Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

NIK: Skuteczność kontraktów społecznych jest zbyt mała

18.11.2013
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

Siedem procent bezrobotnych osób z niepełnosprawnością to beneficjenci kontraktów socjalnych w 35 miejskich, gminnych i miejsko-gminnych ośrodkach pomocy społecznej skontrolowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK).

Kontrakt socjalny od 2005 r. jest jednym z możliwych narzędzi pracy dla pracownika socjalnego i ma on na celu skuteczniejsze wsparcie podopiecznych pomocy społecznej w przezwyciężaniu przez nich trudności. Jest to pisemna umowa z ubiegającym się o pomoc, w której określa się jego uprawnienia, zobowiązania i kierunki działań w podejmowanych staraniach w przezwyciężeniu trudnej sytuacji. Nad jej wykonaniem czuwa pracownik socjalny.

Rozróżniamy dwa rodzaje kontraktu socjalnego – kontakt typu A, którego celem jest rozwiązanie trudnej sytuacji życiowej osoby lub rodziny, oraz typu B, dzięki któremu wzmacnia się aktywność i samodzielność życiową oraz zawodową lub przeciwdziała się wykluczeniu społecznemu.

Niedostateczna współpraca

Według oceny NIK skuteczność kontraktów socjalnych jest niska, a w ostatnim czasie zmniejszyła się jeszcze bardziej.

W ocenie Izby, najczęstszym błędem w realizacji kontraktów socjalnych jest niewłaściwe określenie celów podejmowanych działań i dróg ich realizacji, niedostateczna współpraca ośrodków pomocy społecznej z powiatowymi urzędami pracy i zbyt małe wspieranie w ich ramach procesu aktywizacji. Z kolei w ocenie pracowników socjalnych kontrakt socjalny jest bardzo trudnym narzędziem pracy – czasochłonnym, wysoce angażującym i wymagającym licznej dokumentacji, co przy innych obowiązkach i zbyt małej liczbie zatrudnionych pracowników socjalnych staje się dużym wyzwaniem.

NIK zwraca w swoim raporcie uwagę na to, że kontrakt socjalny może stać się ważnym narzędziem wspierania indywidualnej aktywności osób korzystających z pomocy społecznej, na który stawia się obecnie akcent w założeniach do zmian ustawy o pomocy społecznej, odchodząc od jej postrzegania wyłącznie jako źródła świadczeń pieniężnych. Tym samym kontrakt byłby skutecznym narzędziem wpływania na postawy beneficjentów pomocy społecznej.

Dobre praktyki

Raport NIK donosi, że skuteczność zawieranych kontraktów w latach 2011-2012 wyniosła średnio 15 proc. Oznacza to, że usamodzielniła się co siódma osoba objęta taką umową. Wskaźnik ten w latach 2006-2010 wynosił zaś 30 proc. Wśród pozytywnych przykładów znajduje się m.in. projekt „Sami Sobie”, realizowany w latach 2011-2012 w MOPS w Hajnówce. Wśród 58 osób, które realizowały kontrakt, znalazło się 12 kobiet z niepełnosprawnością, które dzięki przedsięwzięciu uzyskały nowy zawód i wzięły udział w zajęciach rehabilitacyjno-terapeutycznych.

Inny przykład skutecznie zrealizowanego kontraktu z raportu NIK: „Kobieta z wykształceniem podstawowym, długotrwale bezrobotna, uczestnicząca w projekcie systemowym zaprzeczała istnieniu choroby psychicznej, która uniemożliwiała jej realną ocenę rzeczywistości. Zgodziła się korzystać z poradnictwa psychologicznego w MOPS. Dzięki temu została zmotywowana do podjęcia leczenia psychiatrycznego, dostała decyzję ZUS o stopniu niepełnosprawności, zażywa leki. Rozpoczęła naukę w liceum ogólnokształcącym. Ukończyła kurs zawodowy, nawiązała kontakt ze spółdzielnią socjalną, ma realne plany zawodowe i rodzinne. Za jej zgodą odbyły się konsultacje z lekarzem psychiatrą, kuratorem sądowym rodziny, terapeutą działu profilaktyki i opieki nad rodziną MOPS i kierownikiem pracowników socjalnych. Kobieta pozostaje w stałym kontakcie terapeutycznym z działem profilaktyki. Wie, gdzie ma udać się po pomoc w trudnej sytuacji. PUP zaproponował jej pracę sprzątaczki w sklepie, ale odmówiła, uważając, że stać ją na lepsze stanowisko”.

NIK zwraca także uwagę na źle sformułowane przepisy prawne; odmowa zawarcia kontraktu lub niedotrzymanie jego postanowień mogą bowiem stanowić podstawę do nieprzyznania świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej. Gmina zaś – w zakresie zadań własnych o charakterze obowiązkowym – musi zapewnić świadczenie nawet w powyższej sytuacji; potwierdziło to orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Innym problemem jest utrata statusu osoby bezrobotnej w momencie zawarcia kontraktu, to z kolei ogranicza możliwość skorzystania z zasiłku okresowego, który przysługuje m.in. ze względu na niepełnosprawność czy długotrwałą chorobę. Według NIK współpraca między powiatowymi urzędami pracy i ośrodkami pomocy społecznej winna być ściślejsza i lepiej zorganizowana.

Największy udział w finansowaniu kontraktów socjalnych w 35 jednostkach objętych kontrolą miały środki europejskie EFS – 63 proc.; 14 proc. pieniędzy pochodziło z gmin, a 23 proc. z budżetu państwa. Wypłata zasiłków pochłonęła 30 proc. środków; szkolenia – 20 proc.; praktyki, staże, prace społeczne i roboty publiczne – 12 proc., a konsultacje psychologiczne, grupy wsparcia i samopomocowe – ok. 7 proc.

Komentarz

  • kontrakty społeczne
    ON
    20.11.2013, 11:48
    W naszym OPS kontrakt socjalny sprowadza się do naładowania karty miejskiej przy stosownym uzasadnieniu, bo na inne wsparcie nie ma co liczyć.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas