Nie ma przeszkód. Sport a cewnikowanie
Czy osoba cewnikująca się może uprawiać sport? Jasne! Musi tylko pamiętać o higienie i regularnym opróżnianiu pęcherza. Dobrze byłoby mieć też cewniki adekwatne do swoich potrzeb.
Cewnikowanie jest optymalną formą opróżniania pęcherza moczowego przez osoby z pęcherzem neurogennym. Trzeba jednak nauczyć się, jak tę czynność odpowiednio wykonywać, a także stosować odpowiedni dla siebie sprzęt. Po spełnieniu tych warunków można z powodzeniem zająć się różnymi formami aktywności – w tym także sportem.
To nie problem
- Dla mnie cewnikowanie nie jest problemem, ponieważ używam cewników jednorazowych. Pewnie gdy używa się cewnika Foleya i chce się uprawiać ekstremalne sporty, wymaga to większej uwagi – stwierdza były koszykarz, a obecnie rugbysta jednego z klubów.
Zwraca uwagę na to, że osoby z uszkodzeniami rdzenia w odcinku szyjnym – a sam jest, jak mówi, tetraplegikiem z 30-letnim stażem – mogą mieć pewne trudności z samodzielnym cewnikowaniem. Dlatego też na przykład podczas zawodów warto, żeby organizatorzy zadbali o dobre warunki startu i o to, by osoby cewnikujące się mogły liczyć na pomoc ze strony właściwie przeszkolonego personelu.
- Chodzi też o zachowanie czystości, np. podczas zawodów w słabo przygotowanych obiektach albo w terenie – zauważa.
Jeśli chodzi o dobór właściwego cewnika, to nasz rozmówca mówi jednym głosem z tymi osobami z niepełnosprawnością ruchową, które zwracają uwagę na konieczność zapewnienia dostępu do nowoczesnych i – co najważniejsze – dających poczucie bezpieczeństwa cewników.
Suche czy hydrofilowe
- Cewnikowanie jednorazówką jest zalecane dlatego, że pozwala zachować higienę i zmniejsza ryzyko komplikacji. Dla mnie istotny jest też dobór rozmiaru cewnika. Jeśli chodzi o jego wprowadzanie, to stosuję parafinę. I to działa. Trzeba jednak przy tym bardzo uważnie podchodzić do kwestii smarowania, bo istnieje ryzyko uszkodzenia nabłonka cewki moczowej, co może prowadzić do zrostów i zwężenia światła cewki – podkreśla. – W przypadku cewników hydrofilowych prawdopodobieństwo uszkodzenia cewki jest zdecydowanie mniejsze, a i proces cewnikowania jest łatwiejszy. Fajnie byłoby mieć cewniki hydrofilowe, ale nie wszystkich na nie stać. To droga zabawa, nierefundowana w dostatecznym stopniu. Stosowanie cewnika suchego uważam za rozwiązanie kompromisowe. Chciałbym mieć dostęp do cewników nowszej generacji – cewników hydrofilowych. Zdarzają się sytuacje, że cewnikowanie jest utrudnione, np. przez pozycję siedzącą lub spastyczność, i wtedy zaleca się zmianę pozycji do cewnikowania, a przy spastyczności stosowanie leków rozkurczowych. Trzeba mieć trochę wyczucia i pojęcia, ale cewnikowanie nie jest trudne i nie wymaga kwalifikacji pielęgniarki urologicznej – dodaje.
Sportowiec przypomina, że w poradniach urologicznych pielęgniarki uczą samocewnikowania, a rodzinę osoby z niepełnosprawnością – jej cewnikowania. Dobrym pomysłem byłoby również szkolenie pod tym kątem asystentów osób z niepełnosprawnością.
- Poważnym tematem jest higiena pęcherza. Warto być pod opieką dobrego urologa, który zachęci do stosowania samocewnikowania jako metody najbardziej zbliżonej do naturalnego oddawania moczu. Ja korzystam z pomocy świetnego specjalisty. Dzięki niemu przestałem się faszerować antybiotykami, a infekcje pęcherza mam od lat pod kontrolą – zauważa.
Doświadczenia sportowca potwierdzają także lekarze: właściwie dobrane cewniki i umiejętne ich stosowanie umożliwiają człowiekowi aktywność na wielu polach, w tym także w sporcie.
Nawet sporty ekstremalne
- Wprowadzona w latach 70. ubiegłego stulecia metoda opróżniania uszkodzonego neurologicznie pęcherza moczowego zrewolucjonizowała prowadzenie pacjentów z tzw. pęcherzem neurogennym. Cewnikowanie ma ogromny wpływ na ochronę nerek. W wielu przypadkach pozwala uzyskać również bardzo ważną „suchość socjalną”. Rolą cewnikowania jest zastąpienie naturalnej mikcji, czyli oddawania moczu w sposób jak najbardziej zbliżony do naturalnego. Pacjenci, zarówno dzieci, jak i dorośli, mogą poprawić swój komfort codziennego funkcjonowania, w tym być aktywnymi w różnych dziedzinach sportu – podkreśla w rozmowie z Integracją dr hab. n. medycznych i prof. Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Tomasz Koszutski. – Praktycznie nie ma aktywności sportowej, która byłaby przeciwwskazana u pacjentów opróżniających pęcherz poprzez cewnikowanie. Warunkiem, który muszą spełnić ci sportowcy, jest regularność opróżniania pęcherza i odpowiedni sposób cewnikowania. Nawet w sytuacjach ekstremalnych, które mogą wystąpić w warunkach zimowych, trzeba o tym pamiętać – wskazuje.
Urolog zaznacza, że sam proces cewnikowania musi być przeprowadzony z zachowaniem maksymalnej czystości, choć niekoniecznie sterylności. Z jego doświadczenia wynika, że optymalny czas między wprowadzeniem cewnika to 3–4 godziny.
- Obecnie są dostępne cewniki, które umożliwiają praktycznie bezdotykowe wprowadzenie do pęcherza. Najlepsze wydają się cewniki hydrofilowe, o gładkiej, pokrytej lubrykantem powierzchni. Dają komfort szybkiego i czystego wprowadzenia cewnika – tłumaczy prof. Tomasz Koszutski. – Cewnikowanie zastępuje naturalną mikcję, a częstość cewnikowania musi być dostosowana do ilości przyjmowanych płynów. Do treningu lub zawodów sportowych zawodnik cewnikujący się, zresztą tak jak oddający mocz spontanicznie, powinien przystępować z opróżnionym pęcherzem. Dobrze, jeśli wcześniej zorientuje się, gdzie w trakcie zawodów może spokojnie użyć cewnika. Jeżeli dzięki cewnikowaniu udaje się zachować wydolność nerek, to nie ma przeciwwskazań co do rodzaju uprawianego sportu. Nawet tak zwane sporty ekstremalne są dopuszczalne – stwierdza profesor.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat metody samocewnikowania, zadzwoń pod bezpłatny numer infolinii: 800 300 300.
Partnerem artykułu jest Coloplast
Artykuł pochodzi z numeru 4/2021 magazynu „Integracja”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz