Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Kręgi wsparcia zamiast ubezwłasnowolnienia i nowy program mieszkalnictwa – Pełnomocnik zapowiada kolejne zmiany

04.05.2021
Autor: Mateusz Różański, fot. pixabay.com
dwie kobiety trzymają za ręce dorosłego chłopaka, idą po mieście

Okno na świat, odpoczynek dla rodziców, możliwość pracy i bycia niezależnym – tak o rządowych programach opieki wytchnieniowej i usług asystenckich mówią osoby, korzystające ze wsparcia Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Krok za krokiem” z Zamościa. To właśnie Stowarzyszenie współorganizowało spotkanie, podczas którego Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Paweł Wdówik zaprezentował plany związane z realizacją Strategii Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych.

Podczas spotkania poruszono takie kwestie jak m.in. zatrudnienie, dostępność, zdrowie, ale też systemowe wspieranie dorosłych osób z niepełnosprawnościami poprzez opiekę wytchnieniową, usługi asystenckie i mieszkalnictwo wspomagane.

Możliwość pójścia do pracy i na lody

Ewa Kasprzyk jest samotną mamą 24-letniego Pawła, mężczyzny z poważną niepełnosprawnością. Od stycznia tego roku korzysta z opieki wytchnieniowej, realizowanej ze środków Funduszu Solidarnościowego przez zamojskie Stowarzyszenie „Krok za krokiem”.

- To jest bardzo ważne, bo mogę pracować i mieć chwilę wytchnienia. Opieka nad osobą z niepełnosprawnością jest bardzo wyczerpująca psychicznie i fizycznie. Dlatego tak ważne jest takie wsparcie – mówiła kobieta.

Z opieki wytchnieniowej w „Krok za krokiem” w sumie korzysta aż 230 osób. Jest to możliwe dzięki decyzji Ministerstwa Rodzin i Polityki Społecznej, która umożliwiła korzystanie z Funduszu Solidarnościowego organizacjom pozarządowym. W efekcie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym od zeszłego roku realizuje też usługi asystenckie, z których tylko w tym roku skorzystało 130 osób, a w zeszłym 224 osób. Jedną z nich jest poruszająca się na wózku Lena Bator.

- Jestem bardzo zadowolona z pomocy asystenta, to daje możliwość samodzielnego życia. Mogę pójść do kina, na lody, do biblioteki, na zakupy. To też duży odpoczynek dla rodziców – opowiadała.

Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym prowadzone jest przez dr Marię Król i od lat wspiera osoby z poważnymi niepełnosprawnościami, np. dziecięcym porażeniem mózgowym. Jednym z jego najambitniejszych projektów jest budowa „Rodzinnego domu” – miejsca, gdzie podopieczni Stowarzyszenia mogliby zamieszkać po śmierci rodziców.

Przymuszeni do DPS-u

 - Stowarzyszenie zajmuje się osobami z bardzo ciężką niepełnosprawnością, ze sprzężeniami – tłumaczyła dr Maria Król. – Marzenia o mieszkalnictwie indywidualnym ze wsparciem asystenta pozostają bardzo trudne w realizacji ze strony ekonomicznej. Dlatego ze smutkiem zdecydowaliśmy się na funkcjonowanie w formie domu pomocy społecznej, jednak niewielkiego - na 28 osób. Docelowo podzielonego na cztery gniazda rodzinne – dodała prezeska „Krok za krokiem”.

Dr Król wskazała też, że jej podopieczni w dużej części pochodzą z bardzo ubogich rodzin, które nie mogą współfinansować placówki. Dlatego, jej zdaniem, idealne byłoby prowadzenie Centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Te powstające również w ramach Funduszu Solidarnościowego placówki mogą być prowadzone jedynie przez samorządy, które zdecydowały się skorzystać z rządowego programu. Zdaniem dr Marii Król jest to niesprawiedliwe – również organizacje pozarządowe powinny mieć możliwość zakładania takich centrów.

Okazuje się, że rozwiązaniem ma być przedstawiony przez Pawła Wdówika plan nowego programu mieszkalnictwa.

Nowy plan mieszkalnictwa i deinstytucjonalizacja

- W ciągu trzech miesięcy przygotujemy nowy program mieszkalnictwa dla osób niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że da się to wpiąć w Krajowy Program Odbudowy – powiedział pełnomocnik. – Gdy zepnie się mieszkalnictwo wspomagane z usługami asystenckimi, to tworzy się nam spójny system – podkreślił.

Jest to o tyle ważne, że usługi asystenckie, a także opieka wytchnieniowa mają być realizowane nie jako dobrowolny program pilotażowy, ale jako zadanie samorządów.

Paweł Wdówik przyznał, że obecne formy mieszkalnictwa chronionego i wspomaganego nie sprawdziły się i trzeba je zastąpić nowymi. Choćby dlatego, że wprowadzenie alternatywy dla instytucji takich jak DPS-y, czyli deinstytucjonalizacja – to proces, którego wymaga od Polski Unia Europejska. Bez przedstawienia spójnej strategii deinstytucjonalizacji nasz kraj ma m.in. stracić dostęp do ogromnych pieniędzy z  Funduszu Spójności.

- Chcemy by w ramach deinstytucjonalizacji powstawały mieszkania, a nie ośrodki. Tak, by ich mieszkańcy sami decydowali, o której wieczorem wyłączyć światło i czy do śniadania pić kawę czy herbatę – powiedział Pełnomocnik.

Poinformował również, że według przygotowanej przez jego resort strategii Polska ma w ciągu 15 lat odejść od wielkich, zamkniętych instytucji na rzecz rozwiązań opartych o społeczności lokalne. Te z kolei są kluczowe dla kolejnego przedstawionego w  Zamościu pomysłu – Kręgów wsparcia.

Wsparcie zamiast ubezwłasnowolnienia

Deinstytucjonalizacja, czyli mieszkanie, a nie ośrodek.

- Jest to rozwiązanie dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i dotyczy instytucji ubezwłasnowolnienia. Obecnie intensywnie pracujemy nad likwidacją tej upokarzającej instytucji na rzecz form wspieranego podejmowania decyzji – poinformował Paweł Wdówik. – Pomóc mają w tym właśnie Kręgi wsparcia - lokalne grupy zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, tworzone przez ludzi i otoczenie pomagające podejmować danej osobie decyzje czy rozwiązywać problemy.

Komentarz

  • Orzecznictwo
    Grzegorz
    04.05.2021, 19:17
    Tak, niepełnosprawni będą mieli kraj miodem i mlekiem płynący, ale jak narazie to PCPR przedłuża orzeczenie na dwa lata, chociaż brak rokowania na poprawę.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas