Strategia bez tajemnic? Zapraszamy na LIVE z ministrem Pawłem Wdówikiem!

Czy są w planach oszczędności w zakresie likwidacji Wojewódzkich Zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności. Każdy kto był wie, ze jeśli w Powiatowym zespole do spraw orzekania o niepełnosprawności osoba nie dostała określonego stopnia niepełnosprawności, to w Wojewódzkim zespole również go nie otrzyma, a niejednokrotnie zabiera się na niej nawet to co otrzymały w Powiatowym zespole. A takich zespołów jest wiele w Polsce i pracuje tam wielu ludzi i zajmuje duże powierzchnie lokalowe. Również sąd to nie jest miejsce dla osób chorych. Biuro pełnomocnika ma również wiele pracowników i niby Pan pełnomocnik może interweniować a w tą patologia a jednak nic z tym nie może zrobić, -Czy przy biurze Pana pełnomocnika powstaną komisje krajowe które będą widziały człowieka holistycznie (nie będzie to doradca zawodowy lecz lekarz medycyny pracy, psycholog, psychiatra, socjolog , być może ktoś zajmujący się rodziną, a przede wszystkim żeby był w takiej komisji człowiek) i będą te osoby brały pod uwagę także to co pisze o sobie sama osoba niepełnosprawna w takim odwołaniu i będzie internweniowała w takich sprawach skutecznie, np. telefonicznie kontaktować się z lekarzami rodzinnymi lub specjalistami leczącymi takie osoby, ośrodkami pomocy opiekującymi się takimi osobami którym np. po 15 latach zabiera się stopnie niepełnosprawności mimo pogarszającego się stanu zdrowia i wieku np,50+. Niepelnosprawność to nie tylko choroba ale cała sytuacja osoby związana z tą chorobą. Bo na tą ,,pomoc" którą oferują Wojewódzkie zespoły i Sądy już dosyć wydano pieniędzy