Przedsiębiorcy – renciści nie będą płacić składek do końca 2007 roku

Wszystko wskazuje na to, że renciści prowadzący własną działalność gospodarczą nie będą musieli opłacać pełnych składek na ubezpieczenie społeczne do końca 2007 r. Taką decyzję podjęli wczoraj, 11 kwietnia 2007 r., posłowie na posiedzeniu Sejmu.

Sprawa wprowadzenia obowiązku płacenia pełnych składek przez rencistów ciągnie się od roku. Początkowo obowiązek taki miał zostać wprowadzony latem 2006 r., jednak wobec dużych protestów społecznych został przesunięty, najpierw na początek 2007 r., potem na 1 lipca 2007 r. W tym czasie miały zostać opracowane mechanizmy, które umożliwiłyby uzyskanie przez rencistów refundacji składek płaconych w pełnym wymiarze.

Według proponowanego przez rząd rozwiązania, zapisanego w projekcie nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, refundacji składek dokonywać miałby PFRON. Składki zwracane byłyby jednak tylko do wysokości obliczanej od niższej podstawy ich wymiaru – czyli 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Warunkiem uzyskania takiej refundacji byłoby jednak uprzednie terminowe opłacenie ich przez rencistę. Wcześniej planowano, że takie rozwiązanie zacznie obowiązywać od 1 lipca 2007 r., jednak na wczorajszym posiedzeniu posłowie uznali, że PFRON i ZUS potrzebują jeszcze pół roku, aby przygotować się do nowych zasad refundacji składek. Zatem zaproponowano, aby o kolejne pół roku, czyli na 1 stycznia 2008 r. przesunąć wejście w życie obowiązku opłacania składek przez rencistów.

W ramach dyskusji nad nowelizacją zaproponowane zostały także zmiany dotyczące refundacji składek na ubezpieczenie społeczne opłacanych przez pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne. Zgodnie z nimi, pracodawcy nadal będą otrzymywać refundację obu części składek (wcześniej planowano zniesienie refundacji części składki płaconej przez pracownika), jednak zwroty wypłacane będą w całości z kasy PFRON, a nie jak do tej pory, częściowo z PFRON, częściowo z budżetu państwa.

Zaproponowane zmiany trafią teraz do drugiego czytania w Sejmie.