Stolica nie dla ludzi na wózkach
Bariery architektoniczne kompromitują nas w oczach zagranicznych turystów na wózkach inwalidzkich - twierdzą przewodnicy i organizacje ds. niepełnosprawnych. Przyjezdni przeżywają szok, bo w Warszawie kłopotem jest nawet skorzystanie z WC
O tym, jak duży to problem, świadczy przykład Japończyków z
Osaki - pani Seiko i jej męża Noboru. Seiko ma sparaliżowane nogi,
porusza się na wózku. W Japonii nie przeszkadza jej to w życiu
codziennym: sama jeździ do teatru, na zakupy. Rzadko korzysta z
pomocy osób trzecich. Dlatego kiedy znajomy zaproponował, by razem
z mężem przyjechali nad Wisłę, pomyślała, że to dobry pomysł na
urlop.
Oboje są wielbicielami muzyki Chopina, dlatego główną atrakcją
podróży miał być szlak chopinowski: pomnik kompozytora w
Łazienkach, bazylika św. Krzyża z urną z sercem kompozytora.
Niepełnosprawni do męskiego
Kłopoty zaczęły się w Łazienkach. Akurat spadł deszcz, parkowe
dróżki podmokły. Dla wózka okazały się nieprzejezdne i pomnik
Japończycy oglądali z daleka.
Nie lepiej było dalej. Do bazyliki św. Krzyża nie można dojechać z
powodu remontu Krakowskiego Przedmieścia. - Rozumiemy, że jest
przebudowa, ale dlaczego urzędnicy nie umieścili żadnych informacji
na ten temat ani wskazówek, jak tam dojechać? - denerwują się
turyści.
Dla poprawy nastroju poszli na Starówkę. Humor im się nie zmienił,
bo na wózku Seiko nie mogła pokonać schodów do restauracji. Do
lokalu musieli ją wnieść kelnerzy.
Pech chciał, że po wyjściu z obiadu musiała skorzystać z WC.
Najbliższe jest przy pl. Zamkowym.
- Do środka nie można dostać się wózkiem, bo przejazd zagradza
stolik babci klozetowej - ubolewa Seiko. - Kobieta zapytana o
kabinę dla niepełnoprawnych zasugerowała udostępnienie części
męskiej.
Turystka nie skorzystała z oferty. Od klienta WC dowiedziała się,
że drugi szalet jest po drugiej stronieplacu przy ruchomych
schodach. Dla osoby pełnosprawnej to blisko. Dla inwalidy - droga
krzyżowa, bo plac jest wybrukowany. Dotarcie na miejsce zajęło
kilkanaście minut. Drugie tyle - znalezienie człowieka
obsługującego windę zwożącą do toalet. W tym czasie Seiko
przeżywała męki.
Przeczytaj cały artykuł
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz