracodawcą, a pracownikiem, który bezwzględnie jest uprawniony do pracy przez 7 godzin sprawia, że taki pracownik może w czasie dla siebie dogodnym wyjść wcześniej z pracy lub jeśli jej samopoczucie jest słabsze. W ZPCH jest niezwykle trudno dojść do takiego porozumienia i ZPCHy nie zatrudniają osób, które mają takie zalecenia, bo nie jest w interesie ZPCHu. Z innej str patrzcie, że wolność działalności gospodarczej polega również na maksymalizacji zysku ekonomicznego, czyli pracodawcy nie zależy na pracowniku, który nie jest elastyczny. Dzięki wykorzystywaniu niepełnosprawnych, jest też problem z ich pozyskaniem do pracy, bo nie chcą oni pracować w niegodnych warunkach. Wielu pracodawców, mówi, że niepełnosprawni są leniami, jednak pracodawcy muszą respektować KP. Tak ogólnie nie dajcie się upodlić, jeśli macie taką możliwość.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas