Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wyższe świadczenie po emocjonalnej sejmowej debacie

02.04.2014
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

Projekt Ustawy o świadczeniach rodzinnych, podnoszący wysokość świadczenia pielęgnacyjnego dla rodziców dzieci z niepełnosprawnością, został przyjęty w pierwszym czytaniu 1 kwietnia 2014 r. podczas posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Burzliwe obrady trwały ponad 4 godziny.

Projekt przewiduje stopniowe wzrastanie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego w następujący sposób:

  1. Od 1 maja 2014 r. będzie to miesięcznie 1000 zł netto świadczenia pielęgnacyjnego dla rodziców, którzy zrezygnowali z pracy, by opiekować się dzieckiem z niepełnosprawnością. Na kwotę tę składają się: 800 zł świadczenia i 200 zł dodatku z rządowego programu. Kwota brutto, czyli wraz z ubezpieczeniem emerytalno-rentowym oraz zdrowotnym, wynosić ma łącznie 1321 zł.
  2. Od 1 stycznia 2015 r. będzie to 1200 zł netto; kwota brutto ze składkami – 1576 zł.
  3. Od 1 stycznia 2016 r. - 1300 zł netto; kwota brutto ze składkami – 1703 zł.

Obecnie rodzice dziecka z niepełnosprawnością, którym opiekują się, rezygnując z pracy, pobierają świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 620 zł oraz 200 zł dodatku z rządowego programu.

Nikt nie był przeciwko

Dyskutowany obecnie poselski projekt Ustawy o świadczeniach rodzinnych wszedł na drogę legislacji w trybie pilnym, w wyniku manifestacji rodziców dzieci z niepełnosprawnością, od 19 marca br. przebywających w Sejmie na znak protestu wobec obecnie funkcjonujących zasad.

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła projekt. 32 posłów opowiedziało się za nim, 4 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciwny.

Wypełniona sala podczas posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny
Posiedzenie Komisji zgromadziło wielu uczestników, fot. sejm.gov.pl

Do propozycji przedstawionych przez rząd posłowie opozycji zgłosili jednak poprawki. PiS chciał, by wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wynosiła 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia z coroczną waloryzacją i aby ta zmiana weszła w życie już od 1 maja br.

– To, co państwo proponujecie, wprowadza totalny chaos i świadczy o tym, że w Polsce nie mamy systemu sprawnej opieki nad dziećmi z niepełnosprawnością – mówił poseł Stanisław Szwed z PiS, zwracając się do strony rządowej.

SLD i Twój Ruch zaproponowały taką samą poprawkę do projektu. Zgodnie z nią rodzice dzieci z niepełnosprawnością mieliby otrzymać od 2015 r. 1300 zł świadczenia, w tym 100 zł byłoby dodatkiem ze środków Funduszu Pracy.

– Niedopuszczalne, by rząd nie potrafił znaleźć remedium. Nigdy już tak nie powinno się zdarzyć, by ta grupa społeczna musiała protestować w Sejmie – mówiła posłanka Anna Bańkowska z SLD.

Wszystkie propozycje poprawek zostały odrzucone, w związku z czym zarówno PiS, jak i SLD, zgłosiły je jako wniosek mniejszości.

Jest system czy go nie ma?

Większość posłów opozycji zarzucała rządowi podczas dyskusji nad projektem brak jednolitego i wystarczającego systemu wsparcia dla osób z niepełnosprawnością, odnosząc się także do wypowiedzi przedstawiającej projekt poseł Magdaleny Kochan. Wskazała ona bowiem na to, że wsparcie finansowe to tylko część całego systemu, wyliczając inne rodzaje pomocy, jak dofinansowanie PFRON, WTZ, ZAZ, ośrodki rehabilitacyjne, dziennego wsparcia czy dofinansowanie do sprzętu.

– Nie ma żadnej polityki społecznej – polemizowała Zofia Popiołek z Twojego Ruchu. – System nie jest doskonały, jest trudny dostęp do ośrodków wsparcia, mało miejsc w WTZ, dużo mamy do zrobienia w dziedzinie edukacji. To nie jest system.

- Ludzie tutaj protestują, bo przestali wierzyć, że działania demokratyczne przynoszą efekty – dodała posłanka Elżbieta Rafalska z PiS, zarzucając rządowi, że „popsuł system”.

Według Beaty Mazurek (PiS) nie ma systemowego wsparcia osób z niepełnosprawnością, bo gdyby był, nie zostałby powołany specjalny Zespół rządowy do prac w tym obszarze.

Odnosząc się do tych zarzutów poseł Marek Plura (PO) zauważył, że jesteśmy cały czas w pewnym procesie i choć zmiany wydają się bardziej powolne, niż wszyscy by oczekiwali, to jest to szansa i zadanie, by dobrze wykorzystać tę sytuację i sprawy te przyspieszyć.

Katalog postulatów

Według Arkadiusza Mularczyka z Solidarnej Polski, system można zbudować w oparciu o postulaty, przygotowane przez rodziców dzieci z niepełnosprawnością, które odczytał na posiedzeniu:

– Zmiana orzecznictwa wobec dziecka chorego od urodzenia do 25. roku życia w zależności od potrzeb tego dziecka; przeniesienie zasiłku pielęgnacyjnego do ZUS i jego waloryzacja; zlikwidowanie kryteriów do zasiłków rodzinnych, gdyż 80 proc. świadczeniobiorców nie może uzyskać dodatku z tytułu rehabilitacji; podwyższenie kwoty renty socjalnej z tytułu niepełnosprawności; całkowita zmiana ustawy o pomocy i wsparciu opiekunów dzieci niepełnosprawnych, tak, aby uwzględniała opiekę wytchnieniową; szczególna pomoc państwa, gdy w rodzinie jest więcej niż jedno dziecko niepełnosprawne; darmowe leki podtrzymujące życie dziecka niepełnosprawnego; bezkolejkowy dostęp do lekarzy specjalistów; bezpłatne przejazdy z dzieckiem w celu leczenia i diagnozowania w specjalistycznych szpitalach; zabezpieczenie matki w chwili śmierci niepełnosprawnego dziecka; dostęp do świadczenia pielęgnacyjnego w trybie alimentacyjnym (siostra, brat), kiedy umierają rodzice dziecka; uzawodowienie opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem w stopniu znacznym; renta rodzinna dla dziecka niepełnosprawnego w chwili śmierci matki; dostęp do świadczenia pielęgnacyjnego dla rodziców dzieci na wsi.

Nie zabrakło emocji

Jerzy Płókarz z łódzkiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych apelował do rządu, by nie dzielił opiekunów osób z niepełnosprawnością, zaś według Zenona Nowaka ze Stowarzyszenia Praw Rodziców i Dzieci takie działania rządu są systemowym niszczeniem rodziny. Podczas dyskusji nie zabrakło także emocjonalnych głosów rodziców protestujących w Sejmie. Zarzucili oni rządowi, że głosi propagandę sukcesu.

– Każda podwyżka świadczenia była wydeptana przez nas na ulicy, naszymi protestami. Jeśli maszyna brajlowska kosztuje 17 tysięcy, muszę mieć 20 proc. wkładu własnego. Skąd? Subwencja oświatowa także nie idzie za dzieckiem. Ten projekt to kolejny bubel – mówiła Maja Szulc, matka 15-letniego niewidomego syna.

Wsparła ją Iwona Hartwich, matka 19-letniego Jakuba z porażaniem mózgowym.

– Musiałam czekać 8 miesięcy na wózek dla mojego syna - mówiła. - Podjazd za 50 tys. zł jest dla nas nieosiągalny.

Swoje uznanie dla protestujących rodziców wyraził zaś ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który od kilku dni przebywa w Sejmie z protestującymi.

– To jest porażka III RP, że w tak skandalicznych warunkach na oczach całego świata leżymy w Sejmie na posadzkach. Ta propaganda sukcesu godna Gierka nijak się ma do rzeczywistości. Strajk przed Wielkanocą się nie skończy – zapowiedział ksiądz.

Potrzebny okrągły stół

Piotr Pawłowski, prezes Integracji zachęcał, by usiąść do rozmów przy okrągłym stole.

– Opieka rodziców jest jednym ze sposobów opieki nad dzieckiem z niepełnosprawnością. Zastanówmy się, co zrobić, by zmodyfikować system - podkreślał. - Ja sam "zafundowałem" swoim rodzicom moją niepełnosprawność, i także przez nich zostałem dziś upoważniony do zabrania głosu. Jestem pracodawcą dla 70 osób. Prowadząc Centra Integracja, mam wśród naszych klientów do czynienia z ludźmi, którzy nie są zainteresowani pracą. Mamy dezintegrację w środowisku, dlatego może warto usiąść i zacząć rozmawiać, jak dobrze wykorzystać dostępne środki – dodał.

Krystyna Mrugalska, honorowa prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, mówiąc o budowaniu systemu swojej organizacji podkreślała, że nie można skazywać dzieci z niepełnosprawnością na wieczne zamknięcie.

Gotowość, by usiąść do rozmów o systemie przy okrągłym stole, wyraził minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Podtrzymujemy kwoty świadczenia pielęgnacyjnego, nie zaniedbując, i to jest moja deklaracja złożona rodzicom i wszystkim zainteresowanym, rozmowy o PFRON, rehabilitacji, samozatrudnieniu, powiatach, służbie zdrowia - i to na pewno w ramach zespołu czy okrągłego stołu będziemy prowadzić – mówił minister. – Jesteśmy w momencie, kiedy rząd przyspiesza realizację dojścia do minimalnego wynagrodzenia w 2016 r. – dodał szef resortu.

Zindywidualizować pomoc

Minister, rozmawiając w przerwie posiedzenia z dziennikarzami przyznał, że konieczne jest mówienie o całym systemie.

- Utwierdzam się w przekonaniu, że warto rozmawiać z rodzicami, fundacjami; warto usiąść do stołu i powiedzieć, że mamy tyle i tyle pieniędzy, może jesteśmy w stanie lepiej to podzielić. Dochodzą głosy, że nie wszystko z samorządu trafia do niepełnosprawnych dzieci; może trzeba bardziej zindywidualizować tę pomoc. Dlatego trzeba jak najszybciej usiąść do takiego okrągłego stołu i powołać zespół roboczy, złożony nie tylko z urzędników – podsumował minister Kosiniak-Kamysz.

Na posiedzeniu Sejmu w środę 2 kwietnia odbędzie się kolejne czytanie projektu Ustawy o świadczeniach rodzinnych i 10-minutowe oświadczenia w imieniu poszczególnych klubów parlamentarnych.


Pełny przebieg posiedzenia Komisji zobaczyć można na stronie internetowej Sejmu.

Komentarz

  • świadczenie
    zdenerwowany
    02.04.2014, 13:13
    a o dorosłych niepełnosprawnych i ich opiekunach cisza !!!,co z małżeństwami?a co z pułapem dochodowym,sobie pułapu zarobków nie wyznaczają

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas