Coraz łatwiej o pracę
Małopolski rynek pracy coraz bardziej otwiera się na osoby niepełnosprawne. Częściowo jest to zasługą zaangażowania organizacji pozarządowych, częściowo po prostu brakiem rąk do pracy.
Tak podsumowują 2006 rok urzędy pracy i organizacje pozarządowe. Pracodawcy coraz częściej szukają pracowników wśród osób niepełnosprawnych. – Przedsiębiorcy z jednej strony są świadomi ulg i korzyści związanych z zatrudnianiem niepełnosprawnych, z drugiej zwyczajnie potrzebują rąk do pracy i szukają ich wszędzie – uważa Paweł Wolski z Centrum Integracja w Krakowie.
W krakowskim Grodzkim Urzędzie Pracy pod koniec 2006 r. zarejestrowanych było ponad 1800 niepełnosprawnych bezrobotnych. W tym samym roku 943 osoby znalazły pracę, w tym ponad 500 za pośrednictwem urzędu. Dodatkowo z różnego rodzaju prac interwencyjnych i staży skorzystało 75 osób. – Z naszą pomocą Urząd Miasta Krakowa rekrutował 36 pracowników w ramach projektu „Osoba niepełnosprawna w służbie publicznej”. Ta oferta cieszyła się dużym zainteresowaniem, głównie ze względu na dobre zarobki i szansę awansu – wyjaśnia Iwona Krzemińska z GUP.
Z analizy ofert pracy wynika, że osoby niepełnosprawne najchętniej widziane są jako: portierzy, dozorcy, sprzątający, pracownicy biurowi, księgowi, magazynierzy, elektrycy, sprzedawcy, kasjerzy. Często wymagana jest umiejętność obsługi komputera. Aby się tego nauczyć, można skorzystać ze szkoleń. – To szansa na podniesienie kwalifikacji, zwłaszcza dla osób starszych – mówi Iwona Krzemińska. – Kurs oczywiście nie gwarantuje zatrudnienia, ale przyczynia się do integracji społecznej. Ludzie wymieniają się doświadczeniami. Nieraz było tak, że osoby poznane podczas szkoleń pomogły innym w znalezieniu pracy.
- W ubiegłym roku 90 osobom znaleźliśmy pracę na otwartym rynku pracy, 21 w miejscach, gdzie zatrudnienie było dofinansowane – mówi Paweł Wolski z Centrum Integracja. – Jednak w większości są to stanowiska z tzw. „niższej półki”, związane z pracą biurową, sprzątaniem, obsługą maszyn, pracą w gastronomii. Zdarzają się też oferty takie, jak specjalista ds. marketingu czy public relations, ale są one jeszcze rzadkością.
Jak podkreśla Paweł Wolski, połowa pracodawców, którzy zgłaszają się do krakowskiego Centrum Integracja, zatrudnia niepełnosprawnych nie dlatego, że jest zainteresowana ulgami wynikającymi z tego tytułu, ale dlatego, że zwyczajnie brakuje im rąk do pracy. – Wiele osób wyjeżdża za granicę, pracownicy są więc dziś na wagę złota – mówi. – Nie mamy problemu z pracodawcami: sami się do nas zgłaszają z konkretną ofertą pracy.
Specjaliści mówią zgodnie, że ten rok ma być dla poszukujących pracy jeszcze lepszy.
***
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz