Telewidzowie zdecydują, kto dostanie nerkę
1 czerwca 2007 r. holenderska stacja telewizyjna wyemituje nowy program „The Big Donor Show”, w którym trzy ciężko chore osoby czekające na przeszczep, będą walczyć o nerkę. Dawcą jest 37-letnia Lisa, która w stanie terminalnym leży w jednym z amsterdamskich szpitali.
Chorzy dowcipem, inteligencją, urodą i obyciem ze światem przekonywać będą do siebie widownię. O tym, kto otrzyma narząd zadecyduje Lisa, jednak w podjęciu decyzji pomagać jej będą telewidzowie, wysyłając sms-y.
Kontrowersyjne reality show wyprodukowała firma Endemol, która w 1999 r. wymyśliła Big Brothera. Produkcją zaniepokojeni są niektórzy politycy holenderscy oraz Holenderska Fundacja Transplantologii. Rzeczniczka Fundacji stwierdziła, że formuła programu ma znamiona handlu ludzkimi organami. Przedstawiciele Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej zaapelowali do ministra zdrowia i kultury, aby nakazał zdjęcie programu z anteny.
Przedstawiciele stacji telewizyjnej BNN, która wyemituje program, bronią swojego show. "Proszę pamiętać, że uczestnicy naszej zabawy mają 33 proc. szans na nową nerkę. To o wielokroć więcej niż osoby, które w szpitalach czekają na przeszczep" - powiedział szef stacji Laurens Drillich. Władze BNN zapowiadają także, że poprzez swój program chcą pokazać, w jakim stanie jest obecnie holenderska transplantologia. Przypominają przy tym historię poprzedniego dyrektora stacji BNN, który zmarł z powodu niewydolności nerek, nie doczekawszy się na przeszczep.
W Holandii przepisy zabraniają, aby dawcy decydowali, kto po ich śmierci dostanie ich narządy. Inaczej jednak sprawa wygląda w przypadku przeszczepów nerek, które pobiera się za życia dawcy – w tym wypadku dawca może zadecydować, kto otrzyma narząd, pod warunkiem jednak, że wykazany zostanie związek między dawcą a biorcą.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz