Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

ME: Alicja Jeromin i Bartosz Górczak ze srebrnymi krążkami

03.06.2021
Autor: inf. pras., fot. Bartłomiej Zborowski/World Para Athletics
biegnąca Alicja Jeromin

Dwa srebra to dorobek polskich zawodników w czwartkowej porannej sesji Paralekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Bydgoszczy. Na drugim stopniu podium stanęli biegaczka Alicja Jeromin i kulomiot Bartosz Górczak.

W tej chwili Polacy zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej z dorobkiem 23 medali – siedmiu złotych, dwunastu srebrnych i czterech brązowych.

Jedna setna sekundy

Oba medalowe starty Polaków były bardzo emocjonujące. Alicja Jeromin, startująca w finale biegu na 200 metrów w kat. T47 przegrała z reprezentantką Serbii Saską Sokolov o… jedną setną sekundy.

- W przeliczeniu na odległość daje to pewnie około 2 centymetrów. Cóż, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz tak mała różnica decyduje o kolorze medalu. Najważniejsze, żebym na 100 metrów wygrała i dołożyła złoty medal do kolekcji. Z samego biegu jestem zadowolona, bo po raz kolejny udało się poprawić rekord mistrzostw, co potwierdza moją wysoką formę. Fajnie, że z każdym dniem poprawia się pogoda, bo takie słońce jest idealne dla sprinterów – mówiła Jeromin.

W tym samym biegu wystartowały jeszcze dwie Polki – Agata Krzywdzińska i Agata Galan. Obie przybiegły na dalszych pozycjach – Krzywdzińska była siódma, a Galan ósma – ale nie miały powodów do smutku.

- Wreszcie udało mi się poprawić rekord życiowy, a wczoraj nic tego nie zapowiadało, bo miałam ciężkie nogi. Udało się pokonać tę barierę, o której tak marzyłam. Jestem przeszczęśliwa, że pobiłam rekord życiowy na mistrzostwach Europy, które odbywają się w naszym kraju. Było słychać polską ekipę z trybun. Doping jest super, to jest naprawdę dla nas ważne i dodaje skrzydeł w trakcie biegu – mówiła Krzywdzińska.

- A ja bardzo się cieszę, że udało mi się trafić do finału, powalczyć i to w dodatku razem z dwiema koleżankami z reprezentacji. Gdy obok ciebie na starcie stają koleżanki z kadry, to motywacja jeszcze bardziej rośnie. To nie jest mój docelowy dystans, więc nie załamuję się ostatnim miejscem w finale, ale niewątpliwie na kolejnych mistrzostwach chcę powalczyć o znacznie lepszy czas i miejsce – mówiła Galan, która w Bydgoszczy zdobyła już medal zajmując trzecie miejsce na dystansie 400 metrów.

Bartosz Górczak rzucający kulą
Bartosz Górczak

Nowy rekord

Bartosz Górczak, rywalizujący w pchnięciu kulą w kat. F53, pobił rekord życiowy i wynikiem 7,77 metra wywalczył srebrny medal, przegrywający z rewelacyjnym Azerem Elvinem Astanovem. Rywal Polaka pchał jako ostatni i do tego czasu Górczak był na prowadzeniu.

- Liczę, że w końcu dorównam najlepszemu Azerowi i to ja będę miał złoto, a on srebro. Cieszę się, że takie mistrzostwa odbywają się w naszym kraju właśnie w tym szczególnym olimpijskim roku. Bardzo dziękuję też za wsparcie z trybun – mówił Górczak.

W czwartkowej sesji porannej jeszcze dwie Polaki wystąpiły w finale pchnięcia kulą w kat. F37, ale nie udało im się zdobyć medalu – Natalia Jasińska była czwarta, a Iwona Koprowska piąta.

Zawodnicy każdego dnia rywalizują w dwóch sesjach – porannej od godz. 10 i wieczornej od godz. 17.30.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas