Siatkówka na siedząco: „To były największe mistrzostwa w historii!”
„To były największe mistrzostwa Europy” – tak zawody w siatkówce na siedząco, zakończone w ubiegły weekend w Elblągu, podsumował szef komitetu organizacyjnego mistrzostw Tomasz Woźny.
Elbląg przez tydzień był stolicą europejskiej siatkówki na siedząco. Światowa Organizacja Piłki Siatkowej Niepełnosprawnych zaufała temu miastu już po raz kolejny. Pierwsze mistrzostwa Europy w Elblągu odbyły się w roku 2009. Wrześniowa impreza swoim rozmachem przyćmiła jednak wszystkie poprzednie edycje.
– 22 drużyny to najwięcej w historii – mówi w rozmowie z nami Tomasz Woźny, szef komitetu organizacyjnego. – Jednak najważniejsza wydaje się frekwencja na widowni. Co dnia, aby oglądać siatkówkę paraolimpijską, na halę przychodziło trzy tysiące osób! Natomiast na naszej oficjalnej stronie mistrzostw (paravolley.pl) zanotowaliśmy pięć milionów kliknięć!
Liczby te wydają się mówić same za siebie. Choć impreza nie była biletowana, a na mecze przedpołudniowe przychodziły wycieczki szkolne (prawie jak na igrzyska paraolimpijskie w Pekinie), to i tak za organizację tego widowiska i za włożony wysiłek Elbląg zasługuje na złoty medal. Lokalna telewizja pokazywała bezpośrednie transmisje spotkań, które także można było śledzić w internecie. Żyła – i to jak! – strona internetowa, prowadzona w języku angielskim, a sam Woźny – jako szef komitetu – w trakcie trwania zawodów osobiście dopominał się o uwagę ogólnopolskich mediów. Efektem było śladowe, ale jednak zainteresowanie Telewizji Polskiej oraz Polskiej Agencji Prasowej, no i spory udział mediów lokalnych w organizacji medialnej strony widowiska.
– Poza sukcesem organizacyjnym zupełnie nieźle wypadliśmy sportowo – przyznaje Woźny. – Ósme, przedostatnie miejsce zespołu pań i szóste ekipy męskiej cieszą, choć na razie nie zapewniają szans na awans na igrzyska w Rio. To będzie się rozstrzygać już po mistrzostwach świata – dodaje.
A najbliższe mistrzostwa świata w siatkówce na siedząco odbędą się w czerwcu 2014 roku... też w Elblągu! Czyżby w Polsce odbywały się najlepiej organizowane zawody w tej dyscyplinie paraolimpijskiej?
Dobrze będzie, jeśli w ślad za sukcesem organizacyjnym, w który
najwyraźniej opłaciło się włożyć i wysiłek, i środki, poszli sami
siatkarze i siatkarki. Żeby tak się stało, nasi zawodnicy powinni
już dziś zacząć profesjonalny trening. Powinni więc robić to, co w
innych krajach, które walczą o medale mistrzostw świata i
uczestniczą w igrzyskach, od dawna jest już chlebem
powszednim.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zaproszenie na finisaż wystawy i spotkanie autorskie
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w Plebiscycie #Guttmanny2024! Głosowanie tylko do środy!
- III Wawerski Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
Dodaj komentarz