Bądźmy PARTNERAMI - Rozmowa z Andrzejem Sochajem, p.o. Prezesa Zarządu PFRON
Od miesiąca pełni Pan tę funkcję. Proszę powiedzieć, kim jest obecny Prezes PFRON?
Z wykształcenia jestem zootechnikiem, ukończyłem Akademię Rolniczą Wydział Zootechniczny i przez pierwszy okres pracowałem jako kierownik Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Potem moje losy potoczyły się inaczej. W związku z likwidacją PGR-ów musiałem poszerzyć swoje wykształcenie. Ukończyłem podyplomowe studia menedżerskie na Uniwersytecie Warszawskim, potem studia podyplomowe w zakresie europejskiego prawa bankowego w Polskiej Akademii Nauk. Pracowałem jako dyrektor Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, dyrektor oddziału wojewódzkiego Banku Gospodarki Żywnościowej, doradca finansowy, zastępca dyrektora ds. zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych, a teraz pełnię obowiązki prezesa PFRON.
Co Pan planuje zrobić w najbliższym czasie?
Dysponujemy pieniędzmi publicznymi i należy zachować szczególną troskę przy ich wydawaniu. Głównie chodzi o to, aby były wydawane celowo i efektywnie. Doświadczenie w kwestii finansów bardzo mi się tutaj przyda.
Co czeka osoby niepełnosprawne w 2007 roku za sprawą Funduszu?
Chcemy poszerzyć realizowane programy i bardziej – niż to było dotychczas – skupić się na problemach osób niepełnosprawnych zamieszkałych na wsi. Będą wprowadzane trzy programy. Pierwszy to program samochodowy na dofinansowanie samochodu dla osoby niepełnosprawnej. Następnie program edukacyjny dla środowisk wsi i małych miasteczek oraz program, który jeszcze nie ma nazwy, a który będzie się zajmował sprawami trenerów dla osób niepełnosprawnych. Trenerzy to asystenci osób niepełnosprawnych, którzy pomagają im nie tylko w funkcjonowaniu na co dzień, ale – co ważne dla pełnej rehabilitacji zawodowej – w miejscu pracy. Projekt programu przewiduje pomoc w formie dofinansowania wynagrodzenia asystenta oraz jednorazowego dofinansowania kosztów jego szkolenia. Taki program rozbudowałby system pracy wspomaganej, tj. pracy z pomocą asystenta.
Czy to oznacza, że te środki będą dystrybuowane do osób niepełnosprawnych samodzielnie przez Fundusz czy też będą w tym uczestniczyły np. organizacje pozarządowe?
Jesteśmy przyjaciółmi organizacji pozarządowych. Dostrzegam ich ogromną rolę. Są to organizacje, które bezpośrednio spotykają się z problemem niepełnosprawności. Często korzystam z ich doświadczeń. Od razu po mojej nominacji pojawili się przedstawiciele środowiska i udzielili mi wielu konkretnych rad. Bardzo mnie to cieszy i będę starał się, aby organizacje pozarządowe były nie tylko beneficjentami pomocy ze strony PFRON, ale także naszymi partnerami. Tak nazywa się zresztą główny program Funduszu – Partner, który służy właśnie współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Kluczowe jest też poszukanie odpowiedzi na to, co zrobić z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych. W ostatnim czasie toczy się wiele różnych kampanii, ale liczba zatrudnionych osób niepełnosprawnych nie wzrasta. Jakie zdecydowane działania trzeba według Pana podjąć w najbliższym czasie?
W mojej ocenie jest to proces długofalowy. Trzeba podchodzić do tych kwestii systemowo. Jedynym słusznym kierunkiem, przy którym będę mocno obstawał, jest kwestia edukacji. Osoby niepełnosprawne muszą mieć optymalne warunki, żeby mogły się dobrze wykształcić. Wtedy spokojnie funkcjonują na otwartym rynku pracy, są bardzo konkurencyjne.
Czy osoby niepełnosprawne mogą mieć podstawy, aby czuć zaniepokojenie, że Fundusz zostanie zlikwidowany? Czy raczej będzie Pan realizował politykę rządu?
Jestem urzędnikiem państwowym, więc nie mogę się wypowiadać w kwestii polityki względem PFRON. Jest ustawowy sposób, aby zlikwidować PFRON. Niech wszyscy pracodawcy zatrudnią taką liczbę osób niepełnosprawnych, aby przestały wpływać środki na PFRON. Wtedy przestanie istnieć Fundusz i przestanie istnieć problem bezrobocia osób niepełnosprawnych. To byłoby rozwiązanie, które na pewno satysfakcjonowałoby wszystkie strony.
Rozmawiał: Piotr Pawłowski
Zdjęcie: Piotr Stanisławski
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz