Ekspert: jednoznaczne prawo wyeliminuje nadużycia
- Opinie wśród pracodawców zatrudniających osoby z niepełnosprawnością są takie, że od lat jest coraz gorzej i trudniej realizować im politykę w zakresie zatrudniania pracowników z orzeczeniem. Firmy te działają w oparciu o konkurencję rynkową i liczą koszty, nie ma więc tutaj miejsca na emocje; muszą funkcjonować czyste zasady biznesowe – mówi Jan Zając, prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPON), oceniając obecną sytuację na rynku pracy osób z niepełnosprawnościami.
Leopold Pączka, właściciel firmy Opak ze Szczecinka, prowadzi
zakład produkcyjny od 1996 r. Siłę zakładu zbudował na osobach z
niepełnosprawnością, których obecnie zatrudnia ok. 150 na 250
wszystkich pracowników. 30 proc. pracowników z orzeczeniem to osoby
ze schorzeniami specjalnymi – niewidomi i ze schorzeniami
psychicznymi.
– Wiele z tych osób pracuje u mnie od początku. Wyspecjalizowali
się w swojej działce, stali się fachowcami. Przez wiele lat
nauczyli się, że pewne rzeczy im się należą, że zakład im pomaga,
bo to są ludzie chorzy, którzy nieustannie się leczą i muszą
bardziej niż osoby pełnosprawne dbać o zdrowie – mówi Pączka.
Po bilansie pierwszego kwartału tego roku swoje straty ocenia na pół miliona złotych, mimo że produkcja w marcu była na najwyższym poziomie. – Zastanawiam się teraz, jak zautomatyzować produkcję, jak inaczej ustawić maszyny. Niektóre osoby będą musiały zostać zwolnione. Nie zrezygnuję z tych, którzy się szkolą, podnoszą kwalifikacje, bez względu na rodzaj i stopień ich niepełnosprawności - bez nich dane miejsce w zakładzie musiałoby przestać istnieć – mówi Pączka.
Stabilny i szczelny system
Jan Zając zwraca uwagę na niestabilność systemu.
– To jest prawdziwa bolączka naszego systemu, która bardzo dotyka pracodawców. Ustabilizowanie prawa jest konieczne, aby pracodawcy nie bali się, że wpadną w pułapkę prawną. Jeśli prawo będzie jasne, a jeszcze okaże się, że zatrudnienie osób niepełnosprawnych spowoduje zmniejszenie kosztów w stosunku do firm, które ich nie zatrudniają, to się zmieni – zapewnia.
Jednoznaczne prawo, w jego opinii, wyeliminuje także pseudoprzedsiębiorców, którzy wykorzystują możliwości różnej interpretacji jego zapisów i dochodzi do nadużyć. – Dlatego też chcemy uszczelniać ten system, gdyż konsekwencje zachowań takich nieuczciwych pracodawców, którzy znajdą się w każdej rzeczywistości gospodarczej, źle wpływa na cały rynek – zaznacza prezes POPON.
Jednolity system orzecznictwa o niepełnosprawności i wyższe dofinansowanie z PFRON, uzależnione od rodzaju schorzenia, dla pracodawców zatrudniających dużą liczbę osób z niepełnosprawnością to niektóre propozycje POPON, by budować trwały system wspierania rynku zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. Szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj.
- To dopiero początek – zapowiada Zając. – Ocenimy skutki tych regulacji i będziemy je dalej procedować. Naszym celem jest dobro osób z niepełnosprawnością na rynku pracy, bo jesteśmy organizacją pracodawców i stoimy na stanowisku, że to jest podstawą lepszego funkcjonowania całego systemu i osób niepełnosprawnych w naszym kraju – reasumuje.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy drastyczny ruch w obszarze instrumentów wspierających pracodawców może mieć wpływ na zatrudnienie osób z niepełnosprawnością, ale co ciekawe, spadki w zatrudnieniu obserwujemy wtedy, gdy ustawa o rehabilitacji nie przechodzi żadnych nowelizacji. Ona jest dynamiczna i będzie dynamiczna, pozwala kreować politykę zatrudnienia i wspierać te osoby w najtrudniejszym położeniu na rynku pracy, wymaga też gruntownej zmiany – powiedział na konferencji zorganizowanej przez POPON Krzysztof Kosiński, zastępca dyrektora biura pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Poza schematem
Według Anny Dukat, eksperta ds. niepełnosprawności Business Centre Club, żadne prawo nie zmieni mentalności ludzkiej, bazującej na schematach myślowych sprzed lat, wedle których osoba niepełnosprawna jest gorsza.
– Pracodawcy boją się zatrudniać osoby z orzeczeniem i dopóki same osoby niepełnosprawne nie poczują swojej wartości, a pracodawcy nie zaczną ich doceniać, niewiele się zmieni. My sami musimy zmieniać nasze myślenie o osobach niepełnosprawnych – podkreśla Dukat.
W jej opinii rodzice chroniący swoje dzieci przed światem popełniają błąd.
– Brak też jest informacji dla rodziców, którym rodzi się niepełnosprawne dziecko, i dla wychowawców, jak kształtować taką osobę, by wierzyła w siebie – zaznacza.
Dukat podkreśla, że jeśli osoba z niepełnosprawnością chce pracować, a pracodawca nie dostanie na jej zatrudnienie dofinansowania, może zatrudnić ją na zasadzie samozatrudnienia.
Nad najbardziej efektywnym sposobem udzielania wsparcia pracodawcom w zatrudnianiu osób z orzeczeniem zastanawiał się także Kosiński. - Osoby niepełnosprawne są coraz lepiej wykształcone i coraz lepiej potrafią korzystać z instrumentów wsparcia na rynku pracy. Punktem do dyskusji jest to, czy to wsparcie pracodawców z PFRON powinno opierać się na swoistym kupowaniu miejsca pracy czy na finansowaniu odpowiednich instrumentów, które będą rekompensowały fakt zatrudnienia niepełnosprawnego pracownika – mówił Kosiński.
Komentarze
-
Zostawcie dodatek z pefron dla niepełnosprawnych niech bedzie wpłacany na konto pracownika przez pefron a nie mieszajcie tymi pieniedzmi by budować waszą potege --od tego powinna zacząć sie dyskusja .Potege zbudują pracownicy przez was zatrudnieni a nie żerujcie na dotacjach do zatrudnienie.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz