Jaka płaca?
Rozmowy o wynagrodzeniu z reguły nie są łatwe. Zwłaszcza w sytuacji, gdy kandydatowi bardzo zależy na podjęciu pracy. Należy jednak pamiętać, że płaca jest zbyt poważnym zagadnieniem, żeby zakładać, że „wszystko jakoś się ułoży". Negocjacji nie można traktować jako dodatku do rozmowy o pracę. To istotny etap rekrutacji, wymagający odrębnego przygotowania.
Jeśli nie wiadomo, ile etapów będzie miała rekrutacja, o przyszłej pensji należy pomyśleć jeszcze przed rozmową kwalifikacyjną. Pierwszym etapem takich przygotowań jest realna ocena swoich oczekiwań. Warto określić kwotę optymalną dla realizacji codziennych potrzeb, kwotę minimalną, jaka jest możliwa do zaakceptowania, oraz taką, która nieco przekracza oczekiwania. Takie jasno określone ramy pomogą w trzeźwej ocenie propozycji pracodawcy. W sytuacji stresu i niepewności, jaka zwykle towarzyszy rozmowie kwalifikacyjnej, takie realne spojrzenie będzie niezwykle cenne.
W wyznaczeniu widełek spodziewanych zarobków pomocne są raporty płacowe dotyczące wynagrodzeń w różnych branżach. Takie raporty dostępne są na wielu stronach internetowych, często publikują je także gazety.
Jednak sama znajomość raportu to za mało. Ważne jest także oszacowanie możliwości pracodawcy. Jest to, niestety, dość trudne i zwykle opiera się na intuicji: można założyć, że duża, prężnie rozwijająca się firma jest w stanie zapłacić więcej niż małe przedsiębiorstwo, które dopiero pojawiło się na rynku. Pomocne mogą okazać się też opinie innych pracowników firmy, jednak trzeba pamiętać, że bardzo rzadko chcą oni dzielić się informacjami o swoich zarobkach.
Myśląc o przyszłej pensji, nie można też zapomnieć, że coraz
więcej firm zastępuje część wynagrodzenia świadczeniami
pozapłacowymi. To na przykład służbowy telefon, komputer, prywatna
opieka medyczna bądź możliwość dofinansowania edukacji. Informacje
o tym, co oferuje dana firma, zwykle można znaleźć na jej stronie
internetowej.
Świadczenia pozapłacowe, takie jak dostęp do prywatnej opieki
medycznej, dofinansowanie sprzętu do rehabilitacji lub możliwość
pracy zdalnej na służbowym komputerze mogą zwłaszcza dla osoby
niepełnosprawnej okazać się cenniejsze niż kwota wpływająca co
miesiąc na konto. Dlatego jednym z elementów przygotowania się do
negocjacji płacowych powinno być określenie, w jakim stopniu nasze
oczekiwania finansowe mogą być zastąpione przez pracodawcę tego
rodzaju świadczeniami.
Dobre przygotowanie się do rozmowy o wynagrodzeniu to dopiero pierwszy krok do uzyskania satysfakcjonującej pensji. Jednak o jej ostatecznej wysokości i warunkach zatrudnienia zwykle decyduje kilka minut negocjacji. Początek rozmowy o wynagrodzeniu ma zwykle bardzo podobny przebieg. Najpierw pracodawca pyta, ile kandydat chciałby zarabiać. Kandydat podaje swoją kwotę. Następnie pracodawca albo zgadza się na propozycję kandydata i obie strony zadowolone podpisują umowę, albo proponuje kwotę niższą.
Scenariusz pierwszy, niestety, zdarza się rzadko. Na temat strategii negocjacyjnych i zasad postępowania w sytuacji konfliktu interesów napisano bardzo wiele książek. Przyszły pracownik powinien jednak pamiętać o trzech podstawowych zasadach:
- Jasnym przedstawieniu i umotywowaniu swoich warunków.
Pracodawca jest zainteresowany tym, co kandydat potrafi i co może
wnieść do firmy. Kluczowym argumentem w negocjacjach płacowych
powinny być kompetencje i umiejętności. Zamiast opowiadać o swojej
trudnej sytuacji, kandydat powinien podkreślić, jak jego
kompetencje przełożą się na zysk firmy.
- Wypunktowaniu tego, co dla kandydata jest najważniejsze. Może to
być wysokość pensji lub jakieś konkretne świadczenie: elastyczny
czas pracy, opieka zdrowotna lub możliwość korzystania z opieki
medycznej. Pozwoli to pracodawcy na całościową ocenę oczekiwań
kandydata i utwierdzi go w przekonaniu, że ma do czynienia z osobą
konkretną i dobrze zorganizowaną.
- Podkreśleniu gotowości do ustępstw i przedstawieniu różnych
możliwości rozwiązania spornych kwestii. Zamiast uparcie obstawać
przy jednym rozwiązaniu, lepiej przedstawić pracodawcy wachlarz
możliwości i zaproponować, by zdecydował, która jest
najkorzystniejsza dla firmy, np.: „Mogę się zgodzić na takie
wynagrodzenie, ale dodatkowo chciałbym uzyskać dofinansowanie do
zakupu sprzętu do rehabilitacji, dzięki któremu będę w stanie
efektywniej pracować".
Niestety, jak w każdej sytuacji negocjacyjnej, należy być też przygotowanym na to, że pracodawca odrzuci wszystkie postulaty. Nie wszyscy pracodawcy są gotowi do rozmów, wielu traktuje swoją ofertę jako ostateczną, którą się przyjmuje lub odrzuca. Taka sytuacja jest bardzo trudna. Kandydat, który nie musi zmieniać pracy i ma czas na spokojne szukanie kolejnej propozycji, nie powinien rezygnować ze swoich warunków. Bo jaki sens miałaby zmiana pracy, jeśli już na początku byłby z niej niezadowolony?
UWAGA!
Jeśli pobierasz świadczenie rentowe lub emerytalne, pamiętaj o
kwotach, jakie możesz dorobić bez obawy o jego utratę. Więcej
informacji. Poinformuj przyszłego pracodawcę o jego
ulgach i uprawnieniach wynikających z zatrudnienia osób
niepełnosprawnych: Infolinia „Sprawni w pracy" 0801 801 015.
***
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz