Porażka polskich rugbystów na turnieju Champions League w Hamburgu
Pięć spotkań przegranych, to bilans reprezentacji Polski w rugby na wózkach w turnieju Champions League, który odbył się w dniach 17-18 marca 2007 r. w Hamburgu.
Pierwszy mecz z reprezentacją z Finlandii uświadomił naszemu
zespołowi, ile trzeba włożyć ciężkiej pracy w przygotowania do
najważniejszej imprezy w tym roku, jakimi są Mistrzostwa Europy.
Przegrany mecz różnicą szesnastu punktów spowodował załamanie w
polskim obozie.
Na drugi mecz polscy rugbyści wjechali na boisko z wielkim zapałem
do gry i zwycięstwa. Niestety szkolne błędy sprawiły, iż szybko
dobry nastrój prysł i po czwartej kwarcie biało-czerwoni zjechali z
boiska pokonani przez Belgów, różnicą osiemnastu oczek.
Podobnie było w ostatnim sobotnim meczu z niemiecką klubową
drużyną „The Rebels”.
Zacięty początek i wyrównana gra trwała do niespełna połowy drugiej
kwarty. Potem było coraz gorzej i w ostateczności doczekaliśmy się
trzeciej porażki. Wynik końcowy 41:63 dla The Rebels.
W niedzielnych dwóch meczach coś się jednak zmieniło. Zawodnicy
„zaczęli grać swoje”. Dokładne podania, liczne przechwyty, dobra
obrona zaowocowały zacięta i bardzo widowiskową walką o każdy
punkt. Po trzydziestu dwóch minutach pełnej gry Polska zjechała z
boiska pokonana różnicą sześciu punktów. Był to najlepszy mecz
naszej reprezentacji na tym turnieju.
Do ostatniego meczu turniejowego nasza ekipa podeszła szkoleniowo. Liczne zmiany i próby zagrań podbramkowych były tylko elementem treningowym naszego teamu. Ostatnia, piąta przegrana polskiego zespołu rugby na wózkach z drużyną „Rugby Rats”, wynikiem 38:47, zakończyła udział naszej ekipy w tym turnieju.
Po dwóch turniejach Champions League Polacy zajmują dziesiąte
miejsce z dorobkiem dwóch zwycięstw i siedmiu porażek.
Kolejne zawody odbędą się na początku maja 2007 r. w Grafenwohr.
Może tam uda się zrewanżować np. z Belgii czy Szwajcarii. Czas
pokaże. Trzymajmy kciuki za naszych rugbystów.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz