Szczęsny jednym z dziesięciu, Sikorski na 14. pozycji

Szczęsny po pierwszym przejeździe był 15. Po drugim awansował o pięć miejsc. Jeszcze lepiej w drugiej swojej próbie zaprezentował się Igor Sikorski, który awansował z miejsca 25. na 13.

 

Podobnie jak jego niedowidzący kolega Maciej Krężel, Szczęsny w pierwszym przejeździe pojechał bardzo zachowawczo. W drugim – jak mistrz. W pierwszej ósemce, która dałaby mu stypendium, znaleźć mu się jednak nie udało.

 

- Minimum jest spełnione. Myślałem, że będzie dużo lepiej. Pierwszy przejazd przejechałem bardzo asekuracyjnie. Chciałem coś ukończyć. W supergigancie i superkombinacji wypadłem z trasy – powiedział Szczęsny. – Drugi przejazd był idealny. Trzeba było puścić tę nartę, bo już nie było nic do stracenia. Oczywiście udało się jakoś dojechać. Gdybym pierwszy przejazd przejechał bardziej dynamicznie, to byłoby coś więcej, na pewno pierwsza ósemka – dodał Szczęsny, dla którego igrzyska w Soczi są trzecimi z rzędu, ale drugimi, na których wystartował, ponieważ na pierwszych w Turynie w roku 2006 złamał nogę na treningu i występować nie mógł.

 

Naszym zawodnikom pozostał do rozegrania sobotni slalom gigant. W piątek Maciej Krężel i jego przewodniczka Anna Ogarzyńska powalczą jeszcze o medale w supergigancie do superkombinacji – po slalomie są na trzecim miejscu.

 

 

1. Aleksej Bugajew, Rosja, 1:38,97

2. Vincent Gauthier-Manuel, Francja, +1,27

3. Aleksander Aliabjew, Rosja, +1,77

---

10. Andrzej Szczęsny, Polska, +11,38

 

 

 

1. Takeshi Suzuki, Japonia, 1:52,78

2. Philipp Bonadimann, Austria, +2,68

3. Roman Rabl, Austria, +2,86

---

13. Igor Sikorski, Polska, +29,77