„Niewidomi na Tandemach” wesprą WOŚP
Choć ostatnim sportem, który mógłby kojarzyć się z osobami niewidomymi, jest kolarstwo, to i w tej grupie znajdziemy wielu jego entuzjastów. Rowerzyści związani z projektem „Niewidomi na Tandemach” udowadniają, że dysfunkcja wzroku wcale nie przeszkadza w poruszaniu się jednośladem; wystarczy, że znajdzie się godnego zaufania pilota i towarzysza podróży, który podczas wspólnego pokonywania szos zastąpi mu oczy.
- Wszystko zaczęło się latem ubiegłego roku podczas pierwszego rajdu tandemowego, zorganizowanego przez niewidomego Waldemara Rogowskiego – opowiada Kuba Terakowski, twórca i koordynator projektu „Niewidomi na Tandemach” . – Rajd trwał dwa tygodnie, a jego trasa biegła wzdłuż Wisły, od Baraniej Góry do Gdańska. Było to wielkie wyzwanie, ale i kapitalna zabawa, podczas której zdaliśmy sobie sprawę z konieczności stworzenia platformy internetowej, która umożliwiłaby kontakt niewidomych tandemistów z widzącymi pilotami. Tak powstała idea naszego projektu – tłumaczy Terakowski.
Być czyimiś oczami
Pomysł był prosty – osoby niewidome za pośrednictwem strony projektu kontaktują się z osobami widzącymi, które wyrażają gotowość pilotowania tandemu podczas wspólnych rowerowych wypraw. Jak sie okazało, był to prawdziwy strzał w dziesiątkę; w tej chwili w projekcie bierze udział 150 osób z dysfunkcjami wzroku i ponad trzystu pilotów wolontariuszy. Na stronie projektu - ze względu na deficyt sprzętu - stworzono też bazę wypożyczalni tandemów.
Nie brakuje chętnych do pilotowania tandemów
Tandemiści organizują wycieczki w okolicach swoich miast (projekt jest ogólnopolski), ale i większe imprezy – w październiku zrealizowali dwudniowy rajd po Pieninach. Uczestników projektu spotkać można też podczas Warszawskiej Masy Krytycznej.
Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem ze strony środowiska rowerzystów, którzy bardzo chętnie zgłaszają się do udziału w projekcie jako piloci wolontariusze. Jest to warte podkreślenia - na pilocie tandemu spoczywa bowiem odpowiedzialność zarówno za siebie, jak i za jadącą z nim osobę niewidomą.
Uczestnicy projektu bardzo aktywnie działają na rzecz osób niewidomych – brali udział m.in. w zeszłorocznej konferencji Reha for Blind in Poland. Obecnie organizatorzy postawili sobie za cel rozpropagowanie informacji o akcji wśród osób niewidomych, które bardzo często nie wiedzy o możliwości skorzystania takiej formy aktywności fizycznej. – Dla niektórych osób niewidomych prawdziwym szokiem było to, że mogą jeździć na rowerze – mówi Ewa Kolbowicz, warszawska koordynatorka projektu. – Jednak, gdy się o tym dowiedzą, bardzo chętnie angażują się w nasz projekt - dodaje.
Rower bez barier
Zarówno piloci, jak i osoby niewidome podkreślają korzyści, jakie płyną ze wspólnej jazdy na rowerze. – Jazda na tandemach to zarówno niesamowita przyjemność związana z aktywnością fizyczną, poznawaniem nowych miejsc i obcowaniem z przyrodą, jak i możliwość wyjścia do ludzi, przełamania barier między światem niewidomych i osób widzących – mówi Waldemar Rogowski, współtwórca projektu.
Tego samego zdania jest p. Kolbowicz. – Dzięki naszemu projektowi widzący poznają lepiej osoby niewidome i uczą się, jak zachowywać się w ich towarzystwie. Jest to dla nas wielka przyjemność, że realizując swoją pasję, możemy pomagać innym ludziom.
Uczestnicy tandemu podczas jednej z wycieczek
Uczestnicy projektu planują rozszerzać zakres swojej
działalności, angażującw swoje działania coraz więcej osób
niewidomych oraz pilotów wolontariuszy. W planach na ten rok mają
m.in. udział w rowerowej pielgrzymce na Jasną Górę, wyjazd do
ośrodka dla niewidomych w Owińsku pod Poznaniem, a nawet wyprawę na
Saharę – razem z rowerzystami zrzeszonymi w grupie
united-cyclists.com. Jedno jest pewne: tegoroczny sezon rowerowy
należeć będzie do „Niewidomych na Tandemach”.
Tandemistów będzie można spotkać podczas tegorocznego finału
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy: w Krakowie na Rynku, w
Szczecinie na Jasnych Błoniach i w Warszawie w okolicach Centrum
Handlowego Arkadia. W zamian za datki na rzecz WOŚP uczestnicy
projektu udostępnią swoje rowery; dzięki temu każdy będzie
mógł doświadczyć przyjemności z jazdy na tandemie.
– Poprzez nasz udział w finale Wielkiej Orkiestry chcemy pokazać, że osoby, które same potrzebują na co dzień pomocy, mogą również pomagać innym – tłumaczy Ewa Kolbowicz.
Wszystkich, którzy chcieliby dołączyć do „Niewidomych na Tandemach”, zapraszamy na stronę projektu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zaproszenie na finisaż wystawy i spotkanie autorskie
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w Plebiscycie #Guttmanny2024! Głosowanie tylko do środy!
- III Wawerski Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
Dodaj komentarz