Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

„Zabierz laskę do kina!”, czyli rzecz o dostępności kultury

14.01.2014
Autor: Mateusz Różański
Źródło: inf. własna

"Pod prysznicem młoda przerażona kobieta. Rękoma zasłania nagie piersi. W jej stronę skierowane jest ostrze noża" – to opis legendarnej sceny z „Psychozy” Hitchcocka, zaprezentowanej w ramach kampanii społecznej „Zabierz laskę do kina”, którą organizuje Fundacja Kultury bez Barier we współpracy z Pracownią Szumu i agencją fotograficzną Shootme.

Choć sama nazwa kampanii, zainaugurowanej 14 stycznia podczas konferencji prasowej w warszawskim kinie Atlantic,  brzmi jak apel, by zabrać do kina osobę niewidomą lub niedowidzącą, czyli na co dzień poruszającą się przy pomocy białej laski, to jednak samo założenie akcji jest o wiele głębsze i zdecydowanie mniej optymistyczne. Głównym zamysłem jest zniesienie barier, które uniemożliwiają osobom z niepełnosprawnością słuchu i wzroku uczestnictwo w kulturze – nawet wizytę w kinie czy obejrzenie serialu.

Kultura dla wszystkich

- Jeśli otworzą dziś państwo program warszawskich wydarzeń kulturalnych, to nie znajdą tam żadnych imprez dostępnych dla osób z niepełnosprawnością słuchu i wzroku – mówiła podczas konferencji Anna Żórawska, prezes Fundacji Kultury bez Barier. Wskazała na brak napisów, audiodeskrypcji i tłumaczeń na język migowy w filmach i na spektaklach, który uniemożliwia pełne i satysfakcjonujące zapoznanie się z nimi przez osoby z niepełnosprawnością słuchu lub wzroku.

Zdaniem Żórawskiej, kampania ma być zaczątkiem dyskusji nad koniecznością dostosowania instytucji kultury – kin, teatrów, muzeów itp. – do potrzeb osób z niepełnosprawnością, tak by mogły one bez problemu korzystać z ich oferty na równi z resztą społeczeństwa.

Plakat kampanii

Problemy osób z niepełnosprawnością w dostępie do dóbr kultury opisał Robert Więckowski, wiceprezes zarządu Fundacji i pomysłodawca nazwy kampanii, sam będący osobą niewidomą. –  Ja dzisiaj nie mam szans pójść samodzielnie do żadnego kina, do żadnego teatru, by satysfakcjonująco i należycie  obejrzeć film czy spektakl – mówił.
Więckowski zwrócił uwagę na sytuację osób z niepełnosprawnością żyjących w mniejszych miejscowościach, dla których oferta kulturalna jest praktycznie niedostępna. Zauważył, że niewidomi i niesłyszący nie mają szansy nawet na zapoznanie się z programem większości  polskich kanałów telewizyjnych i zwrócił się do zebranych w sali kina Atlantic przedstawicieli mediów elektronicznych z prośbą o uwzględnienie audiodeskrypcji i napisów w programach telewizyjnych i internetowych.

Robert Więckowski poinformował też, że dostosowanie oferty kulturalnej do potrzeb osób z dysfunkcjami wzroku lub słuchu nie jest – wbrew pozorom – bardzo kosztowne. – Budżet przeciętnego polskiego filmu to około pięciu milionów złotych. Dostosowanie go do potrzeb niewidomych i niesłyszących to zaledwie dziesięć tysięcy złotych – zaznaczył. Mocno podkreślił również, że nie chce tworzenia specjalnych kin dla osób z niepełnosprawnością. –Nie chcę, by tworzono dla mnie kina, które mają charakter getta. Chciałbym pójść na seans z moją laską, gdzie na widowni spotkam się z osobami pełnosprawnymi, które jeśli będzie funkcjonowała technika udostępnienia, nawet się nie zorientują, w jaki sposób ja oglądam ten film – mówił.

Anna Żórawska, uzupełniając wypowiedź Roberta Więckowskiego, nadmieniła, że wszystkie dotychczasowe wydarzenia kulturalne bez barier zaistniały z inicjatywy organizacji pozarządowych, a nie samych instytucji kultury. Jednym z założeń kampanii jest więc też zwiększenie świadomości organizatorów wydarzeń kulturalnych: kin, muzeów i teatrów, by same zaangażowały się w działalność na rzecz dostępności.

Forma jest przekazem

Kampanię, która oficjalnie rusza już 15 stycznia, tworzą trzy zdjęcia autorstwa fotografa Jacka Kołodziejskiego które zostaną udostępnione w formie plakatów w przestrzeni miejskiej oraz grafiki w internecie. Nawiązują one do najbardziej znanych scen z trzech kultowych filmów: „Blue Velvet” Davida Lyncha, „Psychozy” Alfreda Hitchcocka i „Taksówkarza” Martina Scorsesego.

Autorzy działań celowo wykorzystali kontrowersyjne filmy i wybrali z nich drastyczne sceny – wzmacniają one siłę przekazu. Również sam sposób wykonania plakatu zawiera konkretną informację: w pierwszej odsłonie kampanii zakryto czarnymi plamami najważniejsze fragmenty zdjęcia, np. twarzy bohaterów; dopiero w drugiej odsłonie będzie można zobaczyć całość zdjęcia. Ma to na celu choć częściowe uzmysłowienie społeczeństwu problemów, jakich doświadczają w odbiorze filmów widzowie niepełnosprawni.

Patronem medialnym kampanii jest portal Niepelnosprawni.pl.

Więcej informacji o kampanii można znaleźć na jej fanpage’u w serwisie Facebook oraz na stronie Fundacji.
 

Komentarz

  • kina dla pełnosprawnych
    Nina
    21.01.2014, 15:54
    Kina są również niedostępne dla osób na wózkach bo proszę mi pokazać osobę na wózku która będzie chciała mieć przez cały film głowę odchylona jak w niebo i siedzieć przy samym ekranie masakra. Ja z moją 17-letnią córką poruszającą sie na wózku zawsze jak korzystamy z kina/ a robimy to od lat/ to wciągam ją po schodach i ustawiam na najdłuższym stopniu i tak ogląda w miarę "normalnie". Ciekawe że o tym nikt nie pisze i nie zrobią przepisu który by zobowiązywał kina do zrobienia miejsc wolnych pośrodku sali między siedzeniami odpowiednio ustawionymi na np. dwa wózki.Osoba na wózku też chce iść na film do kina to nie są kosmici i nie chcą się czuć odrzuceni miejscami pod ekranem na których nikt by nie usiadł, tylko trochę dobrej woli.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas