Wiceminister Szwed: system opieki nad osobami niesamodzielnymi wymaga zmian, ale nie rewolucji
- Jeśli chcemy przestawić rozwój usług społecznych, czyli zarówno opiekę całodobową, długoterminową na opiekę bardziej w miejscu zamieszkania, to musimy też stworzyć system i mieć na to środki – mówił wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed podczas panelu o „Deinstytucjonalizacji w polityce społecznej” na Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.
Podkreślił, że ostateczny projekt strategii deinstytucjonalizacji, który wychodzi z ministerstwa rodziny mówi o rozwoju usług społecznych.
- Jest on rozpisany do 2035 r. i wbrew pozorom nie jest to długi okres. Zmiany idą w kierunku wzmocnienia opieki w miejscu zamieszkania poprzez usługi opiekuńcze, asystenckie – i tutaj nieodzowny jest samorząd i organizacje pozarządowe. Nie da się tego zrobić z pozycji ministerstwa czy rządu – mówił wiceminister Szwed. – I druga kwestia to wspieranie mieszkalnictwa wspomaganego, treningowego, a na końcu opieka instytucjonalna. Dziś to są DPS-y – dodał.
Jak zmienić system?
Wiceminister przyznał, że toczy się zażarta dyskusja z organizacjami, które zajmują się tym obszarem usług, gdyż niektórzy są zwolennikami całkowitej likwidacji domów pomocy społecznej.
- Nie ukrywam, że należę do przeciwników takiego rozwiązania, bo uważam, że jeśli mamy coś zlikwidować, to musimy mieć coś w zamian – powiedział Stanisław Szwed. – Ale jestem zwolennikiem tego, żebyśmy opiekę długoterminową w postaci DPS-ów zmieniali, żeby DPS-y mogły też świadczyć inne usługi, nie tylko opiekę całodobową, ale może też wytchnieniową, może inne usługi – dodał.
Podkreślił, że w debacie na ten temat często mówi się o tym, że DPS-y to molochy. Przytoczył dane, które wskazują, że w Polsce jest 156 domów pomocy społecznej, które mają do 50 mieszkańców.
- W przedziale 50-100 mieszkańców mamy 402 jednostki. I mamy 13 jednostek w całej Polsce, gdzie mieszka powyżej 300 osób – mówił.
Bez rewolucji
Wiceminister podkreślił, że nie można zrobić rewolucji w systemie.
- On wymaga zmian, ale nie rewolucji – podsumował.
Obecnie projekt strategii rozwoju usług społecznych czeka na wpis do prac programowych rządu, a potem musi przejść standardową drogę legislacyjną.
Strategia, jak powiedział wiceminister, nie rozwiązuje problemu, a wyznacza kierunki, za strategią muszą iść zmiany ustaw i środki.
IV edycja Forum Wizja Rozwoju w Gdyni odbywało się w dniach 26 i 27 sierpnia 2021 r.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz