Karty parkingowe: koniec i początek
1 lipca br. zmieniły się przepisy dotyczące zasad wydawania kart parkingowych. Ma to uszczelnić system i wyeliminować przypadki posługiwania się kartą przez osoby nieuprawnione. Zmiana, o której wielokrotnie pisaliśmy na portalu niepelnosprawni.pl, wywołała wiele komentarzy internautów.
Obecnie imienną kartę parkingową otrzyma osoba ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i ograniczonymi możliwościami poruszania się. Dodatkowo w orzeczeniu o umiarkowanym stopniu muszą być wpisane symbole: 04-O (choroby narządu wzroku), 05-R (upośledzenie narządu ruchu) lub 10-N (choroba neurologiczna). Osoby z orzeczeniem w wieku do 16. roku życia także otrzymają kartę – pod warunkiem, że mają ograniczone możliwości poruszania się.
- Karta parkingowa dla prywatnej osoby będzie wydawana na czas określony, na podstawie okresu ważności orzeczenia o niepełnosprawności, ale nie dłużej niż na 5 lat.
- Karta dla placówki, która ma samochód do przewozu osób z niepełnosprawnością, wydana będzie na maksymalnie 3 lata.
- Dokument będą wydawały powiatowe zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności.
- Od 4 stycznia 2016 r. wprowadzona zostanie centralna ewidencja kart jako część Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
- Od 1 września br. zostanie także wprowadzony obowiązek wyznaczania adekwatnej do wielkości parkingu liczby miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością.
Już funkcjonuje przepis dotyczący zaostrzonych kar – w wysokości 2 tys. zł – za nieuprawnione posługiwanie się kartą, np. na osobę zmarłą. Wymaga on jednak wprowadzenia nowego taryfikatora mandatów, nad którym trwają prace.
Koszt wydania karty parkingowej wynosi 21 zł.
„Problemy z kręgosłupem mają wszyscy”
Nowelizacja przepisów zyskała zarówno zagorzałych orędowników, jak i przeciwników, co w zasadzie nie budzi zdziwienia.
„Zmiany są potrzebne. Karty wydawane są już prawie wszystkim, nawet osobom z uszkodzonym słuchem. To jest chore!!! Tak jest w Wałbrzychu. Mam problem z poruszaniem się, a na kopertach stają samochody ludzi, którzy tych kart nie potrzebują. Każdy, kto ma problemy z kręgosłupem i stopień umiarkowany, dostaje kartę. A problemy z kręgosłupem mają wszyscy. To co z nami, z uszkodzonym narządem ruchu?!!!” – pytał w komentarzu pod artykułem o nowych przepisach internauta, który podpisał się nickiem „xxxxx”.
Fot.: zdjęcie nadesłane przez Czytelnika portalu
„Sam byłem świadkiem, jak strażnicy złapali dziewczynę w wypasionej furze z kartą na babcię. I nic nie zapłaciła. Sprawa poszła do sądu i biegły stwierdził, że miejsce parkingowe jest o 4 centymetry za wąskie. Nie spełnia norm, więc nie można ukarać (...)” – napisał z kolei „Marco”.
Szacuje się, że funkcjonuje ok. 650 tys. kart parkingowych, jednak brak centralnej ewidencji nie pozwala na dokładną ocenę tej liczby. Wprowadzenie nowych przepisów ma zmniejszyć liczbę wydawanych dokumentów o 3/4 po to, aby wyeliminować sprytnych posiadaczy dokumentu, którzy korzystają z niego np. na zmarłych członków rodziny.
„Policja i straż miejska nie chce zaglądać”
„Mam orzeczony lekki stopień, czyli nie dostanę nowej karty parkingowej. Mam sztywny staw kolanowy, w połowie sprawny staw skokowy, wiecznie z opuchlizną. Towarzyszy temu osteoporoza okołostawowa i dyskopatia. Każdy krok to ból większy lub mniejszy. Obecnie mam kartę, ale ją stracę wg nowych przepisów. Problemem nie jest liczba przyznanych kart, ale pilnowanie, aby miejsc parkingowych nie zajmowali zdrowi-bezczelni i karanie ich szybko i konsekwentnie. Szczególnie irytuje zajmowanie miejsc dla inwalidów przy centrach handlowych, gdzie policja i straż miejska nie chce zaglądać, bo to ponoć prywatny teren (to po co robić tam miejsce parkingowe dla inwalidy?)” – pyta internauta „mig”.
Ocena dotychczasowego systemu przyznawania kart parkingowych potwierdziła jego niewydolność oraz brak proporcji wydawanych dokumentów do liczby wyznaczonych miejsc parkingowych dla pojazdów osób z niepełnosprawnością. Dla niektórych internautów rozwiązaniem jest ścisła kontrola.
„Wystarczy, aby służby częściej egzekwowały i sprawdzały, czy parkujący na kopertach mają do tego prawo. Nie widziałem jeszcze takiej kontroli. Bardzo często miejsca są zajęte przez osoby do tego nieuprawnione, nawet jak wykładają kartę inwalidy” – pisze „Janek inwalida”.
„Trzymają pazurami i wydrzeć sobie nie pozwolą”
Wiele wątpliwości wzbudza fakt utraty praw nabytych, zgodnie z nowymi przepisami uprawnienia do posiadania karty straci bowiem część osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i osoby ze stopniem lekkim. Wszyscy zaś będą musieli ponownie wystąpić o kartę parkingową, także ci, którym wydano ten dokument bezterminowo.
„Dlaczego mamy mieć te same prawa: osoba niesłysząca powinna mieć prawo do zakupienia aparatu słuchowego po cenie promocyjnej. Osoba mająca problem w poruszaniu się – do korzystania z miejsc parkingowych, umożliwiających łatwiejszy (bliższy) dostęp do urzędów czy innych miejsc użyteczności publicznej. Zapytaj samego siebie – przed lustrem: Czy potrzebuję tego miejsca? TY NIE!” – uznaje „Ynio”.
Ilustracja: www.sxc.hu
Trzeba także pamiętać, że zasada praw nabytych nie zawsze działa tak samo, ale zależy od warunków i okoliczności. Zatem Trybunał Konstytucyjny, który zajmowałby się tą kwestią, rozważy cel nowych przepisów, zakres wprowadzonych zmian i zweryfikuje spójność ich uzasadnienia z zamierzonymi efektami.
„Trzymają pazurami i wydrzeć sobie nie pozwolą, przywileje nabyte, jak to nazywają biedni niepełnosprawni, jest tylu naprawdę ciężko chorych od urodzenia niepełnosprawnych, chodzą na komisje i oni nie krzyczą o przywileje. Wszyscy na komisje co 2 lata i wtedy zobaczymy, ilu jest naprawdę niepełnosprawnych” – pisze internauta „Ja”.
„Prawdziwa osoba niepełnosprawna nie musi się niczego obawiać”
Emocje wzbudzają, jak zawsze, pieniądze. Dotychczas karta parkingowa wydawana bezterminowo kosztowała 25 zł. Obecnie to 21 zł, ale koszt ten poniesie się kilkakrotnie, gdyż karta wydawana będzie na nie dłużej niż 5 lat dla osoby prywatnej.
„Rozumiem, że osoby otrzymujące prawo do karty parkingowej będą teraz częściej płacili za wydanie karty oraz za fotografa – nieźle :) Zaczniemy więcej o siebie dbać :)” – ironizuje „warmiak”.
„Całkowicie popieram zmiany w wydawaniu kart parkingowych, prawdziwa osoba niepełnosprawna nie musi się niczego obawiać, jedynie kombinatorzy i cwaniaczki będą z tego niezadowoleni i zawsze będą ten nowy przepis krytykować! Myślę, że po wprowadzeniu przepisów wielu niepełnosprawnym będzie lżej w życiu pomimo ich niepełnosprawności, a przecież o to chodzi. Drżyjcie kombinatorzy! Wysokość kar też nie jest bez znaczenia, za nieuprawnione korzystanie z karty 2000 zł + 500 zł za zajęcie miejsca parkingowego osobie niepełnosprawnej. Chyba się już nie opłaci kombinować?!” – pyta internauta podpisujący się „Niepełnosprawny ruchowo”.
Zamierzenie ustawodawcy, aby wprowadzona nowelizacja ograniczyła uprawnienie do posiadania karty parkingowej dla tych, którzy tego rzeczywiście potrzebują, zweryfikuje życie i praktyka. Zmiany najczęściej wywołują dyskusję i na pewno warto tę dyskusję podejmować. Zwykle nie wszyscy są zadowoleni ze zmian, jednak to właśnie one tworzą rzeczywistość. W tym przypadku bilans zysków i strat poznamy z czasem.
Przeczytaj także nasz poradnik , jak zdobyć kartę parkingową.
Komentarze
-
zmiana formatu karty
08.12.2014, 00:03karta parkingowa powinna być wielkości dowodu osobistego. umożliwiłaby posiadanie jej w portfelu i czy jadę swoim autem, czy z sąsiadem mogę się nią okazać, bądź też często są 2 lub więcej aut w rodzinie którym poruszą się osoba niepełnosprawna a wydana może być tylko jedna sztuka aby ukrócić właśnie posiadanie karty "babci". Bilety z parkomatów mają mniejszy wymiar i są czytelna dla wszystkich a karta ma format A5 jak ją przenosić ?odpowiedz na komentarz -
Dyskryminacja niepełnosprawnych
05.12.2014, 13:41Prawdziwi ludzie niepełnosprawni nie dostają kart parkingowych ,tylko oszuści,Przychodzą na komisję w stabilizatorach pozakładanych na ubranie o dwóch kulach wręcz czołgając się po podłodze,a lekarz orzecznik jedno osobowy jak za komuny co 5-ty dostaje ( konobał) wierzy w te bzdury,bo on się na niczym nie zna TO TAK JAK GINEKOLOG ZANA SIĘ NA ORTOPEDII.To co w Radomiu wyprawiają z prawdziwymi niepełnosprawnymi to jest paranoja.małe pomieszczenie 2x2m( lekarze orzecznicy nie umieją czytać zdjęc i on ma orzekać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cyrk!!!!!!!!!!!!!!odpowiedz na komentarz -
ZŁOŚLIWI LUDZIE.
30.11.2014, 21:17OD ROKU MAM KOPERTĘ PRZY BLOKU. SĄSIAD SIĘ OBRAZIŁ , MA DWA DAMOCHODY I GDYBY MÓGŁ TO WJECHAŁBY DO. MIESZKANIA. ALE CO NIEDZIELA W KOŚCIELE PRZYKLADNIE Z ŻONKA. SYN CHORUJE OD URODZENIA, NIEPELNOSPRAWNY RUCHOWO I INTELEKTUALNIE. SPECJALNIE BLOKUJĄ DROGĘ, CZASAMI NA CENTYMETRY. TRZEBA WJEŻDŻAĆ...... ALE OSTATNIO STRAŻ MIEJSKA MNIE POINFORMOWAŁA CO ZROBIĆ.odpowiedz na komentarz -
Witam......................... Mam stopień znaczny walczę z dwoma nowotworami,po radio i chemioterapii,jestem po zawale serca,,mam złamaną dwa razy nogę nad piętą,chondromalacja rzepki w kolanie ( do operacji ) ,przepuklina kręgosłupa szyjnego,osteofity,wypukliny,dyskopatię,zwyrodnienie bioder,ostrogi piętowe......kartę zabrali !!!!!!!!!!. Teraz odwołuję się do sądu pracy,,,,,,,znowu nerwówka.Rzecznik nic nie pomógł......Jestem bez sił,nie ruszam się bez leków przeciwbólowych.....chętnie zamienię się z posłami na ich zdrowie.Karta mi była pomocna.......................w zespole powiedziano mi ,że kartę dostaną tylko Ci o laskach,balkonikach i wózkach.Niestety widzę,że nie jest tak.......nie mają tych atrybutów i karty dostają !!!! jak to jest ? Facet pojechał na komisję wojewódzką z laską__________DOSTAŁ ,mnie odrzucili,ciężko schorowanego człowieka...co mam robić ? A ile było załatwianych kart z symbolem O5-R , tylko po to żeby mieć kartę.........teraz taki ktoś pójdzie i tylko odnowi kartę,a co z takimi jak ja ? Litości.............jak można to zrobić człowiekowi z nieuleczalną chorobą ?.... Dziękuję posłom za DRAMAT,który nam stworzyli.............życzę z całego serca takiej samej sytuacji,jak moja...........płaczę !!!!! UZDROWILI MNIE...............odpowiedz na komentarz
-
Czy ktoś sprawdza na parkingach kto zajmuje miejsca dla inwalidów?
22.11.2014, 21:11Drażni mnie obecna kampania w mediach. Dużo jeżdżę, dużo parkuję i często widzę zajęte miejsce z koperta. Częściej niż na "kartę za babcię" na miejscach uprawnionych stają osoby bez żadnych uprawnień - nikt nie sprawdza, nie weryfikuje, nie kara,... więc można... Zamiast gonić inwalidów po weryfikację ich uprawnień najpierw zacznijmy egzekwować przestrzeganie aktualnie obowiązujących. Co z tego, że zmienimy/zawęzimy uprawnienia jak i tak tego nikt nie sprawdza?odpowiedz na komentarz -
A co z osobami "niepełnosprawnymi chwilowo"?
22.11.2014, 17:58Nie przysługuje im renta, ani inne przywileje, jak możliwość parkowania na tzw. kopercie, bo ich dolegliwości są przejściowe. Osoba z nogą w gipsie może parkować na miejscu dla niepełnosprawnych czy nie?odpowiedz na komentarz -
Jestem w połowie drogi...
22.11.2014, 00:29Do karty parkingowej , ale wiem że wygrałem , bo urodziłem się w mieście gdzie w PCPR pracują osoby , które wiedzą co to znaczy niepełnosprawny ruchowo i tego ruchu mi oszczędzają ;) . Zadzwonił do mnie pracownik tego urzędu i poprosił mnie o przesłanie mojej historii leczenia .w celu rozpoznanie cz. kwalifikacji .do karty . Zrobiłem ksero z badań rezonansem, magnetycznym, wynikiem badań z oddziału neurologicznego ,opinii lekarza neurologa mnie prowadzącego, poprzedniego orzeczenia komisji i wysłałem dokumenty pocztą . W wtorek żona podaje mi telefon i słyszę ten sam męski głos : że pani doktor zobaczyła moją dokumentację i na jej podstawie otrzymałem ponowne orzeczenie i stwierdzenie że moja niepełnosprawność ruchowa kwalifikuje się do otrzymania karty .Kartę tą będę musiał osobiście odebrać, co uczynię z radością , bo chciałbym podziękować osobiście ... Ruchu nigdy nie za wiele a żadne lekarstwo nie zastąpi ruch...chyba że laxigen ;) . Wszystko zależy od ludzi :).odpowiedz na komentarz -
Karta kartą ale ta cała otoczka to dramat.
21.11.2014, 13:53Mam!!! Wreszcie ją mam.Wczoraj odebrałem nową wersję karty,przechodząc całą procedurę.Poniosłem koszty o jakich pomysłodawca z takim uposażeniem martwić się nie musi.Osiem wizyt w Urzędzie i prawie trzy miesiące! Mam I grupę wraz z dodatkiem opiekuńczym ale dzielnie stawiłem czoła choć są dni że trudno podnieść się do pionu. Arogancja ze strony ludzi w Urzędzie to temat na osobną dyskusję.Ci sami ludzie kilka lat temu przyznali mi kartę na stałe a tam powinna być chyba kadencyjność bo wszyscy wiedzą że nie wszyscy kwalifikują się do pracy z niepełnosprawnymi. Zostałem dosłownie upodlony!!!Nikt w tym kraju nie wie lepiej nic jak urzędnik mający "władzę" nad niepełnosprawną osobą.Byle zademonstrować swoją przewagę i poniżyć. I nie ma tu owijania w bawełnę ani anonimowości.Tak działa Urząd powołany do pomocy w Toruniu obecnie przy ulicy Fałata. Nie ma tu możliwości dodawania załączników,bo chętnie bym pokazał ten stworzony chyba na szybko bubel,dumnie zwany kartą. Zaniosłem fotografie za które zapłaciłem w końcu z nędznych dochodów.[dla mnie to dzień życia] Na otrzymanej karcie musiałem się przyglądać czy ja to ja?Xero czarno białe zrobiło ze mnie jakieś monstrum zupełne a sposób w jaki to niby foto zostało dodane do karty [nie mieści się w ramce] wskazuje na kompletną indolencję urzędasa. To samo z hologramem który w swojej krzywiźnie przypomina albo ma zaznaczać z czym mamy lub z kim do czynienia.Wypada tu dodać jeszcze fakt że przy okazji mnie okradziono. Tak,dosłownie okradziono z jednego roku. O ile nawet tu w informacjach czytam że karty będą wydawane na okres nie dłuższy niż 5 lat to pytam skąd się u mnie pojawił okres do 2018 roku?Mi wychodzi że to 4 lata.Spieszę dodać że termin pochodzi z kosmosu i nie ma związku z żadnym innym. Tak zaplanowano sobie w przyszłym budżecie! Przyjdzie iluś po nowe karty w tym i tamtym roku a urzędasy sobie z góry planują wpływy. W ogólnych przepisach jest coś co nazwano "WYJĄTKIEM". Pisze tam o osobach które karty posiadały,mają ciężkie schorzenia etc. Pytam publicznie.Dla kogo ten "WYJĄTEK" opracowano? Czemu to ma służyć skoro nie działa?Dla kogo to furtka znowu przygotowana? Wyżej wspomniałem ile razy musiałem tam się pojawiać.Daruję sobie opis ile mnie osobiście to kosztowało.Widok jednak tych wszystkich współbraci i sióstr w niedoli,to widok śniący mi się po nocach.Jak można upodlić jeszcze bardziej tych którzy przez los są już tak bardzo doświadczeni i nie mają jak Poseł 6 tysięcznego dodatku dla tego kto go nawet na plecach do Urzędu wniesie. Takiej buty i arogancji się nie spodziewałem.Życie jednak dalej uczy pokory. Już dziś myślę że za cztery lata ponownie mnie to spotka.Nie zazdroszczę tym przed którymi to jeszcze.odpowiedz na komentarz -
sercowiec
20.11.2014, 16:21A co z chorymi na serce?odpowiedz na komentarz -
Choruję na SM i w przypadku rzutu na nogi mam problemy z nimi, gdy szczesliwie wracam do pionu nie widac szczęśliwie po mnie choroby, Denerwuj mnie spojrzenia innych niepełnosprawnych świadczące o mojej bezczelności!!! Wielu ludzi niepełnosprawnych ma się za najbardziej doświadczonych przez chorobę!!! Większość nie pomyśli że często choroby nie widać gołym okiem!!!odpowiedz na komentarz
-
Poważne schorzenia - wypadnięcia i wysuniecia dysków, otsefity uciskajace korzenie nerwowe, albo rosnace DOKANAŁOWO i modelujace worek oponowy rdzenia, /a przy jakims nieostroznym ruchu - uciski powodujace bol nie do wytrzymania/ ,porazenia , dretwienia, bol niedajacy zyc, do wytrzymania ,niedwlady to TORTURY dla człowika doktnietego taka choroba. NIE MASZ "xxxxx" pojecia chyba w ogole nie wiesz, co znaczy latami, mimo operacji / bo kolejny dyska wypada/ NIE MÓC JUZ BRAC ZADNYCH LEKOW -= wrzody zoladka, zniszczone serce i uklad krwionosny. TYGODNIAMI nie mozna wyjsc z domu, bo nie da sie ani wstac, ani POLOZYC do lozka z okropnego bólu. Kule lokciowe tez odpadaja - bo robi sie ostry zespol bolwy szyjnego. ZAZDROSZCZE tym SILNYM CHLOPAKOM NA WOZKACH, UPRAWJAJACYM SPORTY - czesto ekstremalne. ONI SA ZDROWI, mimo braku mozliwosci poruszania sie na nogach, MAJA TAK SILNE RECE - widzialam w sanatorium, co potrafia, sa HIPER SPRAWNI. A JAS MELA ?? On jest niepelnosprawny ? / nie mowiac o PISTORIUSIE !?/ . A dziewczyna 28letnia, ktora tanczy na wozku, cwiczy na silowni ze sztanga - ?? nie jest chora, ma wozek zamiast nog , wozke, ktory jak piorko wysuwa z samochodu i blyskawicznie na niego wsiada, po czym jedzie robic zakupy do marketu. Ja czesto podwieziona przez kogos, nie moge z bolu wysiasc - tak bylo ostatnio na SORze zrobiono mi zastrzyk ketonalu i po polgodzinie wyciagnieto z samochodu, zostalam na neurologii z ostrym zespolekm korzeniowych szyjnego.Czasem modle sie o smierc, od operacji przed kilkunastoma laty. WIEC NIE MOW, ze KAZDEGO "boli" kregoslup!!odpowiedz na komentarz
-
Nieuleczalnie chorzy,z chorymi narządami ruchu karty nie dostaną-zostalem CUDOWNIE UZDROWIONY
07.11.2014, 16:53Zapewne dużo kart było załatwianych ? z symbolem O5=R. Co teraz z nimi?pójdą sobie odnowić na 5 lat i teraz się z nas cięzko chorych śmieją..... I jak teraz to rozwiążą posłowie......o tym nie pomyśleli ,bo pewnie sami je mają? lub ich rodziny ? a ja ? Napisałem do Rzecznika, pocieszającej odpowiedzi nie otrzymałem. Jadę na komisję wojewódzką ,znając życie UZDROWIĄ mnie ponownie............. Ech szkoda słów..... Napiszcie mi proszę ,czy uszkodzenie rzepki w kolanie,zwyrodnienie bioder,przepukliny kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego,złamana dwa razy noga nad piętą,ostroga piętowa........czy to jest narząd ruchu bo już zgłupiałem i nie wiem komu się należy karta......A ból mam niesamowity,bez leków przeciwbólowych nie da się normalnie funkcjonować.Dobrze , że utrzymali stopień znaczny.................jestem po zawale,walczę z nieuleczalną chorobą.Będę pamiętał o posłach niepełnosprawnych przy wyborach.....Pozdrawiam wszystkich pokrzywdzonych.......UZDROWIONYodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz