18 medali Polaków w ciągu niecałych dwóch dni. Trwają ME w paralekkoatletyce
Siedem złotych, siedem srebrnych i cztery brązowe medale mają reprezentanci Polski w Paralekkoatletycznych Mistrzostwach Europy w Bydgoszczy zaledwie po trzech sesjach: dwóch wtorkowych i jednej środowej. Sportowa impreza trwa od 1 czerwca, zakończy się w sobotę – 5 czerwca. Udział w niej bierze ok. 700 zawodników z 41 krajów.
2 czerwca
Złote medale
Zawodnicy każdego dnia rywalizują w dwóch sesjach – porannej od godz. 10 i wieczornej od godz. 17.30.
W sesji porannej drugiego dnia Mistrzostw Europy (ME) Polacy wywalczyli pięć medali, w tym dwa złotem: Aleksander Kossakowski i Krzysztof Wasilewski w biegu na 5000 metrów i kulomiotka Renata Śliwińska, która pobiła również rekord Mistrzostw.
Kossakowski, startujący w kategorii T11 i biegnący z przewodnikiem Krzysztofem Wasilewskim wbiegł na metę jako drugi, ale Rosjanin, który zwyciężył, został zdyskwalifikowany.
- Jestem potwornie zmęczony tym biegiem, bo to nie jest nasz start docelowy i cały mój organizm jest nastawiony na 1500 metrów, które biegam pojutrze i gdzie zamierzam zdobyć złoto. Rosjanin znów miał pecha i znów został zdyskwalifikowany. Pewnie będzie chciał się odegrać na krótszym dystansie, ale zrobię wszystko, bym to ja odbierał złoty medal – mówił Kossakowski.
Drugi polski złoty medal w środę zdobyła Renata Śliwińska. Polka, startująca w kategorii F40 w pchnięciu kulą, wynikiem 8,75 m ustanowiła rekord mistrzostw Europy.
Od prawej: Aleksander Kossakowski i Krzysztof Wasilewski
Srebrne i brązowe krążki
Ze srebrnych medali cieszyli się Jagoda Kibil po biegu na 200 m kat. T35 i Łukasz Czarnecki, rywalizujący w rzucie oszczepem w połączonych kategoriach F37 i F38.
Jagoda Kibil cieszyła się ze srebra, ale nie z wyniku, bo w walce o lepszy czas przeszkodziło jej zdrowie.
- Medal cieszy, wynik nie do końca, ale ważne, że jest medal. Miejmy nadzieję, że w Tokio będzie jeszcze lepiej. Borykam się z kontuzją stawu kolanowego od dobrego miesiąca i przez to miałam bardzo okrojone treningi, ale fajnie, że mimo wszystko się udało – mówiła.
- W mojej konkurencji jednocześnie startowały dwie grupy zawodników. Jedna to zawodnicy z lekkim porażeniem, zazwyczaj jednokończynowym i druga grupa to zawodnicy z porażeniem dwukończynowym połowicznym – tłumaczył Łukasz Czarnecki. – Żeby wyrównać szanse obu grup wynik jest przeliczany przez specjalny kalkulator. I tak ja przegrałem o 3 punkty, czyli 2 centymetry. Z jednej więc strony bardzo cieszę się ze srebra, ale z drugiej złoto było tak blisko, a jeszcze w ostatniej kolejce prowadziłem. Fajnie się tu startuje, cho nie ma kibiców, ale słyszy się doping naszej reprezentacji, więc jest dobrze – dodał.
Piąty polski medal w środowej sesji porannej zdobyła skoczkini w dal w kat. T37 Marta Piotrowska, która broniła złota sprzed trzech lat z mistrzostw Europy w Berlinie.
- Medal bardzo cieszy. Wprawdzie przegrałam w ostatniej kolejce, ale jestem szczęśliwa, że na mojej szyi zawiśnie za chwilę brązowy medal. Przez cały konkurs czułam głośny doping naszego teamu i bardzo mnie to niosło. Bardzo im za to dziękuję – powiedziała.
Jagoda Kibil
1 czerwca
Trzynaście medali zdobyli pierwszego dnia Paralekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Bydgoszczy polscy zawodnicy. Pięciokrotnie biało-czerwoni stawali na najwyższym stopniu podium, a podczas zawodów padł też fenomenalny rekord świata w skoku w dal w kat. T64. Startujący w protezie Niemiec Markus Rehm uzyskał odległość 8,62 m i pobił swój rekord. Co ciekawe, jest to wynik lepszy od rekordu Polski zawodników pełnosprawnych.
Po porannych złotych medalach Joanna Mazur i przewodnika Michała Stawickiego na dystansie 1500 metrów oraz Faustyny Kotłowskiej w rzucie dyskiem w kat. F64 i w kat. F55 Karoliny Strawińskiej, wieczorem złoto w biegu na 100 metrów w kat. T47 wywalczył Michał Derus oraz Bartosz Tyszkowski, który był najlepszy w pchnięciu kulą w kat. F41.
Srebrne medale tego dnia zdobyli:
- w rzucie dyskiem w kat. F38 – Natalia Jasińska,
- w pchnięciu kulą w kat. F55 – Lech Stoltman,
- w rzucie maczugą w kat. F32 – Maciej Sochal,
- pchnięcie kulą w kat. F33 – Michał Głąb,
- bieg na 400 metrów w kat. T47 - Katarzyna Kisiel.
Z kolei brązowe krążki wywalczyły i wywalczyli:
- Lucyny Kornobys – rzut oszczepem, F34
- Łukasz Wietecki – bieg na 5000 metrów, T13,
- Agata Galan – bieg na 400 metrów, T47.
Impreza jest współfinansowana przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz miasto Bydgoszcz i Województwo Kujawsko-Pomorskie, głównym sponsorem jest PKN ORLEN, a partnerami mistrzostw są firma Toyota i Bydgoskie Centrum Sportu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz